Dzieki madziu, wymyziam oczywiscie. Terz byl u nas przez pól dnia Lunek mojej siostrzenicy. Galopowaly z Arnim po domu jak stado sloni, nawet sie zdrzemnąc nie bylo mozna. Potem dołączyl sie Budyn i to był juz tabun.Wesolo bylo Teraz wzystkie wymeczone zabawa- śpia gattarko, on ma takie zmarszczki od zawsze, jakby mial za duzo skory