Vice już Dasi..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 06, 2007 21:36

A u mnie bajzel :mrgreen:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt lip 06, 2007 21:37

na kółkach? 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Pt lip 06, 2007 21:41

Nio 8)

Ale co u Vicunia? Gdzie foteczki biszkopcika?
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Czw wrz 20, 2007 22:08

Kicorek pisze:Nio 8)

Ale co u Vicunia? Gdzie foteczki biszkopcika?


Właśnie..
Co słychać?
Strasznie tu cicho..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt wrz 21, 2007 8:40

Też bym się dopytała...a nawet odwiedziła miasto Wrocłam, TŻ tam często bywa 8) mógłby mnie któregoś dnia zabrać :oops:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt wrz 21, 2007 8:45

izaA pisze:Też bym się dopytała...a nawet odwiedziła miasto Wrocłam, TŻ tam często bywa 8) mógłby mnie któregoś dnia zabrać :oops:


Ciebie, jak Ciebie.. :twisted: ale czasem jakieś kocisko potrzebuje transportu akurat tam.. :oops:

Dasiaaaaaa, odezwij się.. :crying:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt wrz 21, 2007 8:55

Wiem, ale w tych kwestiach TŻ jeszcze ma problemy, żeby się przełamać...cóż Otis nie jest kotem podróżującym...i jazda z takim jazgoleniem jak reprezentuje - może zniechęcić do transportu nawet najbardziej zagorzałego kociarza :roll: A trasa do Wrocka z Warszawy jest koszmarna :(

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Pt paź 19, 2007 20:01

Wiele wody upłynęło od czasu , gdy po raz ostatni tutaj byłam. Vice ma się dobrze, myślę, że jest szczęśliwy. Mieszkamy obecnie u moich rodziców i Vice jest niezmiennie ich oczkiem w głowie. Śpi z nimi (zdrajca) :twisted: Może dlatego, ze oboje siedzą w domu i jest z nimi 24 h. A moze też dlatego, że ich pokochał....
Chętnych i zaniepokojonych zapraszam na odwiedziny i oględziny kota :D

U mnie niestety sprawy się mają nieco gorzej niż u Vicka. Jestem aktualnie max zdołowana, stad milczenie za które przepraszam...

Pozdrawiamy serdecznie,
Dasia &:
Obrazek

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Pt paź 19, 2007 20:15

Oj, Dasiu... :(
Dobrze, że chociaz mój chrześniak ;) ma się dobrze.
Kciuki za poprawę ludzkich nastrojów :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Pt paź 19, 2007 20:27

Z nowin o Vice bardzo się cieszę.. :D
Dasia, zmartwiłaś mnie sobą.. Oby było coraz lepiej..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt paź 19, 2007 21:39

Witaj Dasiu, super, że się jednak odezwałaś...a może forum pomoże?
A mój TŻ w Wrocku już pojutrze będzie 8) Posyłam ciepłe myśli :aniolek:

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob paź 20, 2007 16:59

izaA, od Wrocka jestem ok. 100 km... Nie wiem czy jeszcze pamiętacie, że w marcu się wyprowadziliśmy z Wroc.

A Vice... To chyba jedyna istota na ziemi, która jest w stanie poprawić mi nastrój :D Myślę o drugim kocie i/albo kocie dla rodziców. Ale to na razie luźne plany. Najpierw niedługo wprowadzka do własnego M...

A poza tym, mam problemy ze zdrowiem. Kupa kosztownych badań i na razie żadnego światełka w tunelu. Szlag by to trafił.

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Sob paź 20, 2007 19:38

Pamiętam, Złotoryja docelowo, tak? Ale Wrocław pewnie nadal Ci blisrki, prawda? Przykro słyszeć, że masz kłopoty... :( ale wiesz, wiara góry przenosi :P

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

Post » Sob paź 20, 2007 21:29

Duszą i sercem a czesto i ciałem jestem we Wroc... Docelowo Legnica, tam mamy to cholerne mieszkanie.
A propos wiary, jadę jutro do Lichenia :D

Dasia

 
Posty: 1311
Od: Sob lip 23, 2005 20:51
Lokalizacja: Legnica

Post » Nie paź 21, 2007 16:36

Dzwoniło, ale nie w tym kościele :wink: Może wstyd przyznać, ale nie byłam w nowym Licheniu, za to, w starym tak, jako dziecko, dużo pamiętam z tej pielgrzymki...z tego, co przekazywali mi ci - co byli...chyba wcześniej było tam "spokojniej".

Dlaczego cholerne mieszkanie? Pamiętam, jak się cieszyłaś idąc "na swoje".

izaA

 
Posty: 11381
Od: Nie wrz 25, 2005 14:09
Lokalizacja: Warszawa-Wesoła

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 22 gości