DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 30, 2007 18:35

Amika6 pisze:No faktycznie, niezły z niego grubasek.

Na tym zdjęciu Grzywka akurat ...się garbi, przygotowując do oddalenia na z góry upatrzone pozycje... :lol:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie wrz 30, 2007 18:39

pixie65 pisze:
Amika6 pisze:No faktycznie, niezły z niego grubasek.

Na tym zdjęciu Grzywka akurat ...się garbi, przygotowując do oddalenia na z góry upatrzone pozycje... :lol:

Coby nie powiedzieć, to i tak już jest prawie 2x tyle kota niż wcześniej :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie wrz 30, 2007 18:51

pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:Ale byk!!! Przypomina Clinta Eastwooda w starych filmach o kowbojach. Jak przyjdzie mróz to on ma gdzie się schować, gdyby chciał? Pzdr.

Jeszcze ma.
Dopóki "działa" pani karmicielka, która ma specjalnie przystosowaną piwnicę - kilka kotów ma tam schron. Większość okienek piwnicznych na moim osiedlu została już wymieniona na szczelne, plastikowe....


Czy to jest zgodne z chmmm... za przeproszeniem Ustawą,... czy może Rozporządzeniem? Jak z tym walczyć? Coś czuję, że będę miał ten problem u siebie, zaraz po powrocie, czyli za 4 tygodnie. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2007 19:00

PcimOlki pisze:
pixie65 pisze:
PcimOlki pisze:Ale byk!!! Przypomina Clinta Eastwooda w starych filmach o kowbojach. Jak przyjdzie mróz to on ma gdzie się schować, gdyby chciał? Pzdr.

Jeszcze ma.
Dopóki "działa" pani karmicielka, która ma specjalnie przystosowaną piwnicę - kilka kotów ma tam schron. Większość okienek piwnicznych na moim osiedlu została już wymieniona na szczelne, plastikowe....


Czy to jest zgodne z chmmm... za przeproszeniem Ustawą,... czy może Rozporządzeniem? Jak z tym walczyć? Coś czuję, że będę miał ten problem u siebie, zaraz po powrocie, czyli za 4 tygodnie. Pzdr.

To jest dokładnie tak samo jak z usuwaniem martwych zwierząt z ulic....
Ustawy, przepisy, zarządzenia sobie....a życie sobie.... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie wrz 30, 2007 19:45

pixie65 pisze:To jest dokładnie tak samo jak z usuwaniem martwych zwierząt z ulic....
Ustawy, przepisy, zarządzenia sobie....a życie sobie.... :(


No cóż, zawsze pozostają "nieznani sprawcy". Prawnik by się przydał. Moi rodzice mieszkają w spółdzielni, w której prezesem jest gość siedmiokotny. Jeden z jego kotów jest całkiem niewidomy. Tam nie ma problemu z oknami w piwnicach. Jako członek spółdzielni mogę sie starać coś zmienić. Pzdr.
Ostatnio edytowano Nie wrz 30, 2007 19:49 przez PcimOlki, łącznie edytowano 1 raz

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2007 19:48

PcimOlki pisze:
pixie65 pisze:To jest dokładnie tak samo jak z usuwaniem martwych zwierząt z ulic....
Ustawy, przepisy, zarządzenia sobie....a życie sobie.... :(


No cóż, zawsze pozostają "nieznani sprawcy". Prawnik by się przydał. Moi rodzice mieszkają w spółdzielni, w której prezesem jest gość siedmiokotny. Jeden z jego kotów jest całkiem niewidomy. Tam nie ma problemu z oknami w piwnicach. Zawsze jako członek spółdzielni mogę sie starać coś zmienić. Pzdr.

Tylko, że takie postępowanie jest krótkodystansowe i z reguły obraca się przeciwko kotom. "Nieznani sprawcy" występują po obu stronach. Podobnie prawnicy...
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie wrz 30, 2007 19:52

pixie65 pisze:Tylko, że takie postępowanie jest krótkodystansowe i z reguły obraca się przeciwko kotom. "Nieznani sprawcy" występują po obu stronach. Podobnie prawnicy...


Chmmm... to co proponujesz? Tu się rozchodzi o pomoc dla żywych. Pzdr.

PcimOlki

 
Posty: 10931
Od: Nie wrz 16, 2007 14:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 30, 2007 20:30

pixie65 pisze:To jest dokładnie tak samo jak z usuwaniem martwych zwierząt z ulic....
Ustawy, przepisy, zarządzenia sobie....a życie sobie.... :(


Pixie, a właśnie, jak to jest? Gdzie my dzwonimy? Do schronu, na policję, do Animalsów? Nie zliczę, ile razy miałam taki problem (głównie gołębie i inne ptaki, ale też raz kociątko), zawsze radzę sobie jakoś sama, ale faktycznie przecież jest jakiś przepis, tylko nie wiem, jaki.
Kota ['] 12.12.2015 | Krzyś ['] 21.10.2019 | Niunia ['] 24.01.2022 | Chrapek ['] 3.02.2022 | Kokosz ['] 17.02.2023

Zarejestruj się na FaniMani, rób zakupy i wspomagaj przy okazji fundacje!

Wiewiórki i inne ptaki

Katia K.

Avatar użytkownika
 
Posty: 12784
Od: Wto kwi 18, 2006 19:17
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie wrz 30, 2007 21:00

Katia80 pisze:
pixie65 pisze:To jest dokładnie tak samo jak z usuwaniem martwych zwierząt z ulic....
Ustawy, przepisy, zarządzenia sobie....a życie sobie.... :(


Pixie, a właśnie, jak to jest? Gdzie my dzwonimy? Do schronu, na policję, do Animalsów? Nie zliczę, ile razy miałam taki problem (głównie gołębie i inne ptaki, ale też raz kociątko), zawsze radzę sobie jakoś sama, ale faktycznie przecież jest jakiś przepis, tylko nie wiem, jaki.

Aaaa, był tu nawet niedawno wątek (lubelski) poruszający ten problem:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=66 ... idzia%B3am
Teoretycznie dzwonimy do schroniska (teraz na komórkę), ewentualnie Straży Miejskiej, a praktycznie zajmujemy się tym sami (tak jak potrafimy).
I podobnie jest z pomocą i opieką nad Kociastymi (to do PcimOlki)
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon paź 01, 2007 7:31

Danuś, pięknie się zaprezentowaliście z Grzywką w "Kocie" , miziam Was oboje gratulacyjnie :)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon paź 01, 2007 8:19

gattara pisze:Danuś, pięknie się zaprezentowaliście z Grzywką w "Kocie" , miziam Was oboje gratulacyjnie :)

Grzywka się zaprezentował :wink:

Dziękuję Ciociu :D
Grzywka
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon paź 01, 2007 9:57

Przeczytałam :D Grzywulek w Kocie, kochany Grzywulek.
Smutne to co napisałaś, że jeszcze ma się gdzie podziać.
Zamiast sypać trudki na szczury i tym samym nas truć to zapewnili by tym kotką godne polowanie i schronienie.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Pon paź 01, 2007 22:14

Grzywko pięknie wyglądasz w KOCIE :D :D :D :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon paź 01, 2007 22:25

zosia&ziemowit pisze:Grzywko pięknie wyglądasz w KOCIE :D :D :D :D

Ciociu, w oryginale wyglądam jeszcze lepiej. Tylko ta Duża ciągle za mną łazi i coś mówiła, że teraz będę osobą publiczną.
Ja nieee wieeeeem...Wywiady, autografy...Nie dadzą spokojnie poleżeć...
Grzywka
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon paź 01, 2007 22:29

pixie65 pisze:
zosia&ziemowit pisze:Grzywko pięknie wyglądasz w KOCIE :D :D :D :D

Ciociu, w oryginale wyglądam jeszcze lepiej. Tylko ta Duża ciągle za mną łazi i coś mówiła, że teraz będę osobą publiczną.
Ja nieee wieeeeem...Wywiady, autografy...Nie dadzą spokojnie poleżeć...
Grzywka
Ech.. taki już los Gwiazd Grzywko.... :D :D :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 44 gości