Japonska Ksiezniczka Migo - pobiegla w strone swiatla [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2007 21:46

Migotka jest wyleczona z biegunki i katarku, nie przebywa juz w izolatce ale ze zdrowymi zwierzakami po zbaiegach

jak tylko bede miec dla niej miejsce zaraz zsotanie zabarana z kliniki

wroci tam jak podrosnie, by podciagnac trzecia powieke, ktora niestety nie chce sie cofnac
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw wrz 20, 2007 6:34

sliczna ta Migotka :D


a jak niemowlaki?
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Sob wrz 22, 2007 23:30

niemowlaki odeszly za TM :(
jeden po drugim, kolejno, nagle, one i jeszzce jeden przyniesiony z innego zrodla, nie mamy pojecia co bylo powodem, nagle zaczely odmawiac jedzenia... umarly ['] ['] [']

serce peka
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto wrz 25, 2007 22:44

chcialabym w tym tygodniu zabrac Migotke z kliniki
zle jej w klatce, lekarze wieczorem wypuszczaja ja by pobiegala z lecznicowa kotka Mirka, tyle ma ruchu, tyle radosci

chcialabym ja zabrac do siebie, ale sie obawiam, ze zlapie cos od kociakow, ktore mam na tymczasie, a nie mam mozliwosci ich odizolowania

Migotka od kilku tygodni jest w klinice, jest jak po kwarantannie bez zadnych objawow choroby, tylko ta powieka na oko zachodzi

optymalnie byloby, gdyby zabral ja ktos do zdrowego domu, wczesniej, na wyjsciu z kliniki, kotka bylaby zaszczepiona i wlasnie na czas do 2tyg potrzebuje dla niej bezpiecznego miejsca, po tym czasie moglabym ja zabrac do siebie i polaczyc z kociakami, ktore u mnie sa
ale bez szczepien boje sie ze narobie problemow

czy ktos moze pomoc?
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto wrz 25, 2007 23:15

Jolu, niestety nie pomogę z tymczasem...

Bardzo żal maluszków...

Chciałam tylko zapytać jakim mlekiem zastępczym były karmione? Nie sądzę, żeby to akurat od tego chorowały, ale chciałabym wiedzieć tak `na zaś`.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto wrz 25, 2007 23:21

Odwiedzamy kociaki wirtualnie... :oops:
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Nie wrz 30, 2007 13:21

wczoraj przywiozlam Migotke do siebie :)
dolaczylam ja do kociej rodzinki, kotki Belli i jej 2,3 miesiecznego synka Amigo, do wczoraj byla jeszcze jeden kocurek DonPedro, ale jadac po Migotke zawiozlam kocurka do jego nowego domu
watek kociej rodziny w moim podpisie, zapraszam

kotki narazie z dystansem do siebie podeszly, ale dzisiaj juz probowaly sie ze soba bawic

nasmieszniejsze jest to, ze z daleka Bella je nie odroznia (oba tygryski, roznia sie tylko wielkoscia, Migotka jest mniejsza) i czasami pomruczy do Migotki a fuknie na Amigo!
ale z bliska oczywiscie bezblednie wie ktory to jej synek

zal mi Migotki, spi bidulka osobno, kiedy Amigo ssie matke do niej przytulony
chcialabym by Bella ja przygarnela. Migotka wlasciwie nie zaznala milosci, zabrana "za piec dwunasta" ze schronu, gdzie na pewno nie przezylaby, podobnie jak jej rodzienstwo.... bo tylko ja udalo mi sie uratowac, chociaz dzien wczesniej byla ich trojka, a do schroniska trafily cztery... przez miesiac przebywala w klinice, sama w klatce, przez trzy tygodnie sama w izolatce, gdzie leczylismy oczko, na poczatku karmiona butelka, dzisiaj juz samodzielna, kuwetkowa pannica!
bardzo reaguje na glos, od razu podbiega, wlasciwie glownie z ludzmi miala kontakt przez wiekszosc swojego zycia


za Migotke zaplacilam 649zl, prosze o pomoc w organizacji bazarkow, z gory dziekuje
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon paź 01, 2007 14:50

Migotka wygląda jak kotek z bajki.
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon paź 01, 2007 23:05

bo to kocia ksiezniczka :D
jest bardzo delikatna, malenka, krucha
chociaz urosla bardzo przez ostatnie tygodnie
jest samodzielna, kuwetkowa, a przeciez nawet sama nie jadla, gdy ja zabieralam i nie rozumiala co to kuweta!

teraz mam ja u siebie i jak tylko odzyskam aparat, to wstawie fotki!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto paź 02, 2007 15:54

Czekam więc na fotki, bom zakochana w Migotce strasznie...
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 04, 2007 18:49

Migociu, jak się masz?
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw paź 04, 2007 21:13

Migotka to jeden z radosniejszych kotkow jakie znam!

to wulkan energii!

wszedzi ejej pelno, zawsze podbiega sie przywitac, uwielbia siedziec na ramieniu, oczywiscie nie siedzi spokojnie, kombinuje jak moze! musze ja asekurowac by nie spadla
mruczasta jest, w ogole jest super!
uwielbiam patrzec na dziekie galopki ktore urzadzaja razem z Amigo, a Bella patrzy na nie z politowaniem....

obiecalam fotki, wiem wiem

juz sie za to zabieram!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 06, 2007 0:10 moi tymczasowicze :)

zrobilam sesje kociakom
nie bylo to latwe, bo maluchy sa tak ruchliwe, ze zanim aparat zlapal ostrosc i zanim zrobilam zdjecie, w kadrze pozostawal juz tylko fragment ogonka, lapki lub... pusta podloga :roll:

Migosia, jest slodziutka, mruczy przytulona do policzka :1luvu:

na zdjeciach widac, ze oczko jeszcze nie wyglada dobrze, nie zareagowalo na leczenie wg oczekiwan, troszke powieka sie obsunela, ale ma to raczej zwiazek z tym ze kicia rosnie
w przyszlosci czeka ja operacja podciagniecia powieki chirurgicznie
wet jest przeciwny calkowitej jej wycieciu

zapraszam do ogladania :)

chwila spokoju, podczas jedzenia...
Amis po lewej (wiekszy z dluzszym ogonkiem :wink: ), Migosia po prawej (mniejsza z krotszym ogonkiem :wink: )

Obrazek
Obrazek

Migosia podczas zabaw z Amigo

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i sama :love:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

i jeszcze uchwycona w dzikim wyskoku, w tle mama Bella

Obrazek
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 06, 2007 13:25

Migosia, to kocie dziecko :kotek:
ma chorobe sieroca, przytulona ssie rekawek i przebiera lapkami, mruczac gloooosno...
slodkie malenstwo
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Sob paź 06, 2007 15:02

Jola_K pisze:Migosia, to kocie dziecko :kotek:
ma chorobe sieroca, przytulona ssie rekawek i przebiera lapkami, mruczac gloooosno...
slodkie malenstwo


Migosiu....
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016 i 181 gości