Pomóżcie! Szukam szaro-beżowego NIEBIESKOOKIEGO ASCHE'a Wwa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob wrz 15, 2007 22:50

smutno :( :( :(
kociątko-Ciasteczko Kremóweczka odeszła dziś [']
:cry:

jak to czasem niesprawiedliwe sie wydaje życie...
została uratowana, wyciągnięta z piwnicy
po to aby umrzeć
i nie móc się nacieszyć tym co zostało jej darowane :(

dobrze że choć odeszła w Domu
że był ktoś przy Niej
i że choć na chwilę choć może nie do końca była czyimś koteczkiem, które dostało imie...
i które zostanie zapamiętane

[']

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Sob wrz 15, 2007 22:56

Aia pisze:i że choć na chwilę choć może nie do końca była czyimś koteczkiem, które dostało imie...
i które zostanie zapamiętane

[']


ja ją chciałam sobie zostawić... nie chciałam oddać... nie ją!... ona była moja :cry:
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2007 21:07

*anika* pisze:
Aia pisze:i że choć na chwilę choć może nie do końca była czyimś koteczkiem, które dostało imie...
i które zostanie zapamiętane

[']


ja ją chciałam sobie zostawić... nie chciałam oddać... nie ją!... ona była moja :cry:


Więc miała Prawdziwy Dom :)
tak sie cieszę
jednak dalej strasznie mi smutno że tak krótko :cry:


... i znów pozostały tylko zdjęcia...


u mnie nic nowego
nie ma co pisać
podrzuce aby choć raz dziennie był na pierwszej stronie...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon wrz 17, 2007 8:13

A jak Twoja matka - nic Ci do głowy nie przychodzi, jak zmusić ją do powiedzenia, co się stało.
Oj- cały czas trzymam za Was kciuki.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 17, 2007 17:09

mamucik pisze:A jak Twoja matka - nic Ci do głowy nie przychodzi, jak zmusić ją do powiedzenia, co się stało.
Oj- cały czas trzymam za Was kciuki.



od kilku miesięcy (kilkunastu tyg) nie pojawia sie
chyba przez cae wakacje...
ze dwa dni temu odwiedziła babcię po raz pierwszy

ja "rozmawiałam" z nią po raz ostatni jak brałam Kaja do siebie...
a psi przeprowadził się w maju... :roll:

no... :roll:

nie mam koncepcji
nie umiem więcej zdziałać :(


Ale dzięki wielkie mamuciku za kciuki :) :*


A ja sie złapałam na tym, że ciągle
nieprzerwanie
wydaje mi sie że mam kota/koty :roll:
nie potrafie sie uwolnić od tej myśli
i że to nieprawda...

ech...

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Pon wrz 17, 2007 17:29

jaka ładna dziś pogoda była :)
w sam raz na spacer
- być moze to ostatni dzień takiej pogody w tym roku...
nie ma co się zastanawiać
nie ma na co czekać
więc wzięłam psi pod pachę i poszliśmy :)

pomyślałam że tak strasznie smutno ciągle...
że same niepomyślne wieści... :(
wokoło tyle tragedii się wydarzyło... [']

wklejam więc zdjęcia ze spaceru
tak dla podniesienia ducha
zobaczcie jaka piękna jesień sie nam zaczyna :)

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

i trochę mojego zkociałego :wink: psi - pozera :lol:

Obrazek Obrazek I'm a model you know what I meen :wink:

Obrazek hy-hu-ha jestem paker idiot :lol:


miejska dżungla(?)

Obrazek w warszawie tyż dzikiego zwirza można spoktkać :wink:

Obrazek i gołąbki :wink:


Pozdrawiam
Aia + Kaj + dziki zwirz + gołąbki;))

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto wrz 18, 2007 19:18

ufff
wczoraj wieczorem udało mi sie porozrzucać trochę ascheowych ulotek:)
dziś też:)
zostało mi tylko 10szt - te i jeszcze kilka ogłoszeń A5 zamierzam jutro "wyrzucić" na ulice...
bede w okolicach Centrum więc dobrze sie składa


i tak to powoli pozbędę sie wszystkich plakatów...

zbieram sie do poodnawiania w Internecie różnych różności
i jeszcze pod koniec miesiaca (jednak) powysyłam maile do wetów


wakacje mi sie kończą...
miałam taką cichą nadzieję że wróci w tym czasie
teraz mam cicha nadzieję ze ktoś da znać że go ma
i będzie mi zdjęcia choć przysyłał...

byłam dzis na uczelni...
na Anielewicza
niestety za kotami nie mogłam się rozejrzeć... bo złapała mnie burza :? fatum jakieś :?


pozdrawiam
A.

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Wto wrz 18, 2007 21:02

Aia, ładne zdjęcia, trzeba się napatrzeć na kolory przed zimą.
Mnie też dzisiaj zlało :wink:
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto wrz 18, 2007 23:29

ja wierzę, że to wszystko co nas spotyka dzieje się po coś
tak bardzo mi smutno Aia, że tak bardzo tęsknisz za Asche
ja mam 3 sunie i 7 kotów do głaskania, dobrze, że Ty masz Kaja do głaskania
cieszę się, że CzarnaDzika Sara będzie miała dom i że wcale nie jest taka dzika
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 19, 2007 12:36

Monisek pisze:Aia, ładne zdjęcia, trzeba się napatrzeć na kolory przed zimą.
Mnie też dzisiaj zlało :wink:



oj tak lato dało ładny popis na odchodne przez ostatnie dwa dni
wczoraj, jak jeszcze słońce było ładne i nie zaczęło sie burzyć :roll: , też był spacer z sesją zdjęciową Kaja :wink:

aż dziwne że wokół na zewnątrz takie piękne kolory
jak w środku, w sercu taka szarość... (właściwie to odcień popielato-beżowy :lol: ) :(

tak miło sie robi jak człowiek w końcu dojrzy te barwy
choć jest małe ukucie w gardle gdy sie widzi że mimo wszystko życie toczy sie dalej...
że kolory nie straciły na intensywności
że ptaki wciąż śpiewają
że nadal potrafi być pięknie
tak błogo i spokojnie...



wibryska pisze:ja wierzę, że to wszystko co nas spotyka dzieje się po coś
tak bardzo mi smutno Aia, że tak bardzo tęsknisz za Asche
ja mam 3 sunie i 7 kotów do głaskania, dobrze, że Ty masz Kaja do głaskania
cieszę się, że CzarnaDzika Sara będzie miała dom i że wcale nie jest taka dzika



tak
przez to że Asche zniknął wydarzyło sie pare pozytywnych rzeczy...
trafiłam Tu, na forum
poznałam wspaniłych ludzi :) , a już zaczynałam myśleć że całkowity deficyt :roll:
dokształciłam sie ;)
udało sie pomóc paru Futerkom, w tym znaleźć DOM jednemu kociakowi, który podszywał sie za mojego Asche'a :wink: :D
mam Kaja (choć prędzej czy później tez bym Go odbiła... jednak najpierw miał być Asche...)
tak...

czuje sie jednak wypalona
wyrzuta z emocji, uczuć

pusto po prostu jest

i czasami tak cicho
tak cicho...
i wiem że już dla mnie nie zamiauczy... mój mały miaukun...


całe szczęście jest Kaj :D
może po kociemu sie nie zachowuje,
nie połasi sie , nie pomruczy do ucha...
ale w inny sopsób potrafi rozweselić człowieka zrobić z siebie takiego idiotę że nie sposób się nie zaśmiać :lol:

właśnie psi dostaje głupawki i lata po pokoju
wydając przy tym dzikie odgłosy :roll: :lol:


dziękuję Wam za wsparcie :)
pozdrawiam
Aia


PS
Sara czeka tylko już na to aby przyjechał po nią Domek, którym będzie córka drugiej karmicielki, niestety to baaardzo daleko stad (pod granicą z Niemcami :? ), więc trza troszkę poczekać, ale podobno bedzie miała super :D

a i Sara dała mi sie wyczochrać po całości :D
było to podziękowanie za chwilową zabawą z nią :P
zerwałam owoc pigwy i zaczęłam jej toczyć po chodniku - była zachwycona okągłą ruszającą sie rzeczą :P - była potrzebna odpowiednia zachęta, bo nie jest łasuchem na jedzenie;))

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Śro wrz 19, 2007 14:52

a co z tym tropem z ogłoszeniem w lecznicy?
wiesz co, a może dopisuj w mailach do lecznic, że chcesz tylko dowiedzieć się, czy Asche jest cały, zdrowy i szczęśliwy, bo może wtedy szybciej ktoś się odezwie
inaczej weterynarze mogą myśleć, że po poinformowaniu Cię
gdzie jest Asche mogą mieć same kłopoty

buziaki
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 19, 2007 17:06

wibryska pisze:a co z tym tropem z ogłoszeniem w lecznicy?
wiesz co, a może dopisuj w mailach do lecznic, że chcesz tylko dowiedzieć się, czy Asche jest cały, zdrowy i szczęśliwy, bo może wtedy szybciej ktoś się odezwie
inaczej weterynarze mogą myśleć, że po poinformowaniu Cię
gdzie jest Asche mogą mieć same kłopoty

buziaki

o właśnie!

ja bym wyraźnie zaznaczyła, że jeśli ktoś go przygarnął i przeczytał to ogłoszenie, to Ty tylko chcesz się dowiedzieć jak On sie czuje... że nie chcesz go zabrać... (a że chcesz, to już inna sprawa, ale nie musisz o tym pisać/mówić ;) )
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 19, 2007 23:17

Słowo daję NIGDY już żadnego kota nie dotknę
chyba że będzie szczepiony przeciwko mnie
i będę pewna że nic złego mu sie nie stanie
i niech mi łapę urwie gdybym próbowała


Sara zniknęła :crying:

Spotkałam właśnie Karmicielkę
powiedziała że nie przychodzi od dwóch dni :crying:


K*^$$%#$@a

:cry:


do rad sie dostosuje napiszę co trzeba
ale na razie nie mam do tego gowy...
dziękuję Wam za sugestie

Aia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17108
Od: Pon lut 19, 2007 18:08
Lokalizacja: NDM

Post » Czw wrz 20, 2007 0:54

Wolne koty tak maja, moze przeniosla sie do innego rewiru,
moze poszla mieszkac kolo rur cieplowniczych ...
moze znalazla dom ...
nie trzeba sie tak strasznie martwic - jesli juz tyle czasu sie uchowala,
moze dalej sobie radzi ?

Inaczej, kiedy sie juz kota wezmie do siebie i nie umie upilnowac ..
:(( (to o mnie)
wtedy to juz mozna i nalezy sie martwic

trzymaj sie Aia,
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw wrz 20, 2007 6:15

o k... :strach:

oby wróciła... i oby jej nic nie było...
♪♫♬ ♪

*anika*

 
Posty: 13244
Od: Pon mar 28, 2005 20:15
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kasiek1510 i 241 gości