Niestety na szczepienie rodzinki juz za pozno


Twoja mała burasia Iwona35 -zyje i jest w/g mnie w lepszej formie-mam tylko nadzieję,ze kotki mi się nie pomyliły, bo trafiła tez jeszcze jedna mnała buraska do schronu.
Tri nadal się drze w klatce, ma jej juz serdecznie dość. Niestety, wet stwierdził,ze teraz jej nie zaszczepi, bo musiałaby czekac w tej malenkiej klatce jeszcze 2 tyg. i chyba bedzie ja ciachał. Ona jest w dobrej formie, kupki oki.
Dwie mamy tez ładnie jedza , darły sie o puchy ile sił w płucach.
Czarna mała Kropeczka i jej towarzysz(ka) buraska , obie zaszczepione, apetyty piekne. Jedno chyba biegunkuje. Myslę,ze Kropeczka. Będzie miała leczone oczko.
Fruzia z klatki leczniczej dzis najprawdopodobniej odzyska wolnosc i trafi na kociarnie.
Wtorek owszem, apatyczny, ale ładnie zjadł sporo puszki. Mam nadzieję,ze wygra walke . On mi przypomina swoim stanem Ptysia-trzeba go koniecznie obserwowac.
Rudy cały czas siedział w srodku, nie tknął puchy, mam nadzieje,ze podjadł suchego. Jemu bardzo tez przydałby sie tymczas-bo mysle,ze szybko znajdzie dom, a nauczony jesc Royala-innej karmy nie chce, nikt go w schronisku royalem nie bedzie karmił.
Na obciecie jajaek poszedł dzis nowy czarno-biały kocurek-wielka przylepa, pcha sie na rece. Zdjecia nowego bedą wieczorkiem.
Trzy malentasy o których pisała jaaga tez jeszcze są- ale przy pp. nie sadzę,zeby były długo.
Koniecznie trzebaby podjechac przynajmniej w srode do schroniska, klatki wszystkie zapchane, pewno mamuski i tri beda szybko ciachane, bo miejsca nie ma. Poniewaz jest pp, fajnie by było przynajmniej scanomune po sterylkach im dawac