dodzwoniłam się do Olgi
kreatynina Zosi faktycznie w porządku
mocznik trochę podwyższony
tak jak było początkowo ustalone
pod koniec tygodnia mam złapać Zosi mocz
i oddać do analizy
a potem z wynikami i Zosią do Olgi
Zosia ma apetyt
jej mocz nie ma już tego ostrego zapachu
nabrała ciałka, już jest co wziąć na ręce
piguły grzecznie łyka
czasem tylko zdarza nam się skucha
ale powtórki zaliczamy bez większego problemu
Olga zamówiła zrobienie dousznego preparatu na polipy
w samą porę, bo oridermyl już nam wyszedł
mam nadzieję, że odbierzemy pod koniec tygodnia
i wciąż szukamy troskliwego domku dla Zosi
