Wczoraj przed wyjścoem do wecika...
Filemonej kiedy tylko zobaczt torbę to daje dyla.....
Wczuraj wkręcił się POD Febe.... A ta zołzula już dobrze wie o co biega i zaczeła go bronić... Efekt jest taki że wyjście trzeba "przygotowywa c" 40 min przed czasem....
Ta małpka broni Filunia DO KRWI. Drapie, bije i gryzie przy każdej próbie wydostania go.....Zakochała się........ czy co?
