mar9 pisze:które futerko przyjedzie do mnie na tymczas??
podaj mi proszę na PW numer do pracy...bo gdzieś zgubiłam.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:które futerko przyjedzie do mnie na tymczas??
Mała1 pisze:pewnie, ale w szpitaliku musimy chyba miec teraz przerwe choc troche.Myslę,zeby ja w sobote dac w schronie do klatki, dzis mi juz wet umknął.Klatke jedna juz tam zawiozłam
Mała1 pisze:iwona, wstrzymajmy sie, my tych budek bedziemy miec naprawde duzo, na razie nie trzeba.
Natomiast mamy jeden problem jeszcze do rozwiazania-zamykaja juz okienko w kociarni i połowa kotów, tych ktore przyszły latem nie umie włazić ta rurą, siedza boroki po obu stronach okienka i nie wiedza co robic. Czasem w rurze siadzie jakies dzikie i nie wpuszcza, ani nie wypuszcza.Strasznie fajnie by było ,jakby nam sie jakims cudem udało uzbierac na takie specjalne okienko -otwierane przez koty-takie jak sie montuje w domkach jednorodzinnych.Miałyby mniej stresu.
Mała1 pisze:budki ponoc juz wysłane-czekam.
a drzwiczki nie wiem, trzeba sprawdzic na allegro i w sklepach-ale tanie nie są.
wiem, wiem, na maxa zaczyna brakowac kasy-ale one takie biedne-nie mogły wejśc, ani wyjsc, zagubione.Ja sie troche boje,ze bura mamuska mogła gdzies zwiac z zimowej, ona nie umiała wyjść
CoToMa pisze:Na allegro nie sprawdzałam, a w scklepach internetowych najtańsze widziałam za około 50 zł. Niestety obawiam się, że niektóre koty przez te drzwiczki też będą się bały przechodzić.
A czy nie można by zrobić otworu i powiesić od góry jakiś ciężki materiał?
To wyszłoby o wiele taniej i myślę, że mniej by koty stresowało...
mar9 pisze:Słuchajcie, jest u mnie przecież ta klatka. co ją przywiozłyście, maluchy z Kruszynką są w łazience, więc może do klatki dać jakiegoś Waszego kotka, miałby minimum izolacji (klatka stoi w pokoju) a jak nic się z nim nie będzie działo złego, to po kilku dniach go wypuszczę z klatki
Użytkownicy przeglądający ten dział: EwaMag i 214 gości