Kropka i Skipi...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 27, 2007 12:54

OK
3Pijemy kawę
3a Pijemy herbatę
3b Pijemy czekoladę na gorąco

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 27, 2007 13:31

teraz na napoje watek nam zszedl :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 27, 2007 13:33

Kociama pisze:
Dorota pisze:

9. Czy zelazko wylaczone?


Taa i przypomniala mi się moja własna przygoda z żelazkiem :roll:
Kiedy jeszcze pracowałam i miałam sto spraw na głowie to zawsze rano biegałam po domu jak w ukropie
Przed wyjsciem do pracy zauwazyłam zagniecenia na bluzce wiec szybko ja uprasowałam.
Byłam pewna ze żelazko wyłaczyłam
Gdy wróciłam do pracy chciałam sie jeszcze upewnic czy faktycznie z żelazkiem wszystko ok,i oczy mi z orbit wylazły 8O żelazka nigdzie niet :roll:
Szukałam wszedzie ale nie przyszło mi nawet do głowy że moglam go tak ukryć :oops: gdzie byłam myslami gdy żelazko chowałam do lodówki? :oops: :oops: :oops:
Rodzinka rechotała ze mnie dluuugo :evil:


przynajmniej zelazko nie bylo gorace :lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 27, 2007 18:05

Adrianapl pisze:
Kociama pisze:
Dorota pisze:

9. Czy zelazko wylaczone?


Taa i przypomniala mi się moja własna przygoda z żelazkiem :roll:
Kiedy jeszcze pracowałam i miałam sto spraw na głowie to zawsze rano biegałam po domu jak w ukropie
Przed wyjsciem do pracy zauwazyłam zagniecenia na bluzce wiec szybko ja uprasowałam.
Byłam pewna ze żelazko wyłaczyłam
Gdy wróciłam do pracy chciałam sie jeszcze upewnic czy faktycznie z żelazkiem wszystko ok,i oczy mi z orbit wylazły 8O żelazka nigdzie niet :roll:
Szukałam wszedzie ale nie przyszło mi nawet do głowy że moglam go tak ukryć :oops: gdzie byłam myslami gdy żelazko chowałam do lodówki? :oops: :oops: :oops:
Rodzinka rechotała ze mnie dluuugo :evil:


przynajmniej zelazko nie bylo gorace :lol: :lol: :lol:


:lol: :lol: :lol:
tak żelazko zimne za to głowa rozpalona z nerwów gdy go szukałam po całym domu :lol:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Czw wrz 27, 2007 20:35

Kociama pisze:
Adrianapl pisze:
Kociama pisze:
Dorota pisze:

9. Czy zelazko wylaczone?


Taa i przypomniala mi się moja własna przygoda z żelazkiem :roll:
Kiedy jeszcze pracowałam i miałam sto spraw na głowie to zawsze rano biegałam po domu jak w ukropie
Przed wyjsciem do pracy zauwazyłam zagniecenia na bluzce wiec szybko ja uprasowałam.
Byłam pewna ze żelazko wyłaczyłam
Gdy wróciłam do pracy chciałam sie jeszcze upewnic czy faktycznie z żelazkiem wszystko ok,i oczy mi z orbit wylazły 8O żelazka nigdzie niet :roll:
Szukałam wszedzie ale nie przyszło mi nawet do głowy że moglam go tak ukryć :oops: gdzie byłam myslami gdy żelazko chowałam do lodówki? :oops: :oops: :oops:
Rodzinka rechotała ze mnie dluuugo :evil:


przynajmniej zelazko nie bylo gorace :lol: :lol: :lol:


:lol: :lol: :lol:
tak żelazko zimne za to głowa rozpalona z nerwów gdy go szukałam po całym domu :lol:



:lol: :lol: :lol:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 28, 2007 7:28

Zwierząsia spia po sniadanku?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 28, 2007 7:30

Dorota pisze:Zwierząsia spia po sniadanku?


mam nadzieje, ze spia :wink:
Kropka w nocy miala napad glupawki- spala moze ze 2 godziny- reszte czasu biegala jak szalona....
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 28, 2007 7:32

Adrianapl pisze:
Dorota pisze:Zwierząsia spia po sniadanku?


mam nadzieje, ze spia :wink:
Kropka w nocy miala napad glupawki- spala moze ze 2 godziny- reszte czasu biegala jak szalona....


No to pewnie utrudzona nocnym zyciem spi.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 28, 2007 7:47

Dorota pisze:
Adrianapl pisze:
Dorota pisze:Zwierząsia spia po sniadanku?


mam nadzieje, ze spia :wink:
Kropka w nocy miala napad glupawki- spala moze ze 2 godziny- reszte czasu biegala jak szalona....


No to pewnie utrudzona nocnym zyciem spi.


ona spi, a ja ciezko pracuje :roll:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 28, 2007 7:49

Adrianapl pisze:
Dorota pisze:
Adrianapl pisze:
Dorota pisze:Zwierząsia spia po sniadanku?


mam nadzieje, ze spia :wink:
Kropka w nocy miala napad glupawki- spala moze ze 2 godziny- reszte czasu biegala jak szalona....


No to pewnie utrudzona nocnym zyciem spi.


ona spi, a ja ciezko pracuje :roll:


U mnie 5 futer spi.
A ja na nie tyram :roll:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt wrz 28, 2007 8:32

Moje Kociaste w nocy ciężko pracowały: spały na moim obolałym kolanie. Zanim wyszłam, mała czarna ułożyła się na kaloryferze, duża czarna pod nim, a Pręgowaniot - na fotelu obok. Nawet mi nie zrobiły "pa pa", kiedy wychodziłam, zarazy jedne.

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 28, 2007 8:35

MaryLux pisze:Proponuję założenie Klubu Zakoconego Kawosza (w skrócie KZK) - ten Zakocony musi być, żeby skrót się źle nie kojarzył. Ja nie schodzę poniżej 4 kaw dziennie.


Qurcze, to ja się chyba łapię :twisted: , zdarza mi się nawet siedemnaście kawuś na dobę :oops:

Kociaste zapewne chciały ogrzać Twoje kolano ciepłem własnych ciał :twisted: :lol: , noce teraz chłodne ;)
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt wrz 28, 2007 8:39

gattara pisze:
MaryLux pisze:Proponuję założenie Klubu Zakoconego Kawosza (w skrócie KZK) - ten Zakocony musi być, żeby skrót się źle nie kojarzył. Ja nie schodzę poniżej 4 kaw dziennie.


Qurcze, to ja się chyba łapię :twisted: , zdarza mi się nawet siedemnaście kawuś na dobę :oops:

;)


Klub nam sie rozrasta :lol:

witamy w watku :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 28, 2007 8:44

Dobry!!! :D
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Pt wrz 28, 2007 10:50

maggia pisze:Dobry!!! :D



mam nadzieje ze dobry :wink:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 54 gości