na razie trwają rozmowy

Witam serdecznie. Bardzo się cieszę, że chcecie przygarnąć Naszkę.
Naszka na jedno oko widzi zupełnie dobrze, na drugie niedowidzi, ponieważ
ma jakąś bliznę na siatkówce. To niedowidzące oczko jest zamglone. Jest
odrobaczona, kuwetkowa, jeszcze nie była szczepiona, ponieważ była leczona
- nie był to koci katar, ale jakieś problemy właśnie z oczkami. Teraz
jest zdrowa i czeka na zaszczepienie.
Ja ze swojej strony mam całą masę pytań:
- rozumiem, że kotek nie będzie miał możliwości wychodzenia? bo
wolałabym żeby nie miał.
- czy mieszkanie jest wysoko? czy okna i balkon są bezpieczne? kotka nie
wypadnie z nich?
- czy zamierzacie wysterylizować Naszkę jak osiągnie odpowiedni wiek?
- Naszka jest bardzo żywiołowa i może czasem coś zniszczyć. czy to nie
będzie problem?
- czy jest ktoś, kto zajmie się Naszką podczas Waszej nieobecności?
- czy ewentualna ciąża i dziecko nie będą powodem oddania Naszki, bo
będzie uznana za "zagrożenie"?
- jaką karmę zamierzacie stosować dla kotki?
Naszka jest bardzo wesoła (nazywana jest też najszybszym kotem na świeciei nie lubi być sama, więc to może być problem, że dużo Was nie ma.
Nie rozważaliście przygarnięcia dwóch kotków? Dwa kotki to niewiele
większy problem, a przynajmniej zapewniają sobie towarzystwo w czasie
nieobecności opiekunów. I pytanie na koniec - czy zgadzacie się podpisać umowę i czy zgadzacie się żebym osobiście przywiozła Naszkę?
Witam serdecznie,
Na wstępie powiem, że zdaję sobie sprawę, że chcesz dla Kici jak
najlepiej. Mieliśmy już kota i niczego mu nie brakowało był traktowany po
królewsku, jak nasze dziecko, członek rodziny. Jedyne co bym teraz zmieniła to
zabezpieczyłabym okna, bowiem jest to szczególnie ważne jak mieszka się
na drugim piętrze. Bardzo chcieliśmy mieć Naszkę, ale twoje oczekiwania
mnie po prostu przerosły.
Naprawdę bardzo mi przykro, ale rezygnujemy.
fili pisze:Ja też pytam potencjalnych opiekunów czy nie chcą adoptować od razu dwóch kotów.
Ja żałuję, że kiedyś tak nie zrobiłam, teraz dopiero wiem, że to super sprawa, więc dlaczego nie miałabym komuś zaproponować czegoś co jest dobre? I dla niego i dla kotów.
rudziq pisze: tylko o umowę no i nadmiar ( nie wiem czy do końca potrzebnych ) pytań.
.
Użytkownicy przeglądający ten dział: AnkaCzajka i 55 gości