Sliczna Princesska już w swoim domku. Czesia? Ocelocik?

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 28, 2007 14:19

Juz sie zupelnie pogubilam w tym zamieszaniu kto dokad Czesiulke wiezie :D ale licze na to ze Wy to rozumiecie i mi wytlumaczycie :D:D Dla mnie najistotniejsze jest wiedziec kiedy maluszek przyjedzie. Jezeli przyjedzie przed 6 pazdziernika, to postaram sie przyspieszyc troszke przeprowadzke zeby dodatkowo mojej Kresuni nie stresowac obecnoscia malucha, nie chcialabym zeby w swoim kocim serduszku pomyslala ze ona sie przeprowadza w nowe nieznane miejsce bo przyjechal nowy kotek, bo przeciez jest odwrotnie :)

Chyba ze zrobimy tak ze Princeska przyjedzie najpierw do mojego nowego mieszkanka i tam zostanie na dwie noce, bede z nia nocowac, a w sobote finalna przeprowadzka i podmienienie kotow :D skojarzylo mi sie to z taka dziwna gra ze sie przewozi lodka chyba owce wilka i pasterza tak zeby sie nawzajem nie pozjadali. :D

No i oczywiscie zapraszam na herbate, kawe, smakolyki wszystko czego dusza zapragnie. Poza tym tak na marginesie to Princeska na pewno bedzie z utesknieniem czekac kiedys Twoich odwiedzin dzidziu :)

Moja Kreska nasladuje mnie :D jak byla malutka to jej pokazywalam jak prawdziwy kot powinien sie czaic- na poczatku nie rozumiala tej zabawy- nie wiedziala czemu ja wlaze pod stol albo kule sie na czworaka za drzwiami i tylko podchodzila do mnie i patrzyla jak na glupka a po paru dniach podlapala i do dzisiaj jest to jej ukochana zabawa- jak ja myje zeby to ona sie czai na lozku- tylko czubki uszu widac :D albo za butami w przedpokoju albo za drzwiami i jak ktos przechodzi to wyskakuje z nienacka a jak widzi ze ja sie czaje na nia schowana za rogiem to ona podejmuje wyzwanie i zaczyna polowac na mnie- podchodzac co raz blizej przyczajona jak prawdziwy lowca :D
Gazet nie czyta ale za to keidy ja cos czytam albo pisze a ona chce sie bawic to przychodzi i rozsiada sie na srodku ksiazki/ gazety itp- ostatnio siadla tyleczkiem w malowanej przeze mnie mokrej jeszcze akwarelce!!

Zobaczymy jaka bedzie Czesiulka jako jedyna kocia ksiezniczka w domu. Na pewno bede robic zdjecia i umieszczac na forum w jej watku na kotach :D i zdawac co jakis czas sprawozdania z jej wyczynow.
Obrazek

Ljos

 
Posty: 147
Od: Sob wrz 23, 2006 21:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2007 14:36

Ja narazie wiem tylko tyle: Princesska moze być w Katowicach 4 pazdziernika o 14 30. To jest pewne :D

Wiem też że Edzina też moglaby wziac malutką 12 pazdziernika do Zielonej Gory. Narazie wiecej szczegolow nie znam.

No i wiem ze kicia mialaby pewne lokum u Kasi z Kędzierzyna :D
Tyle wiem :roll:
Ale spoko mam nadzieje, ze się wszystko wyjasni.
Mysle ze podroz z Edziną bylaby najlepszym rozwiazaniem.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 28, 2007 15:31

Pini1 nie moze jechac, u nich grasuje panleukoplenia :(

Moze jakas forumowa dusza z Katowic bedzie mogla :)

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Pt wrz 28, 2007 16:52

Ja mysle, że najlepiej bedzie jak Princesska pojedzie z Edziną. i termin dobry i bez tylu przesiadek :D

Ale dziekuje wszystkim za chęć pomocy
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 28, 2007 16:55

A z Zielonej gory jak do Wroclawia dojedzie :?:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Pt wrz 28, 2007 16:57

Z Zielonej Gory odbierze ją Ljos.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 28, 2007 17:21

No ja 13 pazdziernika- w sobote obudze mame rano wsiadziemy w samochod i przyjedziemy po puszka - autem 3 godziny sie jedzie na tej trasie :) Moja mama przed chwila powiedziala zeby Czeslawa szybko do nas przyjechala bo ona sie nie moze juz doczekac :D Najwazniejsze zeby edzina sie odezwala bo to w koncu od niej zalezy :)

Z Katowic tez mozemy autem odebrac ale w sobote, a kota moze byc w katowicach w czwartek. Do Katowic mamy chyba blizej, ale musialabym juz wiedziec jesli mialby to byc ten wczesniejszy termin zeby przyspieszyc finalizowanie remontu w ten weekend.
Obrazek

Ljos

 
Posty: 147
Od: Sob wrz 23, 2006 21:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2007 18:17

Ja moge wysłać kicie do Katowic w czwartek ale ktoś musi ją odebrac o 14 30 i przetrzymac do soboty. Nasz kolega jest tam przejazdem. Bo jedzie za granice i raczej z kotem go nie wypuszczą :D

Niestety nie znam nikogo z Katowic :(

Edzina powiedziala ze nie ma problemu z przewiezieniem kocia. ale szczegolow jeszcze nie dogadalysmy.
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 28, 2007 18:24

Dziewczyny, a czy pociąg do Zielonej Góry nie jedzie przez Wroclaw?????

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt wrz 28, 2007 18:30

Nie mam pojecia :(
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 28, 2007 18:33

Sprawdzialam na mapie raczej nie, bo Zielona Gora jest blizej
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 28, 2007 18:36

Nie jedzie, z Gdańska do Zielonej jedzie w ogóle krócej niż z Gdańska do Wro. Gdyby jechał przez wro to by bardzo nadkladal drogi.

Jeszcze bylaby taka mozliwosc jesli edzina jechalaby samochodem mozna by sie tak czasowo zgrac ze ja w piatek po pracy wsiade w pociag do poznania- bede tam o 17.20 mniej wiecej i moglabym kotunie odebrac i spokojnie wrocic do domu bo z poznania mam duzo polaczen z zielonej gory znacznie mniej. Ale jesli edzina jedzie pociagiem to ryzykowne jest umawianie sie na przepakowanie kota na stacji bo moze jej pociag zwiac.
Ostatnio edytowano Pt wrz 28, 2007 18:39 przez Ljos, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Ljos

 
Posty: 147
Od: Sob wrz 23, 2006 21:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2007 18:37

Sprawdziłam tez trasy pociagu , niestety nie jedzie :oops:
Jedzie przez Poznań , ale chba z Wroclawia do Zielonej góry blizej niz z Wroclawia do Poznania

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Pt wrz 28, 2007 18:41

+ stres dla kota... :roll:
Pamietam jak jechalam z Bakalia, pociag tak pisnal ze przykrylam transporter recznikiem zeby sie nie zestresowala :?

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Pt wrz 28, 2007 19:02

W Katowicach wystarczyloby zeby ktos ja przechowal do piatku wieczor bo po pracy moglabym przyjechac w piatek. W czwartek po pracy niestety nie dam rady bo mamy rade pedagogiczna i zanosi sie na to ze potrwa do 19 :] Ale niestety tez nikogo tam nie znam.
Obrazek

Ljos

 
Posty: 147
Od: Sob wrz 23, 2006 21:49
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 502 gości