kotka PIJACZKA - teraz FELCIA MIESZKA W KRAKOWIE zdj. s. 11

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto wrz 18, 2007 8:33

hmm ... przy "Trikolorce niesmialej" jest info, ze ma 2 miesiace, galeria dodana 4 sierpnia 2006, a przy naszej Pijaczce-Lambadzie - wiek 4 lata i dodana do galerii 11 wrzesnia tego roku ... tamta chyba miala wiecej koloru na grzbiecie (i na pewno sie tak slicznie nie ruszala :love: ).
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 18, 2007 8:36

Oj, jednak cos sie nie zgadza :( Moze tam sie pomylili i podali kiedys 2 mc zamiast 2 lata (na 2 miesiace to tamta nie wygladala!!!), a teraz wrocila (przypadkiem lub zwrot) i ocenili ja na 4 lata ... moze miala jakis wypadek w miedzyczasie?
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 18, 2007 12:13

"Prześwietliłam" obie galerie - wszystkie łatki się zgadzają. Może ona jest faktycznie taka młodziutka tylko już wyniszczona przez schronisko i wygląda na straszą... Gdyby naprawdę była młodziutka to sznase na Domek troche większe.
Poprosimy Kasię P o przeprowadzenie przywatnego śledztwa i zamieszczenie wyników (najlepiej w pierwszym poście).

Sliczna Trikolorka czeka z utęsknieniem na swój własny Dom.
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Wto wrz 18, 2007 13:22

Kasiu, czy Ty masz bieżące wieści ze schroniska w Mielcu?
bo ogłaszam od zawsze różne, losowo wybrane z galerii schroniska koty.
do tej pory mieleckimi kotami zajmowały się terra i Ulka18 ale nie widzę ich na forum.

puss

Avatar użytkownika
 
Posty: 11741
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto wrz 18, 2007 14:47

graszka_gn pisze:O cholewcia! Obejrzałam obie galerie - faktycznie. Czy ta adopcjsca nie doszła do skutku, czy kotka wróciła z adopcji ze względu na swoją "inność"?

Domku! DOMKU PRAWDZIWY znajdź się! A na początek chociaż Tymczas :!:


Nie wiem czy kotka była adoptowana - może jak pisałam w jej sprawie to właśnie zachorowała i była przeniesiona, leczona i jej nie skojarzyli i nie znaleźli. Chociaż z drugiej strony informacji udzieliła mi pracownica - pewnym głosem oznajmiając, że została adoptowana.. Może była adoptowana i wróciła bo się rozchorowała.

Niestety koty są bardziej delikatne od psów i częściej chorują w schroniskach, szczególnie młode.

Ja sobie myślę, że w przypadku kotów najlepiej by było gdyby schroniska, znajdujące się gdzieś dalej od domów, urządzały dla nich pomieszczenia na skraju schroniska i aby koty mogły wychodzić na zewnąśtrz schronu, oczywiście sterylizowane.

Kiciuniu leć do góry - śliczna jesteś - oby ci się domek BARDZO kochający trafił i może udałoby się jeszcze ciebie podleczyć.

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Wto wrz 18, 2007 15:17

graszka_gn pisze:"Prześwietliłam" obie galerie - wszystkie łatki się zgadzają. Może ona jest faktycznie taka młodziutka tylko już wyniszczona przez schronisko i wygląda na straszą... Gdyby naprawdę była młodziutka to sznase na Domek troche większe.
Poprosimy Kasię P o przeprowadzenie przywatnego śledztwa i zamieszczenie wyników (najlepiej w pierwszym poście).

Sliczna Trikolorka czeka z utęsknieniem na swój własny Dom.


To jest na 100% ona.. Po zdjęciach trudno określić wiek - moja kotka w wieku 6 m-cy na zdjęciach wyglądała bardzo "poważnie" - zdjęcia nie przedstawiają dokładnie wielkości, a jak kot ma więcej już niż rok to trudniej jest określić jego wiek. Przy kici mogli się pomylić i zamiast 2 lata - podali 2 miesiące - widziałam takie pomyłki przy szczeniakach - gdzie odwrotnie, zamiast miesiące były lata - więc możliwe, że tak było.

A "wyniszczona" to ona taka nie jest, ona może być cały czas po prostu troszkę chora..

Trikolorko kiciu nieśmiała hopaj na pierwszą po NAJLEPSZY domek !

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Wto wrz 18, 2007 15:29

Spojrzenie tej Kici przeszywa serce... Nie widziałam bardziej smutnego spojrzenia u kota.. Wygląda jak skrzywdzone, małe dziecko..

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Wto wrz 18, 2007 15:52

Chyba mam do kici slabosc, bo ciagle zagladam w zdjecia ... :love:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Wto wrz 18, 2007 18:03 Re: Piękna, ale chwiejąca się kotka PIJACZKA TRIKOLOR

Bo ona słodkie ma to pysio :) Wszystkie kotki, obojętnie jakiej maści czy w jakim są wieku, mają zawsze ładne pyszczki, ale niektóre to mają nawet jak buzie - tak jak ta kiciunia :D

Obrazek

Gdybym mogła to bym ją zaraz wzięła do domu, ale mam już dwie kicie które muszę trzymać oddzielnie, a konkretnie jedną z nich - oswojoną co prawda, ale jednak dzikuskę, no i kotki dorosłe raczej się nie tolerują niestety :(

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Wto wrz 18, 2007 20:03

Witajcie !
Musze przyznac ze imie jest ohydne :evil:
W kwietniu adoptowalam takiego forumowego Kiwaczka obecnie Fionka i musze przyznac ze gdyby pisali o niej Pijaczka to chyba by nie wzbudzila we mnie tyle zainteresowania co moj Kiwaczek.
Moj kiwajacy sie kotek jest najwpanialszym kotem na swiecie i przez to kiwanie jest jeszcze bardziej wyjatkowy :)
Trzymam kciuki za sliczna koteczke i zycze jej takiego wyjatkowego domu jak ona sama :lol:

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 20:35

Mnie też dziwi, że pracownicy, dorośli ludzie tak nazwali kotkę - "pijaczka" jest określeniem obraźliwym, oni przecież powinni lubić zwierzęta, kicia ma bardzo charakterystyczne ubarwinie - rzadko kiedy pojawia się trikolorka w schronisku, poza tym chyba wiedzą, że to "idzie w świat" - czytają to też dzieci i przedstawianie "ułomności " "na wesoło" nie jest mi się wydaje dobrym pomysłem..

Kicia jest ewidentnie biedna i to powinno przede wszystkim skłonić kogoś do adopcji - kogoś kto będzie chciał się nią troskliwie zaopiekować.

Kiciuniu trzymam kciuki za ciebie !

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Wto wrz 18, 2007 20:59

DOMAGAMY SIE ZMIANY IMIONKA W TYTULE !!!!!! :evil:
Kicia jest sliczna i imie tez musi miec sliczne - chocby tylko forumowe :D

sfinks

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 10, 2006 20:12
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto wrz 18, 2007 21:45

A może powrót do starego imienia ? Aby pracownicy się orientowali.

Czy kicia jest gdzieś ogłaszana ?

bonika

 
Posty: 159
Od: Śro gru 21, 2005 10:15

Post » Wto wrz 18, 2007 22:21

kicia cudna
a może zamiast tego smutnego imienia można by wpisać
jej numer schroniskowy ?

sfinks, bonika a może mogłybyście umieścić w waszym podpisie bannerek kici ?
to bardzo by pomogło w szukaniu jej domu
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto wrz 18, 2007 23:30

Kochani, nie wiem czy to sama kicia co jest w adoptowanych. Do Mielca często trafiają trikolorki i mogło się coś pomieszać. Kicie faktycznie są podobne, mogło się zdarzyć, że kicia była już zamówiona (stąd informacja,że adoptowowana), ale się np. rozchorowała. Może chodziło o inną trikolorkę.
Będę w schronisku za tydzień to się postaram sprawę wyjaśnić.

Usagi_pl, o jakiej Łatce piszesz? Może ja będę mogła pomóc?
Do wieku podanego przy opisie trzeba zawsze dodawać datę dodania. Wiek nie zmienia się automatycznie. Jest raz wpisany i koniec :(

puss, miałam dużą przerwę w wolontariacie, ale teraz staram się trochę znów pomagać, bo z kotami w mielcu jest bardzo ciężko jeśli chodzi o adopcje. Ulka18 i terra mają wystarczająco dużo bieganiny z psami i inną formą pomocy schronisku. Nie wyrabiają.

bonika, sfinks, wibryska, w schronisku jest prawie 200 kotów i 500 psów. W przypadku kotów nie ma żadnych numerów ewidencyjnych. Dlatego do adopcji wybieramy te charakterystyczne lub z imionami, aby można je było odnaleźć. Pracownicy starają sobie ułatwiać pracę nadając niektórym zwierzakom charakterystyczne imiona, często pod wpływem impulsu. Zmiana imienia wywoła tylko zamieszanie i zmniejszy szansę kici na znalezienie domu, bo jeśli ktoś zadzwoni do schroniska i będzie pytał o Lambadę, może zostać zniechęcony nieskojarzeniem pracowników o którą kicię chodzi. A i pracownicy się denerwują, że w internecie nadajemy zwierzakom różne imiona, potem ludzie dzwonią i jest problem.
Poza tym kochani... jeśli ktoś bedzie chciał dać koci dom, imię nie będzie miało dla niego znaczenia... nada jej nowe :D

Kasia Pe

 
Posty: 563
Od: Pon sie 11, 2003 23:36
Lokalizacja: okolice Janowa Lubelskiego

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 31 gości