Uśpijcie je wszystkie i ... Kropek jedzie do alessandra :):)

[ijale]

ach! ja wezme na pewno, tylko czy mi dacie?



pozdrawiam Was serdecznie,
i teraz juz spokojnie czekam na wiesci

[Magija]

Dziewczyny, rozmawiałam juz z Ijale i Moriaaa.
Po naszych apelach umieszczanych wszędzie bardzo dużo osób zgłosiło chęć pomocy. To na prawdę niesamowite, że tylu osobom nie jest obojętny los kotów.
Moriaa, ja myśle, ze skoro na Znajdę czeka dom tymczasowy, to jesli Ijale zabezpieczy balkon to moze niech Znajda pojedzie do niej? Tutaj bedzie miał domek stały, na zawsze, no i sprawozdania na forum beda
Dzis tez się rozwiąże sprawa Kropka, któremu dom ma dac mama forumowiczki naszej, więc tez zostanie w rodzinie.
Bez domków jest jeszcze na 100% Iskierka i dzika Myszka, która ma najmniejsze szanse na dom

[casica]

Bardzo się cieszę, że tak się udała akcja, tfu - żeby nie zapeszyć. Jednak sporo kotków znlazło domki. Przykro mi, że nie mam możliwości wzięcia żadnego z nich
Ale wiecie co? Sorry, może zaśmiecę wątek, nachodzą mnie smutne refleksje. Jak czytam o tych kotach, domowych pieszczochach oddawanych do schroniska przez rodzinę lub sąsiadów. Traktowanych jak niepotrzebny nikomu balast. Umierających z rozpaczy. To chyba nie dziwię się zmarłej właścicielce tych kotków, że taki miała pomysł. Szczęśliwie znaleźli się ludzie dobrej woli, ale przecież nie zawsze tak się zdarza. Musiałam to napisać, a teraz już trzymam mocno kciuki za resztę kociego towarzystwa i ich nowe domki

[ijale]

Kochani, przemyslcie sprawe Kotkow, bo ja kazdego przyjmne, a najlepiej zeby wiekszosc miala dom, chocby tymczasowy. Znajda moze miec tymczasowy, a Iskierka nie. W takim razie moze ja wezme Iskre? Nie chce mieszac, akcja jest piekna, ja jestem przygotowana na kazdego Kociaka.

Juz rozmawialam w sprawie siatki, moja Siostra ma podobne na swoich oknach i dzis bedzie robila testy ile sily potrzeba do pokonania ich - w razie gdyby Kociak czul nieodparta potrzebe przejscia na druga strone. Na pewno bedzie dobrze. Nadchodzi zimna pora roku - moge balkonu nie otwierac, a potem zalatwie sobie na balkon nie siatke a drzwi siatkowe. Moja w tym glowa!

Juz mam treme, czy spodobam sie Kotu.. a co jesli mnie nie zaakceptuje?

[cassidy]

ijale: kotek na pewno Cie pokocha Nie martw się

[gosiaa]

Niesamowita akcja. Minął ledwie tydzień a juz praktycznie wszystkie zwierzaki mają domki. Brawo dziewczyny

[Etka]

bedzie dobrze
ciesze sie ze kotiki juz niedlugo wszystkie bed bezpieczne bo wierze ze beda

[Magija]

Dziś wszystkie koty zostały zabrane na przegląd do weterynarza. Niestety nie jest różowo, wszystkie mają chlamydię i świerzbka w uszach. Znajda i Iskierka mają do usunięcia prawie wszystkie ząbki. Najlepiej jest z Myszką, ale też ledwo daliśmy radę ja wsadzić do kontenerka - jest bardzo wystraszona.
Wszystkie koty zostały odrobaczone.
Kropuś, który miał dzisiaj jechać do domku tymczasowego a potem do stałego niestety nie mógł pojechać, ze względu na chlamydię. U Wlodaro są małe kocieta:( Bardzo pilnie poszukujemy tymczasu na dwa tygodnie, dla Kropka, dla którego jest to szansa by pojechał do mamy Wlodaro. Już piszę, dlaczego nie może jechać do mamy. Piesek mamy Wlodaro odszedł niedawno, leczony był w Kutnie, Wlodaro nie ufa tamtejszym wetom, boimy się, że mama nie dała by teraz rady, zaraz po stracie swojego przyjaciela, ze gdyby nie daj Bóg coś się stało, to...
Pilnie szukamy domku, który przyjmie Kropka na czas leczenia. To dla niego ogromna szansa, tym bardziej, ze nie mamy pewności, czy pan, który się nimi opiekuje, da radę podawać im leki.

[Georg-inia]

że też Anatol znów zaczął pokasływać wzięłabym Kropka, ale w tej sytuacji on musi być izolowany, a sypialnia wciąż zajęta przez Tolka i nie zanosi się, żeby została zwolniona w najbliższym czasie

chociaż podniosę, może ktoś ma kawałek miejsca...

[andorka]

Wysłałam PW do Magiji

[nicol]

Juz rozmawialam w sprawie siatki, moja Siostra ma podobne na swoich oknach i dzis bedzie robila testy ile sily potrzeba do pokonania ich - w razie gdyby Kociak czul nieodparta potrzebe przejscia na druga strone. Na pewno bedzie dobrze. Nadchodzi zimna pora roku - moge balkonu nie otwierac, a potem zalatwie sobie na balkon nie siatke a drzwi siatkowe. Moja w tym glowa!

Drzwi siatkowe będą większym wydatkiem,
ale mogą służyć także jako moskitiera w cieplejszych miesiącach.
Co jeszcze mogę dodać?
Przez drobną siatkę słabo się wietrzy,
no i kotek nie będzie miał możliwości, żeby "powyglądać na zewnątrz".

Można rozważyć zakup np. siatki plastikowej
(do wyboru różna wielkość oczek),
które są do nabycia w sklepach CASTORAMA (dział ogród) i PRAKTIKER

[nicol]

Przyglądam się całej akcji z zapartym tchem
i jestem pełna podziwu, że tak sprawnie szukacie domków dla koteczków.
Trzymam kciuki żeby wszystkim się udało.
Najbardziej martwiłam się o kotka, który jest niewidzący,
bo potrzebuje dodatkowej opieki.

Jak widzę takie osiągnięcia to wstępuje we mnie otucha,
że chociaż niektórym kotom uda się znaleźć szczęśliwe domy,
bo na forum (i poza nim) aż się roi od smutnych historii...

[montes]

Bardzo się cieszę, że akcja nabrała takich kolorów- czy została już tylko nieśmiała Myszka z widmem bezdomności ?

[Slonko_Łódź]

Można rozważyć zakup np. siatki plastikowej
(do wyboru różna wielkość oczek),
które są do nabycia w sklepach CASTORAMA (dział ogród) i PRAKTIKER

Moja Denis taką siatkę rozpruła A Denis to najchudszy kot w moim domu więc nie wymagało to wielkiego wysiłku.... Jeżeli koszt ma być niewielki a zabezpieczenie solidne, szybko i łatwo zakładane i tak też zdejmowane to polecam siatkę metalową- w rogach balkonu i na środku krawędzi robi się dziurę, wsadza kołek rozporowy zakończony haczykiem (paczka ok 3 zł), wzdłuż brzegów siatki przewleka się linkę stalową, zawiesza się na tych hakach dookoła, zakańcza takimi zaciskami- w metalowym wiedzą o co chodzi - i naciąga za pomocą śruby rzymskiej- koszt około 2zł. Największy wydatek to siatka- mnie 3m na 4m kosztowało 70zł- ocynkowana, wzór plaster miodu, niewidoczna z baaaaardzo bliska.... (tysiące razy pędziłam w stresie do domu, myśląc, że ją ktoś zerwał a ona sobie cały czas była). Mam zdjęcia w razie czego.



A wracając do kotów- chlamydię to podejrzewałam patrząc na ich oczki... Ale to kwestia kropli do oczu. Świerzb to w ogóle detal. Jeżeli tylko takie mają "uszczerbki" to jest rewelacyjnie!

[uska3]

do góry