Moja mama chętnie zaopiekowałaby się kotką, tyle że była by to kotka wychodząca...
Wiem, że ludzie nie chcą chętnie oddawać kociaków do domów wychodzących, bo wiąże się to z jakimkolwiek niebezpieczeństwem. Ale ulica na której mieszka moja mama-ul.Powązkowska jest bezpieczna, mało ruchliwa uliczka, sklep i spokój.
Najpierw byłaby trzymana w domu, dla oswojenia-na drzwiach jest już założona siatka, żeby kot nie wyszedł. Po jakimś czasie byłaby wyprowadzana w szelkach na smyczy żeby nauczyła się wracać do domu.
Moja mama miała kotkę, która przyszła do niej z ulicy-dzika dzika a później pro ludzka
Tyle że niestety pewnego bardzo upalnego dnia, kotka umarła na rękach mojej mamy...
I od tamtego czasu mama chce kotka... Szczególnie, że jest sama-ja niestety nie mogę z nią siedzieć cały czas...