Perełka-już wszystko dobrze

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro wrz 26, 2007 12:29

Tosza pisze: Moje powieki nabrały właśnie czerwonego koloru, nawet sobie zdjęcie zrobiłam, bo w głowie sie nie mieści, jak wyglądam :lol:

Pokaż je, chętnie sobie obejrzymy :lol:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 26, 2007 12:47

Sylwka pisze:Ja od podstawówki miałam problem ze złuszczajacym się naskórkiem na powiekach ale to było przejściowe. Teraz od ponad 3 miesięcy mam tak non-stop i to dookoła oczu. Podkradałam zenkowe maści sterydowe (wiem że nie powinnam tym smarować okolicy oczu) ale na niewiele się to zdało. Generalnie piecze, swędzi a potem się złuszcza. Czasem jeszcze spuchnie. Przedwczoraj w desperacji posmarowałam zwyczajną maścią nagietkową i dzisiaj wreszcie jest całkiem nieźle. Wybieram się do lekarza ale jakoś nie mogę dojść (gdyby tak wet mógł to zdiagnozować to okazji było już aż za dużo). Pewnie i tak dostanę coś z hydrocortizonem (jak ostatnio) lub Dicortineff (jak dawniej) ale obie maści już kradłam Zenkowi i nic nie dało.

A próbowałaś maści Elocom? To niestety steryd, ale u nas okazał sie skuteczny na wszelkie uczuleniowe reakcie skórne. Maśc stosowała córka, bo jako maluch reagowała wysypka na mleko, pomarańczem truskawki i jeszcze coś, ostatnio "wyleczyłam" wnuczke mojej chrzestnej, która jako nastolatka nabawiła sie jakiejś alergi i lekarze nie mogli niczym zwalczyć objawów, więc kazali pilnować diety.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 12:52

Elocom jest chyba za ostry jak na okolice oczu a do tego nie mam go w kociej apteczce :wink: (bo pewnie bym spróbowała)

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 12:53

Amika6 pisze:
Tosza pisze: Moje powieki nabrały właśnie czerwonego koloru, nawet sobie zdjęcie zrobiłam, bo w głowie sie nie mieści, jak wyglądam :lol:

Pokaż je, chętnie sobie obejrzymy :lol:

Brdzo zabawne :lol:
Na dodatek mam dzisiaj urodziny, dziecko wyjechało do Szwecji, a ja zamist wybrać sie gdzieś do miasta musze sie ukrywać (nawet na pocztę pójdę w okularach przeciwsłonecznych, choć słońca dzis ani śladu)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 12:58

Sylwka pisze:Elocom jest chyba za ostry jak na okolice oczu a do tego nie mam go w kociej apteczce :wink: (bo pewnie bym spróbowała)

Ja to bym sie dziś posmarowała wszystkim, by wyglądać jak człowiek. Miałam dzis iść na rozmoe w sprawie adopcji Gruszki, ale chyba to odłożę :lol:
Wiem , że Elocom jest mocny. Nigdy nie stosowałam go w okolicach oczu, ale ta dziewczynka smarowała sobie nim pół twarzy. (dolne pół :) ). Niestety tubke wydałam, a maśc jest na receptę.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 14:09

Tosza wszystkiego naj..naj..najlepszego :lol:
i smacznego Obrazek
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Śro wrz 26, 2007 14:32

Amika6 pisze:Tosza wszystkiego naj..naj..najlepszego :lol:
i smacznego Obrazek

Bardzo dziękuję

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 14:44

:birthday: 1000 lat i w ogóle - ze zdrowymi oczami i kotami :D

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 14:54

Dziękujemy-ja , moje oczy i koty :D
Mam nadzieję, że mi przejdzie do jutra, bo juz jestem poumawiana.

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 15:24

Sie dolaczam do zyczen i gratulacji.
A sprawuj sie dobrze i powaznie:))
Albo nie, jeszcze narozrabiaj:))
No i ogolnie, zebyscie zdrowi byli:))

A jak pychalek Perelki?
Grusia zdrowa?

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 26, 2007 15:54

Bungo pisze::birthday: 1000 lat i w ogóle - ze zdrowymi oczami i kotami :D


Ja sie oczywiscie dolaczam do zyczen urodzinowych i zdrowotnych !!
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 26, 2007 16:00

Dziękujemy ponownie. Potwierdzam, wszyscy zdrowi-jeszcze muszę Szarotce skontrolować wyniki (znów dostałam dwie rózne diagnozy i zalecienia przy dobrym moczniku i podwyższonej kreatyninie :( i każde z zaleceń wypełniłam w połowie-teraz ciekawią mnie efekty).
Perełce nadal zdarzają sie wymioty jak za dużo i za szybko zje więc podaje jej mniejsze ilości. Po za tym obie wygladamy okropnie.Gruszce furczy w nosie i pewnie tak już zostanie0nie wiem, czy ktoś ja zechce :( . Dom Milki dziwnie milczy. Tylko jak zwykle o Toffi nie mam nic do napisania, bo to notmalny, zdrowy kot. :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 27, 2007 7:03

Dołaczam się do ŻYCZEŃ! WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO!!!!

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Pt wrz 28, 2007 18:36

Co słychac u Perełki? Tosza a jak z Tobą, nadal okulary przeciwsłoneczne potrzebne?

thor

 
Posty: 1241
Od: Czw paź 28, 2004 20:51
Lokalizacja: Tarnów

Post » Nie wrz 30, 2007 22:10

Byłam na piątkowym spotkaniu, gdzie przywitał mnie jęk rozczarowania, bo wyglądałam normalnie. Co więcej w sobotę rano też. :D .
Perełkowe oko chyba się goi-wprawdzie ciągle się z niego leje, ale już nie jest tako czerwone, napuchnięte i jest cały czas otwarte..
Perełka dużo śpi. Ale zamiast wpadać w panikę, porównuje z innymi kotami. też śpia. Przecież nie zachorowało mi nagle 5 kotów, w tym dwa maluchy :lol: .
Z gorszych wieści-Szarota znów ją prześladuje. I wygląda to tak, jakby Perełka przeczuwała atak na podstawie czegoś , czego my nie widzimy (bo do spięć nie dochodzi za każdym razem gdy są blisko, tylko czasami). Wygląda to tak, że śpiąca na fotelu Perełka nagle zrywa się i ucieka pod komodę, a za moment Szarota zaczyna wydawać dźwięki, które zawsze poprzedzają atak (brzmi to troche jak krzyczące na siebie kocury). Albo też reakcja Perełki prowokuje Szarotę do ataku, sama nie wiem :(
Jutro kontrolna wizyta oka-może odważe się zbadać jej krew.
Ps.do Zowisi-niestety zdjęc nie ma i jeszcze kika dni nie będzi-to oko bardzo ja szpeci i cała długotrwała, szeroko zakrojona akcja mająca na celu przekonanie opinii publiczenej o urodzie Perełki wziełaby w łeb :)

Tosza

 
Posty: 6382
Od: Śro mar 16, 2005 21:18
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Myszorek, Paula05 i 19 gości