S.KATOWICE-III-zapraszamy do nowego watku-100 strona

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 25, 2007 18:09

dziewczyny
z zaszczepionych przez nas 7 małych kociaków ,nie przezył zaden
-domyslacie sie jakie zdanie moze miec wet schroniskowy na temat szczepien maluchów na dzien dobry.
Jakby trafiały choc na kilka dni po szczepieniu gdzie indziej -jakby było takie sterylne pomieszczenie-moze miałyby szanse.-ale nie ma.

Jeszcze raz to napisze, u nas nie ma izolatek, ani szpitalika-gdzie rozłozyc te maty, to jest korytarz, tam chodzi pełno ludzi w tš i spowrotem ,przez cały dzien, karmia sprzataja kotom i psom Ci sami pracownicy, w tych samych ubraniach. Jest ich rano trojka, potem dwojka. Ten korytarz z klatkami jest główna trasa i na kociarnie i do psów. Oni myjš codziennie klatki takim czymœ zółto-bršzowym, gestym - nie mam pojęcia co to jest. Ale ten korytarz nie jest niestety cały w kafelkach, a klatki maja podłogi z płyt wiorowych.

Nie chcemy, pamietajcie o tym prosze, walk i kłótni z kierownictwem.
zapraszam codziennie rano do schroniska na choc pol godzinki -wtedy dopiero wychodzi co sie da, a czego sie nie da.

Zdjecia tej 10 letniej kici nie mam niestety, nie miałam dzis aparatu-ale jutro Iwona zrobi.

I nadal uwazam ,ze sam cykloferon albo interferon, bez antybiotyków, kroplówek ,leków przeciwbiegunkowych, przeciwkrwotocznych po prostu chorym maluchom nie pomoze. Obym sie myliła.

On moze pomoc tym ,ktore jeszcze nie majš objawów.
No i dorosłym kotom tez .

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 25, 2007 18:29

Kochani, warunki w schronisku są jakie są i tego nie przeskoczymy.
Mysle, ze nie powinnismy teraz zabierac ze schronu maluchów, które juz sa w klatkach na korytarzu.
Pnaulekopenia jest chorba piekielnie zarazliwą i nie mozna dopuscic, zeby rozprzestrzeniła sie po całym województwie.
To okrutne, ale takie jest moje zdanie.
Faktycznie mozna umówic sie z kierownictwem, ze beda dzwonili jak ktos przyniesie kociaki i przejac je jeszcze z biura.
Ale ktos musi je zabrac.
a chetnych nie ma.

Mozna próbowac ratowac dorosłe przez podawanie im leków odpornosciowych.
I chwała Iwonie i Małej, ze mają energie, zeby to robić.
Codzienne wizyty w schronisku i ogladanie umierajacych kociat, to piekielnie obciążające zajęcie.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Wto wrz 25, 2007 18:38

Koralik był w schronie kilka godzin w małej klatce , wczoraj było 2 tygdonie jak go zabrałam .....żyje ma sie dobrze .....a według schematu powinien sie zarazić i nie żyć ........uważam że trzeba walczyć i zdaje sobie sprawe że nie kazdego da sie ocalić i że tyfus pochłonie wiele kocich istnień, ale nie musi wszystkich a bez nas tak bedzie ...trzeba walczyć ............
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 25, 2007 18:49

Mala, jeszcze raz, nie chcialabym wywolywac nawet cienia wrazenia, ze chce zaklocic wasze stosunki z kierownictwem.
Zastanawiam sie tylko jak mozna pomoc w tej sytuacji. Wypytajcie kierowniczke delikatnie
Srodek na maty to Aldewir, stosuja to dziwczyny z Opola.

Terenia kiedys niedawno pisala o przyczepie.
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65821&highlight=
Ma gdzie postawic ale nie ma co. Moze ktos ma chocby mala. mozna by wtedy choc kilka wyrwac przed brama i uchronic przed choroba.
Ostatnio edytowano Śro wrz 26, 2007 11:00 przez Lidka, łącznie edytowano 1 raz

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto wrz 25, 2007 19:18

i tutaj tez :cry:
strasznie rozpanoszyla sie p. w tym roku, we wszystkich miastach juz chyba :cry:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Wto wrz 25, 2007 19:30

może to brak zimy , może jak teraz przyjdą mrozy to wybiją to cholerstwo wkońcu :cry: .....
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 25, 2007 19:47

Ten wirus może przeżyć do roku. Nie sądzę, żeby wybił go mróz.
Nie chcemy, pamietajcie o tym prosze, walk i kłótni z kierownictwem.

Ja to rozumiem i znam smutną specyfikę schroniskowej mentalności, nie wiem czy schronisko się zgodzi na umieszczenie takiego napisu o smiertelnej chorobie. Ludzie się boją takich etykietek. Ale obym sie myliła.
Natomiast można prosić o nie wydawanie kociaków do domu, albo informowanie, że są one zagrozone chorobą wirusową.
z zaszczepionych przez nas 7 małych kociaków ,nie przezył zaden
:( :( :(
Koda, dopóki nie zaszczepisz Koralika dwukrotnie, niestety nie masz co mysleć o powrocie do schroniska, lub o kontakcie z którąś z dziewczyn przebywających w schronisku.
Też mnie krew zalewa jak myśle o braku jakichs norm dla scheronisk, braku kwarantanny dla swiezo przybyłych, braku szczepien. Nie wiem jak to jest na zachodzie, w schroniskach, ale tam sie może usypia więcej zwierzaków. Zyczę Wam duzo siły.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Wto wrz 25, 2007 19:56

wiem że nie moge tam jechać :cry: dlatego mnie nosi , dlatego tyle tu pisze bo tyle moge :cry: staram sie załatwiac tymczasy i domki , staram sie zorganizowac leki i szukam informacji ale ta bezsilnosc mnie dusi ............... :cry: próbuje pomoc jak tylko moge ale to i tak mało.........wiem że koty teraz nas potrzebują jak nigdy , że bez nas nie mają szans ...musimy walczyć
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 25, 2007 21:25

kochani Rudy kocurek nie jest na alegro chyba albo ja już oslepłam 8O czy ktoś może to cudo tam dać ??? bardzo prosze :oops: :oops:

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Wto wrz 25, 2007 21:44

W jakim wieku jest Rudy, jest kastrowany, szczepiony, odrobaczony?
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro wrz 26, 2007 6:59

Rudy jest kastrowany i szczepiony-wieku nie znam ,zale sadze ze ma z 2-3 lata-tak na pierwszy rzut oka

czekamy na wiesci od Iwony ze schroniska

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 26, 2007 8:14

No dobra, krótka relacja.
1-W schronisku byłam jak było jeszcze ciemno,,część kotów na kociarni niestety śpi na podwórku na trawie, Lili pod korzeniem, mamuśka obok itd...trawa zimna , mokra, one również przemoczone.

2-W zimowej kociarni ciepło, lecz niestety małe p[pomieszczenie i mimo że kotów było kilka wydawało się jak by było ich tam z 20

3-Rudego znalazłam na kociarni w szklanym pomieszczeniu, zaadoptował budę od Be(dziękujemy jeszcze raz)
Rudy jest przeuroczy, bardzo sie tuli i mruczy.
Niestety Royala nie zjadł, ani mięska.
Dopiero gdy dałam mu kitiketa, troszeczkę pochlipał sosu
Obrazek
Obrazek


4-Wtorek faktycznie, w lepszej formie

5-Fruzia , Lili, Biala mamuska , Śliniak i pozostali w dobrej kondycji

6-Martwi mnie jedynie czarna mamuśka , chuda przeraźliwie

5-Wszystkie dostały z BG , wsypałam suchego do misek.



W środku w ''izolatkach''


1-Starowinka,faktycznie nie ma szans, dobrze że mała ja dała do naszej klatki, siedzi w budzie , nieruchoma i przerazona ze strach...krótko:
nie ma szans
Obrazek

2-Mamusia , w lepszej kondycji, jedno z dzieci..niestety bardzo źle wyglądało, pozostałe..b/z
Wet, walczy

3-Młodzież wyglądała nieźle, czarny z oczkiem, miał apetyt oczko chyba troszeczkę lepiej

4-mój burasek otworzył klatkę i zwiał..niestety, był w trakcie leczenia..pracownicy go szukają

5-przybyło niestety takich kociaczków 2-3 miesięcznych

6-Trójka kotów dziś będzie sterylizowana.


Wczoraj rozmawiałam z wetem niestety był zajęty ,więc rozmowa była bylejaka
Ostatnio edytowano Śro wrz 26, 2007 8:53 przez iwona_35, łącznie edytowano 2 razy
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 26, 2007 8:24

Iwona- a zzuwazyłas moze tego nowego kocurka biało-czarnego z chora łapka na kociarni? On wczoraj był wypuszczony do zimowej.Ma taka charakterystyczna podwinieta przednia łapkę.
Wiem,ze tam sie na nic nie ma czasu, wiem, ale moze rzucił Ci sie w oczy.Jego tez trzeba dopilnowac, nie wiem jeszcze jak sobie tam radzi. Wklejałam jego fotkę przed wczoraj jeszcze z klatki.

A ta 10 letnia kicia jest dokładnie w takim stanie jak był Maciuś- pewnie nic nie zjadła?

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 26, 2007 8:36

Mała1 pisze:Iwona- a zzuwazyłas moze tego nowego kocurka biało-czarnego z chora łapka na kociarni? On wczoraj był wypuszczony do zimowej.Ma taka charakterystyczna podwinieta przednia łapkę.
Wiem,ze tam sie na nic nie ma czasu, wiem, ale moze rzucił Ci sie w oczy.Jego tez trzeba dopilnowac, nie wiem jeszcze jak sobie tam radzi. Wklejałam jego fotkę przed wczoraj jeszcze z klatki.

A ta 10 letnia kicia jest dokładnie w takim stanie jak był Maciuś- pewnie nic nie zjadła?


Niestety nie widziałam.
A starowinka , nawet nie powąchała jedenia :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Śro wrz 26, 2007 8:57

dziewczyny, po raz kolejny bardzo Was proszę, jesli lezy Wam na sercu dobro tych kotów.
Zadnych afer, zadnej prasy, zadnych plakacików, zadnych leków podawanych bez zgody i decyzji schroniskowego weterynarza.

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 235 gości