MAGIA - zostaje.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 24, 2007 16:49

Ufff... kamień z serca z łoskotem mi spadł :)
Magia schowała się pod strą, niemal zabytkową szafą, pod którą zasadniczo żaden dorosły kot u mnie nie wchodzi, bo za ciasno. Zaglądałam tam milion razy, i nic. W końcu przed chwilą przesunęłam raz i drugi pod spodem mamy laską. I... najpierw spod szafy mignęła jakś łapka, a potem cały kot w galopie przemieścił się pod tapczan. A niech tam sobie siedzi. Wolałabym, żeby tam została. Zaraz dam jej tam jeść. Może się jej spodoba. Jak co to i kuwetkę dostarczę. Ważne, że jest (tu ikonka spadającego z serca wielkiego głazu)

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 16:52

Ufff... :D
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon wrz 24, 2007 17:13

Oj magiczna to kotka jest. Nie dość, ze dogadała się z rezydentami i żaden pary z pyszczka nie puści to jeszcze ma zdolności nadprzyrodzonie i staje się niewidzialna.
Wiem, ze to może trochę wyrodne z mojej strony ale tak w sumie to nie martwiłam się o Magię... :oops: Najgorsza była ta świadomość, że gdzieś jest tylko nie wiemy gdzie.
Strasznie się cieszę, ze udało się ja zlokalizować bo jeszcze dzień i Ania zeszłaby nam na serce...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon wrz 24, 2007 17:22

Dobrze, ze się znalazła, przynajmniej się nie denerwujesz.
Teraz to tylko ona zdenerwowana.
Ale u Ciebie na pewno szybko dojdzie do siebie.

ania_36

 
Posty: 788
Od: Nie lis 13, 2005 12:47
Lokalizacja: 3miasto

Post » Pon wrz 24, 2007 17:26

Ania dopiero teraz znalazłam ten wątek :)
teraz ja trzymam kciuki za Ciebie aby koteczka jak najszybciej się oswoiła :ok:

i zeby sie nie okazała chłopcem :lol:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 24, 2007 17:29

Z tą szafą to jest tak, że moje koty gdy były małe, to sobie pod nią łaziły, ale potem dorastały i kiedys widziałam, jak Okruszka z głupią miną chciała wejść i nagle stwierdziła, że coś nie daje rady, szafa się zapadła czy co :wink: ? Magia musiała być rozpłaszczona na placek. Mam nadzieję, że pod tapczanem zostanie. To taki stary półko-tapczan, stale rozłożony, pod nim koty normalnie mogą chodzić, natomiast nawet Kajtka już nie wejdzie. Tam Magia może sobie mieszkać ile chce, Myszka mieszkała miesiąc. Z tym, że Myszka pozwalała się pod tym tapczanem mizać.
Zastanawiam się, czy dać jej tam kuwetkę, czy niech odważa się na wychodzenie np. w nocy lub gdy wychodzę.
Miseczkę już dałam, żeby zechciała tam zostać. Wierzę, że za jakiś czas po prostu wyjdzie. Tak jak Myszka.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 17:30

bettysolo pisze:i zeby sie nie okazała chłopcem :lol:


W Kielcach ponoć sprawdzali :wink: .

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 17:39

wyjdzie Aniu, w końcu wyjdzie. Tyle się ostatnio w jej życiu dzieje... Musi to sobie spokojnie poukładać w swojej kociej główce :roll:

Joasia
Obrazek

JoasiaS

 
Posty: 16785
Od: Wto sie 02, 2005 18:45
Lokalizacja: Dąbrowy

Post » Pon wrz 24, 2007 17:48

A skąd te podejrzenia, ze Magia okaże się kocurkiem ???
Mieliście już kiedyś jakieś pomyłki ???
Co do płci Magii nie ma się co obawiac pomyłki. Kicia miała kiedyś dzieciaki, potem brała tabletki antykoncepcyjne a potem już po pierwszym wypadku miała sterylkę...
Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek

fiona.22

 
Posty: 8659
Od: Pon maja 07, 2007 19:31

Post » Pon wrz 24, 2007 17:51

Pomyłka była, a jakże :lol:
Wysłałyśmy z Ciapkowa w Gdyni koteczkę sebi na oswojenie do bettysolo. Koteczka zaniesiona na sterylkę okazała się kocurkiem :oops: . Tak, że teraz bettysolo ma Torila. Na swoje usprawiedliwienie mamy tylko to, że to nie był kot, któremu próbowałybyśmy zajrzeć pod ogon :twisted: . A wyraz twarzy miał no... taki jakiś dziewczęcy :lol:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 18:23

Anka pisze: potem cały kot w galopie przemieścił się pod tapczan. A niech tam sobie siedzi. Wolałabym, żeby tam została. Zaraz dam jej tam jeść. Może się jej spodoba. Jak co to i kuwetkę dostarczę.



:ryk:

Następny "łóżkowy" kot! Mój wersalkowy, Twój tapczanowy! Oj, te dzikusy cosik łóżedczka lubią...
Ja swojemu miski ustawiłam przy wylocie spod wersalki, aby dobrze mu sie wyłaziło (i żeby wody nie rozlewał), a kuwete troche dalej, bradziej na widoku. Raz, że miał blisko, dwa zaczął wychodzić wieczorami przy nas ( i zezował jednym okiem w miski, a drugim na nas).

Czas, czas, czas....
Będzie dobrze!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon wrz 24, 2007 18:27

I nie stresuj sie tak Aniu! Daj Magii troche swobody wyboru.
Panu KOTU zapewniłam spokój od mej osoby, jedego co sie bałam, to że zachoruje i mi się nie pokaże, że potrzebuje pomocy.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pon wrz 24, 2007 20:29

Teraz już się nie stresuję :D . Przy myszce nabrałam wprawy w posiadaniu kota podtapczanowego. Trochę do niej zajrzałam, w ciemności śiweci dwoje oczu - naprawdę magiczne :)
Miseczki stoją pod tapczanem, na wyciągnięcie ręki. Bliżej brzegu psy by dostały i zeżarły :twisted: . Kuwetki wszystkie mam w użyciu i boję się którąś zabrać ze stałego miejsca, bo moje potrafią ostentacyjnie narobić na miejsce gdzie zwykle stoi kuweta. Właśnie myślę, co wykorzystać jako kuwetę.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon wrz 24, 2007 21:17

Anka pisze: Właśnie myślę, co wykorzystać jako kuwetę.

Blaszaną foremkę do pieczenia ciasta :lol:

Aniu, trzymam za Was kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Ostatnio edytowano Pon wrz 24, 2007 22:38 przez Amika6, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon wrz 24, 2007 22:14

Ojeja cieszę się, ze już kryjówka Magii zdemaskowana. Pod łóżkiem zdecydowanie lepiej niż pod szafą :)

To teraz trzymamy kciuczki za "oswajanie" strachulca :)

A ja dopóki nie kupiłam krytej kuwetki to wykorzystałam zwykłą plastikową miskę, taką kwadratową, ale chyba kształt nie ma tu znaczenia. Kupiona z 4 zł w tesco.
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Evilus, fruzelina i 744 gości