Jeżolek daje nam nieźle popalić
Ciągle chowa się pod folię i tam sika (na parkiet..), włazi łapkami w g.. i rozmazuje po ścianie

, sika do jedzenia i fuka
Wczoraj miał znowu zmieniany wystrój apartamentu, mytą i czyszczoną dokładnie podłogę oraz położone nowe sianko
Sianko jest faaajne

Można od razu się w nie zakopać, obsiusiać i siedzieć wychylając tylko ryjek i fukać jakby ktoś za blisko podszedł w niecnych zamiarach
No ale nie ma tak słodko. Jeżolowi wczoraj pociekło z noska. Nie wiem, czy jeże mają katar ?
W pokoju ciepło, mało tego, wkładamy mu w jednym miejscu do sianka termofor i jakby coś, to może się przytulić do ciepełka.
Woda z noska poleciała i zaniepokoiło mnie to. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Wyczytałam gdzieś, że jeżole często krótko żyją w domach, bo pasożyty wewnętrzne (płucne ?) pod wpływem ciepła się uaktywniają i .. no wiecie.
No i tak myślę. Ale jeżol apetyt ma. Wydalanie też ma na najwyższym poziomie

żyje u nas już 3 tygodnie. Może to tylko mały katarek ?