ja jestem tylko pomocnikiem Aniola wcielonego w osobe Wandy, ktora zawsze mi pomaga zabierajac kociaki do siebie
przepraszam za mala aktywnosc, wczoraj w ogole nie bylam na forum, rano po nakarmieniu 9cu kociatek, ktore mialam u siebie od poniedzalku, spakowalam cale towarzystwo i pojechalismy do wandy, po drodze byly zakupy zwirkowo-puszkowe, wizyta u weta, cala dziewiatka dostala betamox, by na kolejne dwie doby antybiotyk dzialal...
podroz byla okropnie dluga i meczaca, bo choc to nieco ponad 100km, jechalam 5 godzin!!!! kupe czasu stracilam w korku bo przed Tychami TIR wpadl do rowu i ruch byl ograniczony praktycznie do zera.. wrocilam do domu tuz przed 23cia...
Kociaki sa w dobrej formie, maluszki i podrostki u mnie, z braku innej mozliwosci przebywaly razem i starsze kotki troszke sie nimi bawily (!), ale u Wandy zostaly odseparowane.
kotki sa w znacznie lepszej formie, starsze nadal maja biegunke, ale z oczami znacznie lepiej, czarny kocurek i ciemniejsza tri nawet nauczyly sie mruczyc i nie uciekac od ludzkiej reki. Jasniejsza tri i czarno bialy kocurek nadal sa bardzo strachliwe. Cieplo domowe i indywidualna opieka na pewno zmieni ich stosunek do czlowieka. Znam mnostwo "strachliwych" przypadkow, ktore w domu przeszly niesamowita metamorfoze, zreszta wiekszosc z nas o tym wie...
Buro-szary kocurek z tej grupy od poczatku mruczasty i przytulasty byl, ale on chyba pochodzi z innego miotu.
"Plciowo" podzial rozklada sie nastepujaco:
-obie tri do dziewczynki
-caly czarny kocurek
-czarno-bialy kocurek
-buro-bialy kocurek
Cztery maluszki wszystkie przytulasne i kochane
Do czlowieka przyjaznie nastawione.
Mamy:
-biala koteczke, ktora jako jedyna narazie ma imie, nazwalam ja Luna, to imie dane po sunci, ku pamieci ukochanej Luny, bialej niebieskookiej sunci, ktora po latach tulaczki znalazla wspanialy dom, jednak dwa dni temu umarla, serduszko nie przezylo operacji sterylizacji
-jest cala czarna koteczka z malnka biala kropka na szyi
-czarno-bialy kocurek
-buro-bialy kocurek
**************************************************
wszystkim kociakom aktualnie przebywajacym u Wandy zrobilam zdjecia, prosze dac mi czas na ich wstawienie, mam kupe obowiazkow i zaraz musze do nich leciec, w nocy najprawdopodobniej znajde czas na ibrobke zdjec i wysawienie ich tutaj w ilosci hurtowej
a ja jeszzce musze zdezynfekowac pomieszczenie po kociakach schroniskowych bo dzisiaj zabieram z kliniki kocia mame belle i jej dwa dzieciaki, beda u mnie jakis czas... ich watek w moim podpisie, zapraszam, te kociaki tez szukaja domkow!