Łódź- odnaleziona szylkretka MA DOM :) foto od str.25

» Czw wrz 13, 2007 9:52

Na razie jeszcze kici nigdzie ni ogłosiłam, aparat umarł i nie mam jak ładnych fot porobić:/ Kicia jest przegrzeczna- w przeciwieństwie do Filemonka;)
Czasu brak..nawet w necie z doskoku:( Ostatni tydzień walczyliśmy o życie suni....doszły nam 3 psy...zapierdziel jakich mało:(
Ale jak tylko aparat się naprawi zaraz robię akcję reklamową Kajuni:)

» Śro wrz 19, 2007 21:24

i co z aparatem ? naprawiony ?
czekamy na zdjęcia Kajuni

» Nie wrz 23, 2007 20:47

zdjęcia nowe będą ....niebawem

» Nie wrz 23, 2007 21:41

czekam na zdjecia mojej dchowej dziewczynki.

» Pon wrz 24, 2007 10:44

no więc tak, kicia od wczoraj jest u mnie...

narazie trwa wojna podjazdowa między nia a kocurem.
Kocur jest nia bardzo zainteresowany, ona niekoniecznie...a konczy sie tak ze futro leci...
Ze wzgledu na to, ze do wieczora beda same postanowiłam je narazie oddzielic w osobnych pokojach. Nie wiem czy to dobry pomysł czy nie....
Mam nadzieje ze sie pogodzą w koncu, bo kocur by sie chciał z nią bawic, a ona go traktuje jak potencjalne zagrozenie. Chociaz od wczoraj jakby mniej na niego syczy, za to w nocy był hałas straszny

Dzisiaj miauczą na siebie no i dochodzi do łapoczynów...

No nic, do wieczora kazde siedzi osobno.

» Pon wrz 24, 2007 12:31

HELLO! HELLO! JABADABADUUUUUU!
Dluzszy czas nie zagladalam na forum - bylam w rozjazdach wakacyjnych i sluzbowych.
Zagladam dzis i co widze :ryk:

- SZYLKRETKA ODNALEZIONA!

WIELKIE DZIEKI!!!! Takie wiesci uskrzydlaja :aniolek:

ewa bloom

» Wto wrz 25, 2007 17:46

nooo kicia juz dawno była schwytana, potem była na tymczasie a teraz jest znów u nas, tym razem na stałe :wink:

» Wto wrz 25, 2007 18:18

modliszka pisze:nooo kicia juz dawno była schwytana, potem była na tymczasie a teraz jest znów u nas, tym razem na stałe

Ale numer

Nie spodziewałam się takiego obrotu sprawy

Gratuluję

» Wto wrz 25, 2007 18:55

to zmieńcie tytuł :lol:

» Pt wrz 28, 2007 0:10

już zmieniam

» Pt wrz 28, 2007 0:12

kicia w nowym domu (kopiuję z wątku na forum fundacji):

Obrazek

Nie wiem czy ktokolwiek nas tu jeszcze pamięta, ale mamy poważny problem...
Zuza jest już u nas 2 lata i niestety nadal stosunki z kocurem nie uległy poprawie.
Zuza jest kotem spokojnym, bojaźliwym, boi się obcych, hałasu, psów. Kocur natomiast cały czas się nad nią "pastwi". Bije ją, poluje, gryzą się nawet czasami. Bez żadnego powodu potrafi ją zaatakować, gonić przez całe mieszkanie. I nie jest to zabawa, Zuza się boi i jedyne co to ucieka, nie potrafi mu oddać...
Nie wiem co mam robić, kocur jest w takich sytuacjach "karcony" gazetą, która robi dużo hałasu albo wystarczy mu pogrozić kapciem, ale za chwilę robi to samo...

witaj modliszko

może załóż nowy wątek, wklej link do tego i poproś o rady
albo zajrzyj na kocie ABC:
viewtopic.php?t=27018
może tam już jest podobny wątek

wygłaskaj oba futrzaki ode mnie
mam nadzieję że ktoś Ci mądrze poradzi

Dzięki

Jutro postudiuje forum.
Aha, Zuza już w niczym nie przypomina tego chudego kotka z matową sierścią na zdjęciu sprzed 2 lat :wink:

to poprosimy o nowe fotki szylkretowej ślicznotki

Łódź- odnaleziona szylkretka MA DOM :) foto od str.25

Kto przegląda forum