RUDY SPRZEDANY 
Bardzo miła dziewczyna i chłopak, domek niewychodzący, doświadczony i zakochany. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Justine-śmiało możesz się zakochiwać

i Tajgerek też. Jakby co to "Właściciele" nie będą płakać. A co do imienia to kota została roboczo zapisana jako TOLA.
Isabella-no cóż, jakoś znajdziemy domki.
Melba -jakieś zadanie na pewno się znajdzie, cobyś się nie czuła odrzucona

To jak się umawiamy? We środę w centrum? Jakas konkretna godzina?
Dziś kota Ela dostała antyrobaka i zastrzyk przeciwzapalny, coby jej smarkanie przeszło.
Następnie zajęła swój apartament u AniHili. Sama AniHIli natomiast oraz jej miła siostra towarzyszyły mi w wyprawie do stadniniy.
Tam złowiłyśmy Lalusia (który jest obecnie przetrzymywany u Ani-dziewczyny mojego brata
za co baaardzo dziękujemy) i bezskutecznie poszukiwałyśmy jego mamy. Zdecydowanie nie miała ochoty na urlop. Zastąpiła ją urocza tricolorka-pojechała do Justine, jutro ją ciachniemy (tj. pani doktor ciachnie:) )
Widziałyśmy też
2 stadninowe maleństwa-na oko 3 tygodnie. Takie mikrokotki. Siedzą w szopie na podwórku-dopóki jest w miarę ciepło są bezpieczne. Jakby się ochłodziło to dla nich wyrok. Ale są za małe żeby je zabrać. Ew. z mamą ale trzymanie ich z mamą potrwałoby ze 3-4 tygodnie, poza tym nie wiadomo jak by się zachowała kocica po transporcie. Więc generalnie nie ma łatwych rozwiązań
Jak myślicie, co z tym fantem zrobić?