
Krysiak pomogla Czranulce zabierajac jak z takiego rynku (targu) bo sprwaiala wrazenie bardzo chorej ...
Myslelismy, ze to silne kk + zarobaczenie itp, ale kotu nic nie pomagalo, a caly czas wygladala wyraznie zle...
Pozniej podejrzenie FIP, bo malutka ma spory brzuszek- ale plynu nie ma i innych typowych objawowo tez nie...
Zagadka co jest kotu...
Ciezko oddycha, siedzi w dziwnej pozycji, ma slaby apetyt.
Poza tym to strasznie miziasta, czula, kochana malutka kiciulka...
W koncu po calym poprzednim leczeniu wet zlecil rtg klatki piersiowej. dal skierowanie do lecznicy gdzie maj rtg i lekarz , ktory wydawal zdjecie powiedzial, ze jest zle i on nie daje temu kotu sznsa - zasugerowal eutanazje...
Jak uspic kota, ktory lasi sie, mruczy i tak kocha krysiak i aske???
Bedziemy konsultowac zdjecie i stan kici z innymi lekarzami i czekamy co nasz wet na to powie (jutro bedzie cos wiadomo).
Na razie wszsytkie zabiegi, leki itp robimy na "kreche"
