Jeżynowy wątek :) trzy jeżaste

O wszystkich stworzeniach poza kotami

Moderator: Moderatorzy

Post » Śro wrz 26, 2007 7:49

:1luvu: :love: :1luvu:

Slow mi zabraklo :love:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2007 8:30

Dziewczyny... ja nie wiem czy zas..any i śmierdzący jeżyna to napewno pożądany obiekt do oglądania...
Dam znać jak go wykąpię i będzie czysty :twisted:


Ok. Wczoraj jeżyna padł. Na lewy boczek. I wyciągnął łapki.

Ja też prawie wyciągnęłam łapki z przerażenia 8O No bo jak to tak ?...

Pomacałam jezynę. Może nawet troszkę za bardzo :oops: Jeżyna wstał, fuknął, najeżył się i podreptał do swojego sianka.

Odpoczywał :oops:


W nocy za to dał czadu :twisted: wygrzebał się ze skrzynki i łaził, łaził i łaził... W końcu, w środku nocy obudziło nas walenie. Hałas pochodził z jeżynowego pokoju :roll: Zaglądamy...

No tak. Jeż siedzi pod folią, pomiędzy nogami krzesła (które tę folię przytrzymuje aby Jeż tam nie właził :roll: ) i łupie. Jeżyna kręci się na lewo, na prawo, a krzesło łup, łup, łup :twisted:

Rozrabiaka jeden, no :wink:

A poniżej sesja koszyczkowa 8)


Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro wrz 26, 2007 8:34

bubor pisze:...Czekamy na sesje zdjęciową kolczastego eleganta ( a może elegantki :oops: ? )...


Jeżyna jest na 100 % facetem :wink: Sprawdziłam w internecie 8)

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro wrz 26, 2007 8:46

Jaki piękny stwór :D

Świetny wątek, przeczytam to co napisałaś mojemu małemu-dużemu, oni ostatnio w szkole o zwyczajach zwierzaków rozmawiają, w ogóle o przyrodzie, będzie jak znalazł ;)

No bo tak ... ogólnie wiemy, że tupie, że zimą śpi, że ma kolce ... i to wszystko :)

Mizianki dla kolczastego 8)
Nie wiadomo dlaczego wszyscy mówią do kotów "ty", choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu. [M. Bułhakow]

Myszeńk@

 
Posty: 6257
Od: Pon lis 13, 2006 10:19
Lokalizacja: Łódź - okolice Parku Staszica :-)

Post » Śro wrz 26, 2007 8:47

Aaaaa :love:

Agusia a Jezyna zostanie u Was tak juz na zawsze-zawsze?
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 26, 2007 9:00

Na zawsze to chyba nie, bo wydaje nam się, że on by się u nas męczył.
Plan mamy takie żeby przetrzymać go do wiosny, a gdy tylko będzie chciał wyjść, to go wypuścimy na ogródek.
Czekamy do listopada, bo podobno wtedy jeże szykują się do snu. Nasz Jeżynek na razie musi nabrać ciałka i tłuszczyku na taki sen (mechanizm taki sam jak u niedźwiedzi :wink: ).
Naszykujemy mu jakieś legowisko z możliwością wybudowania nory i poczekamy.
Jak zaśnie to wyniesiemy go do piwnicy aby miał chłodniej i w sumie to chyba tyle..

No pewnie, że będziemy tęsknić za małym śmierdzielem :wink: ale to dzikie zwierzę i jego dobro jest ważniesze od naszego "chcenia". Chlip, chlip.


Na ogródku mamy już jedną norę jeżową. Jakiś jeżyk zrobił sobie taką wypasioną kryjówkę 8O Zrobię zdjęcie 8)


Wymiziam tuptka :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro wrz 26, 2007 10:04

Ładny jeżyk :)
Czy jeż ma ogon?

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Śro wrz 26, 2007 10:24

Wojtek pisze:Ładny jeżyk :)
Czy jeż ma ogon?


Tak jakby :wink: Coś mu krótkiego wystaje ale głowy nie dam czy to ogon. I uprzedzając domysły 8) jego męskość znajduje się gdzie indziej-prawie na środku brzuszka :wink:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Śro wrz 26, 2007 10:30

Agusia pisze:
Wojtek pisze:Ładny jeżyk :)
Czy jeż ma ogon?


Tak jakby :wink: Coś mu krótkiego wystaje ale głowy nie dam czy to ogon. I uprzedzając domysły 8) jego męskość znajduje się gdzie indziej-prawie na środku brzuszka :wink:

Pokaż i to szybko :twisted:

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 18:31

Agusia pisze:

Obrazek Obrazek

Śliczny jest Pan jeż :D :D :D , zawsze podobał mi sie kształt jeżowego pyszczka ...........................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Czw wrz 27, 2007 12:43

Jeżol rośnie i rośnie... Jest już 2 i pół raza większy niż na początku 8O Nie przypuszczałam, że one tak szybko rosną.
No i jeżol rozrabia...

W nocy coraz bardziej hałasuje, brudzi :twisted: Dziś pobił rekord. Zafajdał ścianę. Eh...

Dziś czeka nas czyszczenie całej jego zagrody, mycie podłogi i układanie wszystkiego na nowo. Nawet nie wiecie jak strasznie śmierdzą jeżowe siuśki :roll: Niekastrowany kocurek to pikuś :roll:
I nic nie daje zmiana podłoża co kilka chwil, wietrzenie pokoju, zmiana siana.. Siuśki śmierdzą strasznie :twisted:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Nie wrz 30, 2007 21:50

Co słychać u Jeżolka ? .....................

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Wto paź 02, 2007 8:25

Jeżolek daje nam nieźle popalić :roll:

Ciągle chowa się pod folię i tam sika (na parkiet..), włazi łapkami w g.. i rozmazuje po ścianie :roll: , sika do jedzenia i fuka :twisted:

Wczoraj miał znowu zmieniany wystrój apartamentu, mytą i czyszczoną dokładnie podłogę oraz położone nowe sianko 8)
Sianko jest faaajne :wink: Można od razu się w nie zakopać, obsiusiać i siedzieć wychylając tylko ryjek i fukać jakby ktoś za blisko podszedł w niecnych zamiarach :twisted:

No ale nie ma tak słodko. Jeżolowi wczoraj pociekło z noska. Nie wiem, czy jeże mają katar ?
W pokoju ciepło, mało tego, wkładamy mu w jednym miejscu do sianka termofor i jakby coś, to może się przytulić do ciepełka.
Woda z noska poleciała i zaniepokoiło mnie to. Mam nadzieję, że to nic poważnego. Wyczytałam gdzieś, że jeżole często krótko żyją w domach, bo pasożyty wewnętrzne (płucne ?) pod wpływem ciepła się uaktywniają i .. no wiecie.

No i tak myślę. Ale jeżol apetyt ma. Wydalanie też ma na najwyższym poziomie :twisted: żyje u nas już 3 tygodnie. Może to tylko mały katarek ?

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

Post » Wto paź 02, 2007 18:23

Jak czytam o tym sikaniu pod folię i rozmazywaniu g.. po ścianach to wybacz Agusiu ale jakaś taka wesołość mnie ogarnia ( niestosowna zapewne ) :wink: .
Kilka lat temu siostrzeniec też przyniósł do domu jeża , nie miał tak komfortowych warunków jak u Ciebie ale i tak to po kilku dniach trzeba go było wywieść za miasto bo faktycznie zapaszek to on miał niesamowity :? .
Tym większe jest moje uznanie dla tego co robisz dla kolczastego przystojniaka . :ok: :ok: :ok:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro paź 03, 2007 8:46

:oops: Dziękuję.


No niestety, rzeczywistość wygląda tak, że przy jeżu trzeba (w domowych warunkach) dużo sprzątać. Inaczej smrodek by nas powalił :roll:

Dziś w nocy jeż próbował sforsować ogrodzenie. Metalowe. Po wyciągnięciu jego pyszczka ze szczeliny jaka utworzyła się pomiędzy ścianą, a odgiętym (przez jeża) ogrodzeniem, pan jeż nie dość, że na mnie nafuczał to jeszcze zaczął buczeć 8O

Robi się groźna nasza jeżyna :twisted:

Agusia

 
Posty: 3615
Od: Czw wrz 16, 2004 10:17
Lokalizacja: Warszawa Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 0 gości