Nasze białaczkowce - białaczka zakaźna to nie wyrok

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 17, 2007 22:17

Galla, bardzo się cieszę :D :dance: :dance: i też się splakalam
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18765
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon wrz 17, 2007 23:14

Heh, taki "mokry" dzień dzisiaj mamy, dziewczyny :D :D :D
Oby takich więcej :ok:

Jul-kot - muszę Nockę zaszczepić, bo mam teraz w domu 2 koty z pozytywnymi testami :( A z tego co wiem, przechorowanie białaczki nie działa jak przechorowanie panleukopenii i kot nie staje się odporny do końca życia. Widać to już przy "terminie ważności" szczepień - na panleuko można szczepić nawet co 3 lata, na białaczkę trzeba szczepić co roku (jeśli trzeba szczepić). Nie zaryzykuję, że Nocka się zarazi od "podejrzanych", bo bym się chyba tępą brzytwą pochlastała. Ryzyko zarażenia jest w obecnej sytuacji dużo większe, niż mięsaka... Poza tym szczepię Nockę Purevaxem - ta szczepionka nie ma adjuwantów, które zwiększają prawdopodobieństwo mięsaka. Bo, nie oszukujmy się, jakieś ryzyko jest przy każdym szczepieniu, nawet na KK czy panleukopenię... Mniejsze niż przy większości szczepionek na białaczkę i wściekliznę, ale jakieś zawsze jest - dlatego nasi weci wszystkie szczepienia robią w tylną łapę.
Izolacja podejrzanej dwójki jest dla mnie niewykonalna - Lucek rozwali pokój, w którym będzie izolowany, poza tym - co to za życie dla tych kotów? No i jeśli mają wirusa we krwi to nie wyobrażam sobie izolowania ich przez rok albo i dłużej. Leczenie Nocki zajęło nam półtora roku. Nawet zakładając, że zwalczyliśmy wirusa wcześniej, to nie sądzę, żeby trwało to mniej niż rok...

Na test PCR zdecydowałam się, bo chciałam wiedzieć, czy białaczka w przypadku Nocki stanowi jakieś zagrożenie, czy nie przyczaiła się gdzieś w środku i nie zaatakuje przy jakimś obniżeniu odporności. Nocka też jest zdrowa (oprócz tego, że dostała od tymczasu herpesa w prezencie :twisted: ), ale przy zakażeniu latentnym kot jest zdrowy (patrząc "od strony" białaczki). Tyle że nie wiadomo, kiedy znowu i czy w ogóle zacznie siać wirusa... Teraz już wiem, jak tylko minie kwarantanna po szczepieniu, będę mogła przestać jej dawać interferon. Bez tej wiedzy bałam się go odstawiać...
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2007 23:17

Galla- bardzo bardzo sie ciesze, naprawde az trudno opisac to co czuje, super wymiziaj koteczke :D :D :D :D :D :D :D
Tajguś i Pusiaczek za TM.... już nie wierzę w cuda....

crisis

 
Posty: 1322
Od: Nie lis 27, 2005 19:08
Lokalizacja: dom nr1-Braniewo dom nr2-Włocławek

Post » Pon wrz 17, 2007 23:44

crisis pisze:Galla- bardzo bardzo sie ciesze, naprawde az trudno opisac to co czuje, super wymiziaj koteczke :D :D :D :D :D :D :D

Jeśli tylko uda mi się ja dorwać, bo ona z tych, co mizianki przyjmują tylko na własnych warunkach - wtedy, kiedy chcą i gdzie chcą :evil:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 7:59

Galla, cieszę się z Tobą i Nocką :dance2: :dance2: :dance2:
Ja też już raz taką radość przeżyłam :D Wiem, jaki to kamień z serca ...
Teraz mimo wszystko wierzę, że Gagat już "przygodę" z białaczką ma za sobą.
Zdrówka i mizianki dla Nocki i reszty kociastych!
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto wrz 18, 2007 10:27

Dziękujemy za gratulacje :D

Avian, ja uparcie twierdzę, że nie wiadomo, czy u Was w ogóle była białaczka zakaźna. Ja stawiam, że nie, nawet pół testu nie mieliście pozytywnego :wink:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 12:05

Pewnie masz rację Galla, ale ile mnie to nerwów kosztowało :evil: (o finansach nie wspomnę :oops: )

Wczoraj patrzyłam na Gagata - normalnie okaz zdrowia teraz po sterydzie :D
Pięknie wygląda, przytył (6 kg cielaka :twisted: ), wygrzewa się na słoneczku ... Żeby tak już zostało ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto wrz 18, 2007 12:35

A ktoś pisał, że smutne nasze forum :D
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 17:42

annskr pisze:A ktoś pisał, że smutne nasze forum :D

Na szczęście czasem coś wesołego się trafi :wink:

Odebrałam dziś karteczkę z wynikiem Nocki, chyba ją oprawię i na ścianie powieszę! (karteczkę, nie Nockę) :lol:
A wcześniej zeskanuję i zaprezentuję na forum :wink:

I byłyśmy dziś się zaszczepić przeciwko białaczce :mrgreen:
Do końca kwarantanny po drugim szczepieniu będę jeszcze pannie podawała interferon, a potem zostaną mi już tylko dwa koty do podawania intronu :twisted: Białaczka zakaźna mnie chyba lubi :roll:
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 19:02

galla, to taka swietna wiadomosc :D :D :D
i dla Was i dla wszystkich bialaczkowcow :D :D :D
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto wrz 18, 2007 19:20

Kaska pisze:galla, to taka swietna wiadomosc :D :D :D
i dla Was i dla wszystkich bialaczkowcow :D :D :D

To mnie niesamowicie cieszy.
Bo wynik tego testu jednoznacznie i nie zostawiając cienia wątpliwości pokazuje, że tę chorobę można pokonać. Całkowicie :D :D :D
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 20, 2007 12:08 Tulku

Galla wielkie gratulacje dla Ciebie i Nocki!!!!
Ja tez mam super wiadomosc, mam juz wyniki badan Tulku, tluszczak!!!!!!!!!!!!!!!!!!Hurrrrrrrraaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa

Tulku

 
Posty: 30
Od: Pon mar 19, 2007 13:58
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 20, 2007 15:30

Tulku :D :D :D
gratulacje :D :D :D
Obrazek

Kaska

 
Posty: 7487
Od: Pt paź 17, 2003 21:24
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob wrz 22, 2007 12:33

Ufffff Tulku, tak nas straszyć ... Świetne wiadomości !!!!

A ja odebrałam wyniki badań zeskrobin ze skóry Gagata z naszego najlepszego labu - i nic nie wyrosło :evil: No ja już nie wiem co mu jest ... i żaden wet nie wie :evil: Chyba został nam jeszcze koci psychiatra no i pewnie zrobimy ten test PCR. Wetka wykluczyła białaczkę, ale zaszczepić mi kota nie chciała :(
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob wrz 22, 2007 22:36

Tulku - gratulacje :D :D :D

Avian - a może te zmiany na skórze to alergia jakas? Albo zmiany hormonalne? Przy tym z zeskrobiny nic nie wyrośnie...
A szczepić weta nie chciała, bo stan Gagata pewnie nienajlepszy...
A tak w ogóle czemu chcesz szczepić go na białaczkę?
Obrazek

galla

 
Posty: 10369
Od: Wto wrz 20, 2005 13:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 51 gości