trawa11 pisze:CoToMa,a ten plyn w plucu powstal na wskutek tego upadku kotki?
czy to moze byc z innego powodu? Zeby tylko nie bylo tak ,ze on na nowo bedzie powracal.. No ale najwazniejsze ,ze kicia jest pod dobra opieka i trzeba miec nadziej e,ze wszystko dobrze sie skonczy.
Kciuki za kicie i za wszystkie Wasze koty beda caly czas trzymane.
A Dorta? no coz to 'mala kobietka z wieeeeeeeeelkim sercem"![]()
Napisalam mala ,bo podobno Ares twierdzi ,ze jego Duza wcale nie jest duza
Trawa, ten płyn jest ropny, więc to jest najprawdopodobniej jakieś zakażenie bakteryjne. Ale w zasadzie nie wiadomo czy po upadku, czy po uderzeniu, czy jeszcze z jakiegoś innego powodu. Na razie będzie dostawać leki i będzie pod obserwacją. Jeśli ni będzie lepiej, to chyba trzeba będzie operować.
Ale trzeba być dobrej myśli, że Mufinka szybko dojdzie do zdrowia.
A o tym, że Dorta ma ogromne serce, to już chyba wszyscy wiedzą! U mnie w ogrodzie to już nawet ptaki o tym ćwierkają i kocury na ten temat mruczą
