Moja Pamelka ma imię od tego ,że futerko ma prawie takie jak Picasso.
A on miał córkę Pamelę.
Nie widać tego na zdjęciach, ale brzuszek to jak obraz Picasso.
A zresztą i cała taka, wiele łat kolorowych bez ładu i składu.
Bardzo ciekawe ubarwienie,
no i płaszcz oczywiście bury pręgowany.
Jest śliczna i charakter ma do tego cudowny.
Ale który kot nie jest śliczny i cudowny?????