Mruczek i Mruczylla W NOWYM DOMU

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 21, 2007 6:18

coiciu genowefo, obecne zdjęcia kochającej się parki już się nieco opatrzyły ;). nowe poprosimy!

tak, wiem, ze "sprzedaniem" parki trudno... ale nieustająco trzymam kciuki!

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Pt wrz 21, 2007 8:31

Uschi pisze:coiciu genowefo, obecne zdjęcia kochającej się parki już się nieco opatrzyły ;). nowe poprosimy!


:twisted: :twisted: :twisted: :wink:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pt wrz 21, 2007 12:15

Prosimy ,prosimy!!! :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt wrz 21, 2007 19:42

no gdzie te foteczki???? to już prawie połowa 22 strony...Mruczaskowy fan club prosi ładnie o zdjęcia :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pt wrz 21, 2007 21:10

Terrorystki :twisted:

Z najnowszych wieści: Mruczek próbuje pić piwo. Wsadził łep do szklanki, ale nie sięgał, to oblizał brzegi 8O Jak mu dolałam tak żeby sięgał, to stracił zainteresowanie, może następnym razem 8) Teraz leży i grucha słodko :love: a mnie już ręka oklapła od miziania :oops: W ogóle mizianie to jest to, co Mruczek lubi najbardziej. Polowanie, owszem na chwilę, ale to nie za długo. Natomiast Mruczylka może się bawić całymi dniami: gonić, mordować, gonić, szarpać, gonić, tarmosić, gonić i.t.d.
Miziu, miziu, miziu....
Obrazek
Przyczajony tygrys:
Obrazek
Trochę nieostre, ale tak pięknie pozował...
Obrazek
Zdziwiony:
Obrazek
Przyczajona tygrysica, proszę zwrócić uwagę na piękne umaszczenie:
Obrazek
Mordować piórka, mordować
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Sob wrz 22, 2007 19:09

oooo...no cudne!!! Genowefo proszę podaj kod do Mruczasowego banerka to umieszczę go ,bo nasza Princeska znalazła domek ,to może Mruczaskom się poszczęści....choć nie wyobrażam sobie aby gdzieś było im lepiej niż u Was :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon wrz 24, 2007 8:50

Zła Pańcia znowu sobie pojechała na weekend i odcięła Mruczki od netu :twisted:

biamila - u nas jest im zdecydowanie niedobrze, nie dogadują się z moimi ptfforzycami, a raczej to potfforzyce za nic nie chcą się z nimi dogadać. Mruczasy siedzą więc zamknięte w małym pokoju :( Domek bardzo by się przydał :cry:
Zmienię wieczorem zdjęcie Mruczasów z podpisu na inne bardziej całuśnie i podam linka.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 24, 2007 9:24

ok,czekam,Mruczki w górę!!! :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon wrz 24, 2007 20:39

Banerek bez wodotrysków, bo nie mam ani czasu ani cierpliwości do tych programów :oops:
Kod: Zaznacz cały
[url=http://tiny.pl/1rvr][img]http://www.wspinek.fr.pl/mn.jpg[/img][/url]


Mam również wielką prośbę o wywieszanie ogłoszeń papierowych Warszawa i Łódź
http://upload.miau.pl/3/30421.doc

Info o ogłoszeniach zamieszczam w pierwszym poście, bo niego zawsze bez problemu można się dostać.

Przepraszam, że tak dramatycznie o tym 01.11, ale wyjeżdżamy oboje z TŻ na ponad dwa tyg. i nie ma od tego odwołania. Moje koty jadą do moich rodziców, a z Mruczkami nie mam co począć :cry: Będę jeszcze pytać wśród znajomych i na forum, może ktoś się nimi zaopiekuje, w ostateczności jest hotel dla zwierząt :cry: Ale najlepiej byłoby, żeby do tego czasu znalazły domek, unikną w ten sposób wielu stresów.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon wrz 24, 2007 22:57

Wspaniałe :love: Ile bym dała żeby móc je zabrać do siebie. Niestety, obecnie mam problemy z przeforsowaniem pomysłu pojedyńczego dokocenia :( Gdybym zaproponowała podwójne to by mnie chyba rodzinka z domu wyrzuciła :wink: Ale zawsze moge temu duetowi życzyć powodzenia, mocno trzymać kciuki i zamęczać ludzi opowieściami jak to fajnie jest mieć kota :D

Micolla

 
Posty: 338
Od: Pon kwi 23, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2007 10:28

Micolla pisze:Gdybym zaproponowała podwójne to by mnie chyba rodzinka z domu wyrzuciła :wink:


No właśnie :( większość ludzi wyobraża sobie, że z dwoma kotami jest dwa razy tyle kłopotów co jednym, podczas gdy jest dokładnie odwrotnie, zwłaszcza gdy koty są ze sobą zaprzyjaźnione. Z jednym nudzącym się kotem to jest dopiero urwanie głowy.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Wto wrz 25, 2007 11:19

Właśnie a przecież dwa koty to nie więcej problemów wręcz przeciwnie ,więcej radości z patrzenia na futrzaste i więcej spokoju,bo nie trzeba się zajmować zabawą z kotem ,gdyż parka świetnie sobie radzi :D Genowefo gdybym mieszkała bliżej to na dwa tygodnie bym je wzięła ,ale sądze,że domuś się znajdzie do tego czasu :D
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Wto wrz 25, 2007 18:06

oj, domek sie musi znaleźć, koniecznie!
będę trzymać mocno kciuki!

nasze duety muszą się wspierać :)

Uschi

 
Posty: 11026
Od: Śro kwi 12, 2006 16:17
Lokalizacja: Warszawa-Piaski

Post » Wto wrz 25, 2007 18:47

genowefa pisze:Z jednym nudzącym się kotem to jest dopiero urwanie głowy.


Niestety wiem :D Mam jedną kocinke, która trafiła do mnie przez przypadek. To mała rozbójniczka, która ciągle zamęcza mnie swoją chęcią zabawy :D Dlatego też prowadze w domu kampanie na rzecz dokocenia. Po prostu nie chce żeby moje maleństwo czuło się samotne, człowiek nigdy nie zastąpi kota.

Micolla

 
Posty: 338
Od: Pon kwi 23, 2007 19:19
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 25, 2007 20:03

Micolla pisze: Mam jedną kocinke, która trafiła do mnie przez przypadek. To mała rozbójniczka, która ciągle zamęcza mnie swoją chęcią zabawy :D Dlatego też prowadze w domu kampanie na rzecz dokocenia. Po prostu nie chce żeby moje maleństwo czuło się samotne, człowiek nigdy nie zastąpi kota.


Może zatrudnij domowników w charakterze zabawiaczy kota przez co najmniej godzinę dziennie każdy i pilnuj, aby wywiązywali się z obowiązku. Po tygodniu ogłoś, że przybycie drugiego kota zmniejszy ten czas do 15 min. Sukces gwarantowany ;)
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], jachu81, Majestic-12 [Bot] i 212 gości