a małe żmije bujają się na dracenie
są pokroju Pitulinki ..oj dadzą mi popalic

rece mam jak bym w jezyny wpadła..
Marcelinka naszczęscie czuje się dobrze...już po wczorajszej nie mocy nie ma sladu...je jak smoczysko

..
kupilam im nową puszeczke Hillsa..tansza od Recavery bo 5zł a jak im smakowała
15dkg od wczoraj zniknelo...

ale bałam się że przy nadżerce moze mieć problemy z jedzeniem...no i miała..ale mam nadzieje że jak dam kurczaczka to go połknie..
oby nie przyplatała się to Marcelkowi...
a Marcelek to pieszczoch nad pieszczochami i to futerko takie p fajnie przyrudziała ma ..sliczny facet
uwielbia tulic sie do psów,jak on to cudnie robi całym ciałkiem się w ciera..ogon jak antenka w górze a mruczy ..jak sie ktora usunie to fik u jej stóp leży....