próbuję się pozbierać, sprzątnąć klatki i odwieźć Tasi do lecznicy. To będzie jej ostatnia podróż metrem...
tak jak napisałam Callisto na gadu - doceniam Waszą wirtualną obecność, ale w realu jestem w tej chwili kompletnie sama.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jopop pisze:próbuję się pozbierać, sprzątnąć klatki i odwieźć Tasi do lecznicy. To będzie jej ostatnia podróż metrem...
jopop pisze:tak jak napisałam Callisto na gadu - doceniam Waszą wirtualną obecność, ale w realu jestem w tej chwili kompletnie sama.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 187 gości