Japonska Ksiezniczka Migo - pobiegla w strone swiatla [']

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 04, 2007 19:44

dzisiaj zawiozlam schroniskowa kotke w zaawansowanej ciazy na sterylke aborcyjna :(
jest mi potwornie przykro ale niestety innego wyjscia nie widzialam, kotka od dawna jest w schronisku, co jakis czas rodzi, dzieciaki rodza sie martwe lub umieraja wkrotce po porodzie
kotka ma miec dom, ona i jeszcze jedna wykesploatowana porodami koteczka, kotki mozna zobaczyc i wiecej przeczytac tutaj: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2456101#2456101

*********************************************************

w klinice odwiedzilam nasza koteczke Migotke :) kicia ma duzy apetyt, zaczela sama jesc! :)
jeszcze ma biegunke ale jest zadziorna, bawi sie... :)

jest slodka, trzymamy kciuki za jej zdrowie i za domek tymczasowy lub najlepiej staly!

oto kicia z dzisiaj :) (kliknij na zdjecie by je powiekszyc)

Obrazek Obrazek
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro wrz 05, 2007 15:25 jeszzce kilka zdjec sprzed kilku dni

jeszcze kilka zdjec, ktore zrobilam gdy koteczki jeszcze u mnie byly


Migotka :D tak fajnie uczepiona klatki, jest bardzo towarzyska, gdy tylko przechodzilam obok, zaraz "wisiala" na pretach
niestety, ze wzgledu na maluszki nie moglam jej wypuszczac, by swobodnie biegala..

Obrazek

"dziesiatka" niemowlakow :D po jednym z posilkow

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

podziwiajcie ;)
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro wrz 05, 2007 15:37

są śliczne, może poproś o śliczny bannerek dla Migotki i maluszków
na wątku bannerkowym w dziale Koci-łapci (jest na samej górze)
Migotka i brzdące są słodkie, może wtedy więcej osób tutaj zajrzy i ktoś będzie mógł pomóc
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 05, 2007 20:08 jeden z 10 sierotek pobiegl za TM :(

wlasnie sie dowiedzialam ze dzisiaj odszedl jeden z maluskich tygryskow :cry: :cry: :cry:

spij malutki, snij slodko....
jeszcze kiedys cie przytule

[']['][']



Boze, jak to boli
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Czw wrz 06, 2007 15:05

znaczna poprawe wniosla zmiana mleka, maluszki ktore sa karmione sztucznie, mialy biegunke, maluszek ktory wczoraj odszedl tez, zmienilismy mleko, kupki sa znacznie lepsze

*************

kicia Migotka w klinice, tez miala dzisiaj gorszy dzien, nie chciala jesc, nakarmiono ja na sile, miala tez luzniejsza kupke
jest obserwowana jesli biegunka sie powtorzy zostanie zmieniony antybiotyk i zastosuja inne leczenie


*************

mam tez inny problem, potrzebuje na juz tymczas dla kociej mamy z dwojka maluchow (banerek w moim podpisie), kicie sa w klinice ale ze sa zdrowe lekarze prosza o zabranie ich stamtad, kotki na wyjsciu beda zaszcepione, do czasu zlapania odpornosci (2tyg) musze je gdzies umiescic, po tym czasie czeka na nie domek tymczasowy w Cieszynie
Kociaki sa zdrowe, kuwetkowe, nie ma z nimi zadnego problemu, mama jest po sterylizacji.

PROSZE O POMOC
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie wrz 09, 2007 12:56 wizyta u Migotki :)

wczoraj odwiedzilam Migotke w klinice, spala, obudzilam ja, od razu zaczela zabawe :)

Obrazek
Obrazek


po czym przypomniala sobie o miskach i poszla dojesc co tam jeszcze zostalo

Obrazek
Obrazek

nadal kupki ma luzne, zmieniono jej antybiotyk, czekamy na efekt

jak widac na pierwszym zdjeciu na lewym oczku nadal widoczna jest trzecia powieka, nie zsuwa sie w ogole, jest nieruchoma... co to jest?


************************************************

dziewiatka niemowlakow juz na chodzie, nadal karmione sa recznie bo mamka nie chce ich karmic, od swoich wlasnych 7mio tygodniowych maluchow tez ucieka
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie wrz 09, 2007 15:02

Oj faktycznie z oczkiem Migoci nie bardzo.
I za kupę :ok: mocne
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 10, 2007 6:41

Jolu co z tą białą tri???? widziałam jej zdjecia na dogo...

jesli jeszcze żyje trzeba zaraz załozyć jej osobny wątek...czasami cuda sie zdarzaja i moze ktoś by ją wział na tymczas...

jest wielkim atutem jest kolor futerka...moze to ją uratuje...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 10, 2007 8:21

chodzi ci o te kotke z budowy?
jakis czas temu pojechalam jej szukac, ale nie przyszla, ona nie zawsze tam przychodzila, chodzila po okolicznych lakach i polowala, teren jest otwarty, spokojny, daleko od drogi...
pytalam o nia ludzi ktorzy szli cos kosic, mowili ze ona ma dom, ale mysle ze to typowy wiejski dom, kot ma sie wyzywic sam, kocieta sa topione (!)
ona na pewno juz urodzila, postaram sie tam podjechac raz jeszcze i spotkac kotke, obejrze czy karmi itp
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon wrz 10, 2007 8:29

nie, nie o tę z budowy

o te kocie podrostki w schronie :( :(

załozyłam im watek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=65613 szczególnie dla tej bialej tri...
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10317
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon wrz 10, 2007 8:44

juz teraz wiem...
najpierw zajrzalam tutaj dopiero pozniej na dogo

dla maluchow jestem w stanie cos zorganizowac, a dla tych podrostkow, m.in. dla tej tri juz trudniej, oczywiscie cala grupe moge zabrac do kliniki, ale potrzebne mi wsparcie finansowe, rachunek moge zabrac na jaka badz fundacje, jesli tylko bedzie taka propozycja
ale ajlepszy bylby tymczasik u kogos w domku...

a niestety niewiele wiecej moge pomoc, mam problem w domu i teraz bede miec malo czasu na zjamowanie sie zwierzakami :(
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pon wrz 10, 2007 12:37

tak wiec sie złozyło ze tymczaowo od niedzieli cała 10 tka maluchów jest u mnie , mam nadzieje ze dzisiaj sie rozjada po domkach tymczasowych znowy , bo 10maluchów to za duzo jak na moje mozliwosci.
Jest inny problem.
Wszystkie jak jeden maż maja biegunke i to straszna. Śpiąc i kotłując sie razem poprostu sa całe zapaskudzone . od poczatku pyszczków do koniuszków małych ogonków.
Wiec już nie wygladaja tak słodko i miło jak na zdjęciach.

Na cito poszukuje kotki , która choc cześcią mogłaby się zając.
Mam od biedy miejsce w łazience moze rodzina mnie nie wywali z domu, wiec błagam jesli ktoś wiec cos o jakiejś kotce która ma kocieta w tym wieku albo nadwyraz silnie rozwiniety insytynkt macierzyński to bede wdzieczna za info.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw wrz 13, 2007 12:02

przepraszam za mala aktywnosc, wczoraj w ogole nie bylam na forum, rano po nakarmieniu 9cu kociatek ktore mialam u siebie od poniedzalku, spakowalam cale towarzystwo i pojechalismy do wandy, po drodze cala dziewiatka dostala betamox, by na kolejne dwie doby antybiotyk dzialal...
podroz byla okropnie dluga i meczaca, bo choc to nieco ponad 100km, jechalam 5 godzin!!!! kupe czasu stracilam w korku bo przed Tychami TIR wpadl do rowu i ruch byl ograniczony praktycznie do zera.. wrocilam tuz przed 23cia...

z grupy niemowlakoz u Wandy aktualnie przebywa dwojka maluszkow pozostala piatka jest u Formicy
Wczoraj odszedl czarnulek, ktory byl u Wandy :(
widzialm go, byl znacznie mniejszy niz pozostale, nie znamy powodu dlaczego odchodza
to juz trzeci...
odeszly najpierw burasek, jedna z trikolorek i wczoraj czarnulek ['] ['] [']

osierocone maluszki nie daly rady...

sa dwie mamki, ale przystawinie immaluchow jest trudne, obie sie sprezciwiaja, jednak wczoraj zaswiecila iskierka nadziei, bo mamka u Wandy nakarmila i wylizala te ktore u niej sa, mamy nadzieje ze zaopiekuje sie nimi na dobre
wiem ze u formicy jest tez mamka, ale nie wiem czy w koncu podjela wspolprace....

kciuki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt wrz 14, 2007 10:48 niemowlaki odchodza za TM :(

dwa dni temu gdy bylam u Wandy bylo 7 "niemowlakow", 2 u niej i 5 u formicy
dzisiaj dostalam sms od Wandy, ze zyje tylko tri i bialo czarny (bialo czarny nie byl przeze mnie przywieziony, to maluszek z innego miejsca)

nie umiem odpowiedziec na pytanie dlaczego nam sie nie udalo
czarny, ktorego widzialam dwa dni temu, robil kupke nie strawionym mlekiem, calkowicie biala papka, lekko scieta.. nie jestem ekspertem, ale "na oko" wygladalo to tak, jakby on w ogole nie trawil pokarmu, nie przyswajal :cry:

moze wszystkie zachorowaly? setki pytan...

byly takie malenkie.... :cry: gdy je przytulalam do policzka mruczaly :cry: czuly cieplo, bylam dla nich mama :cry:

ogromnie mi przykro :placz:

chcialabym spotkac te babe, ktora je przyniosla wtedy do schronu i powiedziec jej "zamordowalas je!", chcialabym by choc troche do niej dotarlo co zrobila, by do konca zycia miala wyrzuty sumienia, by snilo sie jej to po nocach, by ja to meczylo...
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt wrz 14, 2007 10:54 Migosia

natomiast starsza bohaterka tego watku, kotka Migotka, ktora jest w klinice, ma sie dobrze :), urosla troszke, jest grubiutka, w klatce ma malo ruchu a apetyt potworny, oczko ciut lepiej ale trzecia powieka nadal ponad polowe oczka zakrywa

dobrze byloby ja wziac do domu, otoczyc opieka, ona ciagle jest w klatce, w dodatku sama w izolatce, nie jest szczesliwa, gdy sie wejdzie, chcialaby przeniknac przez prety, ogromnie mi jej szkoda :(

wzielabym ja do siebie ale ma teraz kocia rodzine, ktora musi byc odseparowana, nie chce by Migotka miala z nimi kontakt, ze wzgledu na jej zdrowie...

czy ktos moze Migosi zaoferowac troszke ciepla rodzinnego?
bardzo prosze
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości