::GORZKO-CZEKOLADOWE...maluchy str 19 - FOTKIIIIIII

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 19, 2007 20:04

hooop
w goreee
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Nie wrz 23, 2007 11:11

cosik nikt tu nie zaglada
a koteczkom karma by sie przydala
a tu ciszaa...
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon wrz 24, 2007 20:36

Oj przybyło tych kotków do jedzenia, w domu w sumie siedem, a Masza zjada jak za trzy, a na podwórzach ciągle tamte głodne. Iwonka leczy też tam antybiotykiem kotkę, która okociła się, a teraz zaraziła się od małych kocim katarem.

Samantha

 
Posty: 368
Od: Śro sty 31, 2007 21:51
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro wrz 26, 2007 14:16

Moge tylko na chwilę więc krótko pozdrawiamy-kotki z cz-wy.
Wszystko możemy ując w jednym zdaniu-uporczywie potrzebujemy wszystkiego co tylko w związku z kotami komuś przyjdzie do głowy a przede wszystkim jedzenia, jedzenia i jeszcze raz jedzenia oraz ratunku dla bezdomniaczków czas nagli. :!:
Calujemy :flowerkitty:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro wrz 26, 2007 14:19

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=62942&highlight= mały Teofilek :catmilk: szuka domu
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro wrz 26, 2007 20:05

Witam po urlopie.
U nas też nie najlepiej. Czarny co prawda wyzdrowiał, ale tym razem bojkotuje kuwetę i kupecki od tygodnia na podłodze :( Nie wiem co przestało mu się w niej podobac, bo wszsytko jest jak zwykle. Próbowaliśmy też po staremu-otwarta kuwetka, inny żwirek, kuwetka w innym miejscu. I bez zmian. Jestem zrozpaczona - denerwujemy się na kota, unikamy gości, warczymy na siebie, Inka zaczęła się bac, że i na nią będziemy krzyczec. Nie wyobrażam sobie, żeby tak mogło byc przez następne kilkanaście lat...

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

Post » Czw wrz 27, 2007 8:07

Madziu może to stres po urlopie musisz być cierpliwa u mnie też się to zdarza. Jeden z moich kotków( nie powiem który :oops: ) ma zwyczaj podsikiwać brzeg dywanu kłopot straszny i przykry zapach i dużo sprzątania oduczam już od kilku miesięcy jest mała poprawa. Dr. Sumińska mówila w swojej audycji,że to są listy wysyłane przez kota, że coś się stało i trzeba starać się odkryć przyczynę. Ja myślę, że Czarny były jakiś czas bez Was a to jednak jest kotek specjalnej troski, stosuj środki zapachowe zniechęcające i duzo milości to na pewno pomoże. Miejsca gdzie się załatwiał dokładnie czyść aby usunąc wszelki zapach. Madziu on ma tylko Ciebie. Innego wyjścia przecież nie ma........
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw wrz 27, 2007 8:27

A jak już wyjawiam domowe wstydliwe sekrety to mój drugi kotek(też nie powiem który :oops: ) jak tylko kuwetka jest trochę mokra ale jeszcze może być naprawdę :evil: inne nic nie mówią to najpierw pół godziny grzebie w niej tak,że uszy chcą odpaść od tych zgrzytów a potem idzue zrobić kupkę obok lub pod stół do kuchni :evil: Nie muszę mówić, że wtedy zdarza mi się wrzasnąć i reszta kotów wieje bo też myśli,że to na nie( a żaden do końca czystego sumienia nie ma o nie :roll: ). Boję się, że jednak u mnie to już tak będzie przez najbliższe kilkanaście lat bo przy tej ilości kotków to co jakiś czas, któryś coś zmaluje. :wink:
Madzik nie martw się proszę wiesz jak bardzo Cię kochamy- :1luvu: wszystkie Twojej kotki i nie gniewaj się na Czarnego
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 28, 2007 13:59

Mam nadzieję, że u Madzika w domku już lepiej, całujemy serdecznie.
U nas to tak- po tabletki na odrobaczenie dla Buraska nikt się nie zgłosił niestety. Poprosilam jedną Panią,ktora blisko mieszka będzie na niego "polować" i postara się bardzo podać tabletkę. Ja tam mogę zajrzeć dwa razy w tygodniu zbyt dużo już mam kocich obowiązków(Szczapcia i Burasek mają przecież swoje Panie opiekunki).
Do kotków kolejaczków zaglądałam częściej bo Sonia miała silny koci katar chyba i już oba oczka zajęte i dawałam jej antybiotyk przez tydzień i chyba już jest dobrze. :D Sonia jest całkowicie oswojona-proszę o pomoc dla niej i jej dzieci(prawdziwy tymczas lub dom na zawsze) jaka jest jej sytuacja już opisywałam :cry: ). Coraz częściej widuję też tam Adę nie wiem gdzie ma dzieci i też widzę,że oczka zajęte jak u Soni trzeba ją leczyć ale ona nie jest tak ufna i nie zawsze podchodzi no i ja już nie mam urlopu ale jak zdobędę jakoś tabletki to będę próbować.Ada też potrzebuje pomocy :cry: )
Rozpaczliwie potrzebujemy jedzenia w bardzo dużych ilościach,adopcji wirtualnych i prawdziwych tymczasów....i pomocy wszelakiej.Całujemy kotki z cz-wy :flowerkitty:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 28, 2007 14:28

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt wrz 28, 2007 17:50

hej
Iwona
jest cos lepszego i tanszego na kocie robaki
ale to niestety tylko na recepte
a ja nie mam molziwosci zalatwic :(
to sie nazywa Fenbenat 4 %
jest w proszku
i łatwiej to podac
takim pol dziczkow bezdomniaczkom
moze ktoras z dziewczyn by ci u weta zalatwila
podobno 200 gr kosztuje ok 11zl.
sprobuj popytac
ja sama dostalam to w prezencie od dziewczyny z forum
dla moich dziczkow
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Sob wrz 29, 2007 20:41

w gore
i pomysl o tym proszlu
na robaki
co ci pisalam wyzej
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Pon paź 01, 2007 14:58

Oj znowu nie zdążę nic napisać :( Dzięki Iwonko spróbuję załatwić receptę. Madzik odezwij się :( jak Twoje kotki czy już lepiej.

:flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty: :flowerkitty:

( Bardzo potrzebujemy dużo jedzenia)-kotki z cz-wy :catmilk:
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon paź 01, 2007 15:00

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto paź 02, 2007 8:33

U nas niestety bez zmian. Czarny dalej omija kuwetę :evil: Nawet złapany na gorącym uczynku udaje, że nie wie o co chodzi i rozżalony ucieka do swojego "łóżeczka". Potem się dąsa na nas przez pół dnia. Zadziwia mnie to, że siusia normalnie do kuwety i jakoś wtedy nic mu nie przeszkadza. Nie mogę używać odstraszacza, ponieważ na Pako w ogóle nie działa, a z kolei na Inkę bardzo. A nawet gdyby odstraszacz działał na Czarnego to biorąc pod uwage to, że Pako załatwia sie bezpośrednio przed kuwetą, nie mogę go użyć, bo Inka zacznie omijać kuwetę. Nie chcę przysporzyć cierpień porządnemu kotu, bo drugi ma domowe reguły w "głębokim" poważaniu. Przestawianie kuwety dwa razy dziennie jest niemozliwe z uwagi na 38 metrów kwadratowych mieszkania. Sorry, ale co jak co, kuweta na środku pokoju nie wchodzi w grę. Powiem krótko - jestem wściekła i na dzień dzisiejszy mam dość z przemęczenia :evil:

"Madzik"

 
Posty: 187
Od: Czw kwi 26, 2007 9:53
Lokalizacja: Siemianowice Śląskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości