Rudy biszkopt i czarna szylkretka szukają domu

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt wrz 14, 2007 11:36

Jak łapałyśmy kociaki z błota przy Kolejowej, to jako totalnie niedoświadczone łapaczki spryskałyśmy kontenerek walerianą. Pewnie to jakiś cud był, alekociaki tam wlazły...
Obrazek
Obrazek

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Pt wrz 14, 2007 12:41

Walerianą, tą którą można kupić w aptece, w buteleczce, na uspokojenie? Nie wiedzialam, że koty lubią taki zapach. Mogę spróbować.
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 14, 2007 12:45

Koty ponoć uwielbiają kocią mietę /kocimiętkę/.............. Upajają się wręcz. Ja nie próbowałam............. :roll:
Obrazek

iwonna

 
Posty: 80
Od: Sob mar 24, 2007 23:45

Post » Nie wrz 16, 2007 17:27

Niebieski kotek już w domu!! Chowa się w szufladzie i nie mam mowy o braniu na ręce. Wymaga udomowienia, bo fatycznie to dzikie zwierzątko.
Dzikie i przepiękne!!!!
Obrazek

iwonna

 
Posty: 80
Od: Sob mar 24, 2007 23:45

Post » Nie wrz 16, 2007 18:18

No to troszkę czasu i pracy i będzie mizianko :D
Obrazek Obrazek Obrazek
KICIA & TOSIA & MELKA (vel Gamina) za TM

malzonka

 
Posty: 248
Od: Sob lut 11, 2006 13:07
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 16, 2007 22:08

Ale się cieszę, że niebieski znalazł domek. Cudownie! To przepiękny kocio. Udomowienie - przy odrobinie cierpliwości zdziała cuda... Ja też miałam mieć dzikuna :) a wyszła nakolankowa pieszczocha... Musi tylko zaufać...

Trzymam palce!
gg 4874246

maua

 
Posty: 155
Od: Śro sty 31, 2007 9:45

Post » Pon wrz 17, 2007 9:46

Kotki udało mi się złapać na grubo złożony ręcznik. W momencie, kiedy znalazł się kotek w jakimś kąciku i przez moment zastanawiał się co robić dalej nakrywałam go z góry ręcznikiem i przez ten ręcznik podnosiłam. Oczywiście trochę się najpierw za nimi nachodziłam, bo bardzo wystraszyły się tej "płachty". Głowę miały cały czas na wierzchu, wszystko widziały, ale tak opatulone już się nie wyrywały. Ten sposób przypomniał mi się, jak byłam ze swoją kotką u lekarza i miała dostać szczypiący zastrzyk. Lekarz kazał mi ją trzymać właśnie tak przez ręcznik, bo w razie czego to będzie drapać ten ręcznik a nie ręce.
Dużo gorzej było niestety w samochodzie przy przekładaniu kotków do drugich klatek. Mam nadzieję, że w swoich domach, kiedy poczują, że są kochane i bezpieczne, czas choć trochę zatrze w nich te przykre przeżycia z łapania.

NIEBIESKI jest w domu u iwonna. Napisała, że wszyscy w domu starają się, żeby kotek się do nich przyzwyczaił i pokochał jak swoja rodzinę. Wiedzą, że to potrwa. W końcu został wyrwany z naturalnego środowiska.
Bardzo Ci i Twojej Rodzinie dziękuję, że daliście mu szansę stania się szczęśliwym kotem. Mam nadzieję, że za jakiś czas będzie można powiedzieć oswojonym szczęśliwym kotem.

NIEBIESKA SZYLKRETKA jest w domu u czia. RUDY BISZKOPT i CZARNA SZYLKRETKA są tymczasowo razem z nią. Bardzo dziękuję Tobie i Twojej Rodzinie, że przyjęliście te kotki do siebie, żeby pomóc im polubić ludzi i żeby dać im dom, w którym poczują się bezpiecznie. Mam nadzieję, że i one się oswoją, chociaż teraz siedzą schowane na szafie i przyglądają się wszystkiemu zza kwiatka.

Ale to jeszcze nie koniec.
RUDY BISZKOPT i CZARNA SZYLKRETKA nadal szukają przyjaznego, wyrozumiałego, stałego domu, któremu nie przeszkadza, że kotki trzeba jeszcze oswajać.
ObrazekObrazek

Martulinek

 
Posty: 259
Od: Wto sie 14, 2007 17:29
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 17, 2007 9:56

NIEBIESKI to dziewczynka!!! Nazwaliśmy ją ZOJA. Od dzisiaj daje się głaskać bez prychania i syczenia. Zjadła jedzonko. Siedzi na widoku i nie ucieka. Duży postęp!!! :dance2:
Obrazek

iwonna

 
Posty: 80
Od: Sob mar 24, 2007 23:45

Post » Pon wrz 17, 2007 11:03

rudzielec i czarna szylkretka na szafie patrzą i obserwują, jak podchodzę dają się pogłaskać, nie prychają, ale są jeszcze wystraszone i na tym musimy poprzestać, żeby ich nie spłoszyć i niepotrzebnie stresować.
Grafi rodzinka jeszcze nie widziała, schowała sie w takim kąciku pod biurkiem, że niestety nie wyjmiemy jej, chyba że siłą, a tego nie chcemy, więc czekamy.
W nocy wsztystkie powychodziły na pokój, siedziały na parapecie i szylkrecia ciemna urządzała koncert, gdyby okno było uchylone to wyszłaby, spryciula po łańcuszku od żaluzji, podciągała się do góry, aż zerwała wszystko.
Ponadto kociaki zrobiły rekonesans kto to śpi z nimi i chodziły po mnie i dotykały łapkami, jak tylko głośniej oddychałam, albo się przewróciłam na drugi bok to pryskały.
Miski opróżnione, kuweta pełna i z dobrym skutkiem.
Dwa dni wolnego wzięłam więc będziemy się do siebie przyzwyczajać.

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

Post » Pon wrz 17, 2007 14:30

Piękne te kociaki. Szybko znajdą domki :D

A niebieska szylkretka to chyba rzadkość :D
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 17, 2007 14:46

A RUDY jaki cudny :1luvu: właściwie to biszkopt. Całe rodzeństwo po prostu wyjątkowe!!!!
Obrazek

iwonna

 
Posty: 80
Od: Sob mar 24, 2007 23:45

Post » Pon wrz 17, 2007 15:02

Cudniaste :!:
Obrazek

dzidzia

 
Posty: 7589
Od: Śro sty 10, 2007 15:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 17, 2007 15:08

Trzeba chyba przypomnieć:
RUDY BISZKOPT i CZARNA SZYLKRETKA SZUKAJĄ DOMKÓW!!!!! :ok:
Obrazek

iwonna

 
Posty: 80
Od: Sob mar 24, 2007 23:45

Post » Śro wrz 19, 2007 10:49

Do góry kotki!!!
Obrazek

iwonna

 
Posty: 80
Od: Sob mar 24, 2007 23:45

Post » Czw wrz 20, 2007 6:36

dwa dni i niewiele postępu, ale... jesteśmy już w trójkę na szafie, co jeden schodzi na niższą półkę i przyglądają się bacznie co się dzieje w domu, zaczęłam zostawiać otwarte drzwi, więz są zaciekawieni bo do ich pokoju wchodzą coraz to różne koty lub psy, pokręcą się i wychodzą.
Niebieska szylkretka nie daję się zbliżyć od razu parska, prycha - jest najbardziej wystraszona i bojowa.
Coraz odważniej schodzą w nocy i bawią się już im nie przeszkadza moje przewracanie i obecność w pokoju.
Apetyt dopisuje, kocie mleko Biedronkowe uwielbiają.- to nie reklama!
Z kuwety korzystają!
Długa droga przed nami....!

czia

 
Posty: 1454
Od: Wto cze 19, 2007 13:19
Lokalizacja: lubuskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 12 gości