Bardzo długo sie nie odzywałam za co przepraszam szczególnie Chiarę i Ryśkę. Chciałam poinformować że Gery czuje się doskonale. Jest wspaniałą kotą.
Pieszczocha z niej niezła. Wszystkie kociaki (przypominam że są trzy) żyją w zgodzie. Szczególnie jak wyjedziemy na działkę harcują tak że ziemia jęczy.
Najważniejsze jest jednak to że cały czas leczymy oczka i efekty wspaniałe. Spojrzenie ma teraz śliczne. Prawie zupełnie ustąpiła mgiełka jaką miała.
Wstydzę się

że do tej pory nie przesłałam zdjęcia. Przepraszam raz jeszcze ale mam wrażenie że jest to ponad moje siły. Bez pomocy z zewnątrz się nie obejdzie ale będę próbowała.
Pozdrowienia dla Wszystkich z CK od Grey i całej rodzinki.