Anatol Odchuchany. W nowym, wspaniałym domu :))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 22, 2007 6:19

Georg-inia co u Was? Odezwijcie się proszę. Bo martwię się o Tolka.

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Sob wrz 22, 2007 15:05

witamy :) Anatol zrobił dziś kupkę. Zasadniczo nic w tym dziwnego, ale ta kupka była całkiem przepisowa :D jeśli jutro też taka będzie, odstawiamy taninę i Tolek będzie miał jedną tabletkę mniej do łykania :D

Ogólnie kociasty grubnie w oczach :D na zmianę kurczak i suchy intestinal. Saszetek nie chce. I po co ja płacę po 3,50 za sztukę ? :roll:
Dziś miał troszkę nieteges futreko, więc została zmierzona temperaturka, ale jest ok. 38,4. A jakie pozy przyjmuje się przy mierzeniu temperatury, to mała głowa :roll: Najlepiej jest położyć się na plecach, brzuchem do góry 8O Dr Ewa mówi, że różne rzeczy już widziała, ale czegoś takiego w życiu :lol: Anatol już nie charczy, katar też przechodzi, zaczyna bardziej dbać o futerko. Na jutro dostaliśmy antybiotyk w strzykawce, będziemy kłuć chudą dupkę :(
a w poniedziałek znów do Ewy... jeśli nic sie nie zmieni (tfu,tfu, tfu ;) ) to we wtorek odstawiamy antybiotyki, pasiemy Tolka i zaczynamy walkę z grzybem, który niestety na skutek leków zaczął znów wyłazić :roll:

Z mniej wesołych rzeczy:
Tolek nie umie się bawić :( chyba był kotem wychodzącym i polującym, bo jak dostał sztuczną myszkę, to w pierwszej chwili usiłował ją zjeść, a potem popatrzył na mnie jak na wariatkę :roll: trzeba będzie nad tym popracować ;)

no i jeszcze jedno. TŻ zauważył, że Anatol co jakiś czas rzuca ogonem. Podskakuje mu przy tym skóra na tyłeczku. Więc zapytałam dziś Dr Ewy, co to może być. Pierwsza myśl - która niezbyt mi się spodobała szczerze mówiąc :twisted: - to że przymierza się do znaczenia terenu :strach: Ale nie, Ewcia pomacała kota i ... Anatol ma złamany ogonek :cry: u samej nasady, jest tam zgrubienie. Do tego to całkiem świeża sprawa, sprzed dwóch, góra trzech tygodni :( zrasta się, ale pewnie jeszcze boli. Mamy uważać biorąc go na ręce, żeby go nie urazić w biedny sznureczek

I zasypię Was fotami :) dziś słoneczko wesolutko świeci, to kilka zrobiłam. Monopozycyjne są, bo Pan Pchełka właśnie odpoczywał po podróży do weta, ale są. Wydaje mi się, że ma już inne oczka.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

a tu, zeby Ciocie nie myślały, że więzienie Tolkowe ogranicza się do łóżka Dużych - Apartament made by TŻ ;) Tolkowe własne pudełko z kocykiem, własna palma, zabawki i własny grzejnik na chłodne noce :D Tylko Tolek coś ma głupią minę ...
Obrazek
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 22, 2007 15:27

wcale nie glupia ta mina.... ja bym powiedziala, ze taka z gatunku raczej szczesliwych :wink:
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 22, 2007 18:20

Ale jakie mu się policzki pucułki zaczynają robić!!!!
Boski jest!
Mordeńka kochana.
Biedny ogonek..

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 22, 2007 19:58

Inga, on jest... piękny :D

Magija

Avatar użytkownika
 
Posty: 15173
Od: Sob cze 05, 2004 11:34
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 22, 2007 20:59

Tolus Ty jestes cud miod i orzeszki :1luvu:
Jestes pieeekny :1luvu: a kazdy kto twierdzi inaczej bedzie mial ze mna doczynienia :twisted:
Obrazek

goska_bs

 
Posty: 5304
Od: Czw mar 23, 2006 18:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 23, 2007 7:26

Tolek szczęściarz :)
Ja wiem, że mi każdy kot Bunię przypomina :oops: ale ona jak do nas trafiła też nie umiała się bawić i też ma popsuty ogonek - nie może go unosić.
A i tak jest najkochańszym kotem na świecie. I oczywiście jest najśliczniejsza - tak jak Toluś :1luvu:
Zdrowiej Tolek :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie wrz 23, 2007 8:37

:ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie wrz 23, 2007 8:53

ekhm


wiecie co? Co do tej śliczności to ja mam wrażenie, że to forum naprawdę zmysł estetyki otępia. Jestem pewna, że gdyby Tolek był pokazany komuś spoza forum to ocena byłaby jednoznaczna i oscylowała w granicach gargamela do Klakiera nawet się nie zbliżając.

Ale Tolek z tego co czytam ma świetny charakter, na pewno milusie futerko i złamany ogonek bo jest niesamowitym plusem w końcu, bo to coś całkiem odmiennego od całej reszty chorób. A jak chorować to tylko z przytupem!


A poważnie to życzę owocnej i szybkiej rekonwalescencji, to jest bardzo dzielna kocina, że tak z tym ogonkiem niezauważenie przeszła. Jak jego to musiało boleć :|

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 23, 2007 18:38

Malati pisze:....... gdyby Tolek był pokazany komuś spoza forum to ocena byłaby jednoznaczna i oscylowała w granicach gargamela do Klakiera nawet się nie zbliżając......


no właśnie :( Anatol jest niepozorny, malutki, w dodatku był brudny no i chudy jak szkielecik. Nic dziwnego, że w schronisku nikt go nie zauważył, nawet nikt nie zastanowił się, czy ten kot jest miły, czy ma fochy, jest proludzki czy dziki... bo nikt nie był nim zainteresowany po prostu.

Pan Pchełka zrobił dziś drugą fajową kupkę, więc leki na biegunkę odstawiamy :D Jest już czyściutki, futerko bielutkie, odpucował tez nosek i oczka. Tylko tylne pazurki jeszcze ciut przybrudzone, ale nic to :)
Toluś bardzo dużo śpi. Właściwie to na zmianę tylko je i śpi. A sen ma tak mocny, że już dwa razy myślałam, że zemdlał, czy coś :roll: A jak się go budzi, to przeciąga się na cała swoją chudą długość i grucha na powitanie :D
Brzusio jest cały czas pełniusi i okrąglutki, pucułki na śnupie faktycznie rosną, bo Anatol dostaje kurczaka przynajmniej 4 razy dziennie, niewielkimi porcjami, a do tego dojada jeszcze chrupki :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 23, 2007 18:54

Jedz jedz Anatolku, na zdrowie :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 7:52

pisiokot pisze:Jedz jedz Anatolku, na zdrowie :D


Anatol puści nas z torbami ;) jedna duża kurza noga (cała, razem z udkiem) wystarcza Anatolowi na niecały 1 dzień + chrupki oczywiście.

Dziś rano budzik dzwoni, podnoszę zaspaną powiekę i widzę różowy nos. Spod nosa wydobywają się dźwięki przypominające nieco gołębie w okresie godowym. Podnoszę głowę, na co różowy nos wraz z przyległościami zeskakuje z wyra, pochyla się nad miseczką a potem raptownie się odwraca w moją stronę i zaczyna ryczeć :roll: wyje wytrwale, więc przechylam się, rzucam okiem na miski, a tam pustka absolutna: ani kury, ani chrupek, za to różowy nos wciaż wyje...
Wstałam, nakarmiłam żarłoka, zamówiłam u TŻ wizytę w sklepie i nabycie dużej porcji kurczaka. TŻ się ucieszył, bo "będziemy mieć dużo zupy" :twisted: Rzeczywiście, od tygodnia gotujemy tę kurę dla Tolka, on zjada mięso, a my zupki na powstałym przy gotowaniu wywarze :roll:

Jednak jak stwierdziła Ciocia Pisiokot wczoraj, nie jesteśmy z TZ zbyt zabiedzeni :twisted: więc nam taka dietka nie zaszkodzi. A jak będzie z nami krucho, to ona nam dostarczy jakąś paczkę żywnościową... :?




bardzo się cieszę, że Anatol je :dance: :dance2: :D
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 24, 2007 8:03

jedz Anatol jedz :wink:
:ok:
ObrazekObrazek Obrazek

Adrianapl

 
Posty: 10742
Od: Śro kwi 18, 2007 7:41
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 24, 2007 8:12

ha! najwyrazniej Anatol odbija sobie schroniskowe czasy :) swoja droga to by mi sie tez taka dietka przydala ;) moze pozycze na troche od Was Tolka? :twisted:

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon wrz 24, 2007 12:03

Tolek jesteśmy z Ciebie bardzo dumni!

Plan pierwszy czyli pobudka kiedy czegoś Ci brakuje wykonany! Tak być powinno, bo kto to widział żeby spać kiedy Tobie może zabraknąć kiedyś! A jak już brakuje to w ogóle, nie mam aż słów na to!

Malati

 
Posty: 4660
Od: Nie sie 19, 2007 12:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Jura, niafallaniaf, Nikolayprofs, puszatek i 58 gości