Jana pisze:Z tym powrotem do życia to jest stopniowalne, bo co innego łapanie kotek na sterylki, a co innego łapanie maluszków albo chodzenie do schronu...
No ja właśnie myślałam o chodzeniu do schroniska... Chyba na razie mogę zapomnieć.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jana pisze:Z tym powrotem do życia to jest stopniowalne, bo co innego łapanie kotek na sterylki, a co innego łapanie maluszków albo chodzenie do schronu...
Jana pisze:I chciałam jeszcze powiedzieć, ze przy badaniu Morsa pani doktor z wyrzutem na mnie spojrzałaI zapytała czemu on ma tyle sadełka
Co ja z nim robię
Cóż, Morsik zawsze był duży i miał apetyt
![]()
A jak pani doktor macała Liściastą, to miała taki sam wyrzut w spojrzeniuLiściasta lubi sobie podjeść, no...
[URL=http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=60331&postorder=asc&start=406][img]http://img400.imageshack.us/img400/5599/klony03yk4.png[/img][/URL]
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka i 100 gości