Bunia choruje. gdy odwiedzilam rano Iwonke2 decyzja nie mogla byc inna. trzeba bylo natychmiast jechac do weta. dalej nie jadla, bolalo ja w buzi, chwial jej sie kielek, bolalo przy dotykaniu plecko-dupci i ma guzy na brzuchu. Wetka usunela pod narkoza kamien nazebny i 2 zeby. prawdopodobnie stan zabkow nie pozwalal Buni jesc. Niestety okaalo sie ze kicia ma bardzo powiekszone nerki. czekalysmy z Koda zdenerwowane na wynik badania krwi. krwinki czerwone i hematokryt bardzo ponizej normy, inne wartosci tez w granicy. Bunia ma powazna anemie ! Mocznik 26 MG/DL, kreatynina 1.5 mg/dl. Czyli z nerkami nie jest najgorzej. Bunia musi teraz jesc wartosciowa karme... byleby tylko chciala jesc. Od jutra bedzie dostawac antybiotyk Stomorgyl i Fortekor na nerki. U weta zaaplikowano jej jeszcze bombe witaminowa, antybiotyk i zastrzyk przeciwbolowy zeby dziurki po zebach nie bolaly, oraz preparat na pchly, bo sie w jej w futerku zadomowily. za to wszystko zaplacilysmy z Koda 120,-. Zawiozlysmy chora do Iwonki2 i tam mamy nadzieje, ze sie szczesliwie rozbudzi. Do godziny 18 spala z przerwami na pawiki ponarkozowe. Mamy wszyscy wielka nadzieje, ze Buni sie poprawi.
Oto Bunia po zabiegu...
i w domu...
i korzystajac z okazji... chcialam przedstawic... oto ferajna Iwonki2, koleżenstwo Buni, czyli Lulu, Zezowaty i Buba
...jest jeszcze Wampirek. oto Wampirek:
