Działkowe miałkuny str. 7

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto wrz 11, 2007 6:32

czakirta pisze:A BAcardi nie ma już wogóle żadnych objawów :) w czwartek kontrolna morfologia i mam nadzieję wtedy wstąpimy do elitarnego Klubu Ozdrowieńców :D

Super wieści :D Kciuki :ok:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 11, 2007 8:14

czakirta pisze:
Współlokatorka ma zakaz adoptowania czegokolwiek od kiedy zamieszka ze mną ;) bądź co bądź wprowadzi się do 10-ciu kotów ;) i psa :)

A może chcysz sobie adoptnąć małego obsrywacza rąk? hehe


Gdybym miała warunki to wziełabym małą bez zastanowienia :cry: :placz: :crying:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 10:19

Słuchajcie, jakaś tragedia!
Wzięłam małą rano na myzianki - jak codziennie. Leży sobie na rączkach, mruczy, rozanielenie - te sprawy. Nagle zaczęła szybko przebierać łapkami, wyrywać się. Puściłam ją na podłogę a ona zaczęła biegać tak jakby dostała jakiś megabolesny zastrzyk i by ją coś bolało. Wkońcu padła na boczek i dostała jakichś dziwnych drgawek - wyglądało to tak jakby miała atak padaczkowy! Trwało to zaleddwie jakieś 15 sekund, ale naprawdę myślałam, ze Bacardi umiera... Później gdy wzięłam ją na ręce zaczęła mruczeć, ale nadal była trochę nieobecna. Włożyłam ją do klatki - leży. Zaraz jedziemy do lecznicy - mam nadzieję, że wyjaśni się o co chodzi...

Boję się. Boję się jak na samym początku. Potrzebujemy mocno zacisniętych kciuków!!!
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Wto wrz 11, 2007 10:23

Asiu, mocne kciuki! Mam nadzieję, że to nic poważnego......daj znać jak będziesz już coś wiedziała proszę.....

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 10:29

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Wto wrz 11, 2007 10:31

O rany, Asiu. Bardzo mocno trzymam :ok:.
Daj znać jak już coś będziesz wiedziała.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18779
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Wto wrz 11, 2007 11:07

Kciuki za malutką :ok: :ok: :ok:
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 12:24

Bardzo mocne :ok:

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Wto wrz 11, 2007 12:28

kciuki!
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 13:26

O matko :( Co się dzieje? :(

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 11, 2007 14:01

Tez trzymam z calych sił.

misia007

 
Posty: 1418
Od: Nie lip 08, 2007 11:24
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 11, 2007 18:22

I jak malutka?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Wto wrz 11, 2007 22:33

Pierwszego dnia choroby malutka miała 3,5 tys. leukocytów. Dzisiaj 45,5 tys... Teoretycznie więc panleukopenii nie ma. Czyli jest OK. Ale obecny poziom białych krwinek kilkakrotnie przewyższa normę - zatrucie?
Poranne konwulsje mogły być skutkiem właśnie zatrucia toksynami wytwarzanymi przez robalce!!! Bacardi została odrobaczona. Poza tym teraz czuje się tak jak wcześniej - wyśmienicie.
Na jutro umówiłyśmy się z panią kardiolog na badanie kocikowego serduszka i myślę, że może wkońcu wyjdziemy na prostą.

Dziękujemy wszystkim za kciuki!!!

Bacardi też dziękuje. Osobiście ;) :
Obrazek

EDIT: literówka
Obrazek

czakirta

 
Posty: 511
Od: Sob sie 05, 2006 0:12
Lokalizacja: Warszawa - Szmulki

Post » Śro wrz 12, 2007 7:10

No to kciuki dalej, niech już Bacardi wyjdzie na prostą :ok: :ok: :ok:

Ślicznie wygląda, coraz lepiej :)
smil
[Obrazek

smil

Avatar użytkownika
 
Posty: 8138
Od: Czw lip 14, 2005 20:48
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 12, 2007 8:01

czakirta pisze:
Bacardi też dziękuje. Osobiście ;) :
Obrazek



Maleńka wygląda już dużo, dużo lepiej niż ostatnio :D Strrrrrrrasznie się cieszę i oby tak dalej :wink: :ok:

ewa74

 
Posty: 3570
Od: Pt paź 06, 2006 10:05
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 60 gości