*Schr.Opole-LAWINA kociąt-lawina przybiera na sile :(*

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro wrz 12, 2007 14:54

Dobra wiadomość. :)

Nasza Gaduła i jedno z krówkowych kociąt - już w domkach. :)



Reszta Lawiny ciągle czeka na domki.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Czw wrz 13, 2007 6:22

W takim razie reszta Lawinki hop po domki :wink:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw wrz 13, 2007 9:37

dzikus pisze:W takim razie reszta Lawinki hop po domki :wink:

Wysoko, na sam szczyt. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Czw wrz 13, 2007 16:14

Nie spadamy !
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt wrz 14, 2007 7:59

Lawinkę podrzucę do góry. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Pt wrz 14, 2007 21:53

Na dobranoc życzmy Lawince, aby już każdą następną noc, spały w swoich wymarzonych domkach. :)

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Sob wrz 15, 2007 9:41

Co prawda u mnie poranek pochmurny, ale dla Lawinki zyczenia słoneczka na dziś :)

Moze to będzie ten szczęśliwy dzień i znajdą się domki ? :ok:
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 10:48

Jak pisałam w wątku Fasolka, sytuacja jest poważna.

Mimo, że zostało nam trochę "aldewiru" na odkażenie jednego z boksów w Kociarni, nie można przenieść Maluszka z Mamusią, gdyż w jednym z boksów przebywa piesek pod kroplówką i nie można go przenieść gdzieś indziej. :(

Cztery kocięta z Izolatki - trzy czarnuszki i jedno czarno-białe - już wcześniej zostały przeniesione do Kociarni.
Trzy czarnuszki mają się świetnie.
Czarno-biały maluszek odszedł za TM. [*].

Nie rozwiązało to jednak problemu.
Do Izolatki przybyły nam kolejne kocięta wraz z mamą.
I jak się dowiedziałam, ma dojść kolejnych pięć.

:(

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

Post » Sob wrz 15, 2007 11:30

Ojoj :( Nie sa to optymistyczne wieści ... :(

Oby sytuacja jak najszybciej się zmieniła na lepsze... Niestety ja moge tylko kciuki potrzymac i podnosic wątki :(


Domki potrzebne na CITO!!
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob wrz 15, 2007 21:53

:( :( :(
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie wrz 16, 2007 9:25

Do góry!
Obrazek

dzikus

 
Posty: 8809
Od: Nie paź 02, 2005 16:42
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie wrz 16, 2007 14:27

Witam!
W najbliższym czasie przeprowadzam się z narzeczonym do własnego mieszkanka. Pojawił się kłopot bo zabieramy ze soba moja kotuszke. W zasadzie trudno powiedzieć czy ona moja czy nasza rodzinna, ale najbardziej do mnie przywiazana z wzajemnoscia oczywiscie nie ma mozliwosci zeby zostala w domu beze mnie. Moi rodzice, a zwlaszcza tato bardzo bardzo kochaja Kreske, no i nie wyobrazam sobie zeby mogli zostac w pustym mieszkaniu bez kota.
Domek ktory czeka jest we Wrocławiu dostepny za około 3-4 tygodni bo wtedy planujemy przeprowadzke.


Chcialabym zeby to byla kotka no i bardzo bym chciala zeby byla juz po sterylce. Mamy za soba niedawna sterylke Kreski ktora bardzo wszyscy przezylismy, chwilowo nie mamy sily na drugi tak duzy stres.

Niesamowicie mnie urzekla na zdjeciu Zazulka. Dlatego w pierwszej kolejnosci zanim posypia sie inne potrzebujace koty chcialam zapytac o nia. W jakim jest wieku i jak u niej ze szczepienio-sterylkami. :)
Obrazek

Ljos

 
Posty: 147
Od: Sob wrz 23, 2006 21:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 16, 2007 15:03

Witaj :) Od razu mam nadzieję, że stąd Cię nie puścimy i do Wrocławia pojedzie któryś z opolskich kotów :)

Niestety kociaki w tym wątku, czyli także Zazulka, są w wieku ok 3-4 miesięcy, więc każde z tych kociąt jest za młode na sterylizacje. Natomiast chyba wszystkie są poszczepione, przynajmniej raz.
Zazulka jest uroczą koteczką :) Więc mam nadzieję, że może się przekonacie do niej mimo, że jeszcze nie sterylizowana.
Kotki po sterylizacji będą w wieku przynajmniej 8miu miesięcy - 1 roku :)
Obrazek

Boo

 
Posty: 20084
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Nie wrz 16, 2007 15:36

Ja bym chetnie brala maluszka- Kreska trafila do nas jak miala miesiac, porzucona bidulka przyjechala znad morza. Bylo cudnie patrzec jak rosnie.
Ja bylam pewna ze ma byc sterylizowana wiec jak w lipcu dostala pierwsza rujke to zaraz w sierpniu prawie dokladnie na jej roczne urodziny, jak mialam wolne zeby siedziec z nia w domu to ciachnelismy.

Moj tato tego nie akceptuje zupelnie, nie potrafie go przekonac do sterylizacji, Niezaleznie od argumentow uwaza ze to krzywda dla kota. Boje sie ze jak zostawie im w domu kocinke mala to on potem zaprze sie rekami i nogami zeby jej nie sterylizowac. Ehhh moze udaloby sie wykrasc ja potajemnie do lecznicy jak tato wyjedzie na jakis urlop czy cos :D Na pewno tego dopilnuje nawet jesli tato sie smiertelnie obrazi, zdrowie kotka jest najwazniejsze.

Prosilabym moze o jeszcze jakies zdjecia Zazuli w najblizszymczasie no i gdybys mogla napisac co to za typ kota charakterkowo to byloby super. No i jeszcze wazne pytanie - czy chorowala na cos od malenkosci albo teraz pochorowuje? Czy wszystko w najlepszym porzadku ?

Chcialabym zeby ten kot byl niespodzianka dla rodzicow wiec i tak decyzja jest moja :D

Domek ktory czeka - 4 pokoje w bloku, mnostwo zakamarkow do myszkowania w nich, polki, szafy, stoly lozka- wszystko nadaje sie do penetrowania a do tego wszedzie jest szansa na znalezienie zabawek ktore zawlokla tam i nie umiala wyjac kocia poprzedniczka. 3 dorosle osoby- rodzice i brat, ktorzy beda kota rozpieszczac niemilosiernie- wszyscy chetni do glaskania i zabawy. Plus ja i moj Bartek na sasiedniej ulicy bedziemy na pewno czestymi goscmi i dodatkowymi miziaczami- ja dodatkowo jako dochodzacy obcinacz pazurkow bo nikt nie chce tego robic :D Jedzonko- royal, sanabelle, acana- suche do tego mokre domowej roboty miesko kurze z warzywkami. Nasza Kreska wyrosla na piekna kocice- wojowniczke wiec dieta naprawde przednia:)
Obrazek

Ljos

 
Posty: 147
Od: Sob wrz 23, 2006 21:49
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie wrz 16, 2007 15:59

Ljos pisze:...Prosilabym moze o jeszcze jakies zdjecia Zazuli w najblizszymczasie no i gdybys mogla napisac co to za typ kota charakterkowo to byloby super. No i jeszcze wazne pytanie - czy chorowala na cos od malenkosci albo teraz pochorowuje? Czy wszystko w najlepszym porzadku ?

Myślę, że jak tylko uda się Boo77 wygospodarować troszkę czasu, podjedziemy do Schroniska i popstrykamy nowe fotki. :)

Charakterowo Zazula jest bardzo ciekawą życia koteczką.
Nie bała się, kiedy weszłyśmy do boksu. Sama podchodziła do nas.
Nie bała się i nie opierała przy braniu na ręce, nie fukała, nie prychała.
Mocno się wtulała i prosiła o głaski.
Przepiękne oczki mówiły - "weź mnie ze sobą".

Z tego co wiem, odkąd Zazulka przebywa w Schronisku, nie przechodziła żadnych chorób.

-Buffy-

 
Posty: 18666
Od: Wto maja 15, 2007 20:14

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: muza_51 i 36 gości