Piracik szuka domku.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 14, 2003 11:41 Piracik szuka domku.

Właśnie zadzwoniła do mnie p.Danusia Adamczyk z prośbą o pomoc. Najprawdopodobniej domowy, 2 miesięczny burasek został bardzo pogryziony przez psa. Stracił oczko, ma pokaleczoną łapkę. Potrzebuje domku na czas powrotu do zdrowia domku. Czy ktoś mógłby go przez 2 tygodnie przechować?

Proszę dzwonić po 22:00 -> 839 - 39 - 74 P.Danuta Adamczyk
Ostatnio edytowano Sob lip 19, 2003 10:42 przez LimLim, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pon lip 14, 2003 18:59

Dzięki za podczepienie :D
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lip 15, 2003 13:56

Kochani, sprawa się robi pilna, bo maluch ma schronienie tylko do jutra, jeżeli dotychczasowego opiekuna (mało odpowiedzialny chłopak) nie uda się uprosić aby mały jeszcze u niego posiedział to kotek zostanie wypuszczony. :( Nie macie jakiegoś pomysłu, gdzie biedaka przechować,,,
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lip 15, 2003 17:59

Limku, domem niestety sluzyc nie moge, ale jezeli alternatywa ma byc wypuszczenie kota to mozna go zainstalowac na 2 tygodnie w szpitaliku przy Kulczynskiego. Warunki nie domowe, ale lepsze to niz podworko. Oczywiscie to kosztuje, ale po pierwsze postaram sie negocjowac, a po drugie moze sie uda jakos zaplacic ;-)
Zalatwiac?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87921
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lip 15, 2003 18:43

Zuza, na to pytanie może Ci odpowiedzieć tylko p.Danusia :roll: zadzwoń do niej. Nie znam sytuacji kocinki na obecną chwilę. Katy też miała pomysł jak małemu pomóc, więc nie wiem na czym stanęło.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35298
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Wto lip 15, 2003 18:47

gdybym nie miala psa w domu, wzielabym go
moj pies mu krzywdy nie zrobi, ale za duzy stres dla kotka

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Wto lip 15, 2003 22:21

Witam,dzwonilam przed chwila do p. Danuty Adamczyk i tego sie dowiedzialam: Kocina mala, bura zostala wyrwana z psiej paszczy przez mlodego czlowieka, stracila oczko /jest zagojone/ i kuleje, ale, jak zrozumialam, nie potrzebuje juz intensywnego leczenia, tylko domu i to na zawsze! Jutro przyjezdza ZLY czlowiek, ktory chce go wyrzucic na ulice! Juz raz tak zrobil z innym kotem!
IWONA! Jesli Twoj pies nie zrobi malemu krzywdy, kitek sie moze przyzwyczai, choc sama nie wiem, po takich przejsciachz psem...Ja tez go wziac nie moge /mam w domu kota Wiesia z bialaczka/, dzwonilam do p. Danuty z oferta umieszczenia malego w klinice, ale to chodzi o DOM!
PILNIE!

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto lip 15, 2003 22:25

Jeśli czasowo to mogę go przechować. Na stałe odpada.

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob wrz 20, 2003 0:01

Estraven

 
Posty: 31460
Od: Pon lut 04, 2002 15:30
Lokalizacja: Poznań




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 36 gości