Z pamiętniczka karmicielki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 10, 2007 22:40

jak nie urok, to paralaksa :(
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto wrz 11, 2007 1:33

Tak jak pisała Berni, pilnie poszukujemy transportu dla ciężarnej kotki.

Może ktoś z Bielska mógły podjechać do Zdroju?

A może ktoś pojedzie dziś lub jutro (lepiej dziś) trasą Katowice-Bielsko i mógłby przybrać kotkę? To niemal po drodze.

Kotka ma być kastrowana w Bielsku na ul. Lelewela.
Nie mam jej jak dowieźć :cry:

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Wto wrz 11, 2007 6:44

tak jak myslalam
zadnego forumowicza z BB incognito na forum.... :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto wrz 11, 2007 22:23

udało się :D :D

Dzięki pomocy kolegi (ogromne dzięki :balony: ) koteczka przyjechała późnym popołudniem do Bielska.

Koteczka jest w bardzo wysokiej ciąży...na dniach urodziłyby się kolejne niechciane bezdomne kotki...
Kotka nie ma już prawie ząbków, jutro zostanie usunięty paskudny kieł..Ma blade spojówki, troszkę ciężko oddycha...

Nie udało się jej osłuchać :roll:

Koteczka tak głosno mruczała.
Jest zupełnie oswojona....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto wrz 11, 2007 22:32

zabieg jutro...

bardzo by się przydały forumowe kciuki za koteczkę

U mnie cala ekipa już ma powiązane ogonki :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Wto wrz 11, 2007 23:02

berni pisze:udało się :D :D
Dzięki pomocy kolegi (ogromne dzięki :balony: ) koteczka przyjechała późnym popołudniem do Bielska.


Ja również ogromnie dziękuję Grzegorzowi, który już drugi raz służył moim znajdkom swoim samochodem! :aniolek:
I Tobie, Berni, że o wszystko zadbałaś - od transportu po pobyt w lecznicy. :1luvu:

I jeszcze raz zwracam się z wielką prośbą o pomoc w sfinansowaniu kosztów sterylki i pobytu kotki w lecznicy. Koszt ten prawodopodobnie wyniesie ok. 150 zł - kotka będzie miała jeszcze usuwany korzeń kła, będzie miała zrobione jutro EKG, dostanie też leki odrobaczające i na wstrzymanie laktacji.

Wierzę, że znów pomożecie...

---

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Wto wrz 11, 2007 23:12

trzymam :ok: za zabieg :)

i poproszę konto, to się dorzucę do zabiegu :)
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Śro wrz 12, 2007 6:53

Niebiosa sprzyjały koteczce :D
Grzesiek miał zostawiac w Katowicach aż do piatku, w wyniku jednak pewnyxh nieprzewidzialnych wypadków musiał wracać do BB..teraz jestem podejrzewana o konszachty z nieczystymi siłami 8)
no ale czego sie dla kotów nie zrobi 8)


Jolu trzeba kici wymysleć jakieś imię.

I szukać dla niej tymczasu albo najlepiej stałego domu...

to wspaniała kotka, nie powinna wracać do Zdroju..powinna z lecznicy wskoczyć wprost do łóżka nowego opiekuna :ok:


Mocno za koteczkę, dzisiaj ciężki dzień przed nią. :ok: :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro wrz 12, 2007 9:22

podnoszę do góry
Obrazek

carmella

 
Posty: 15616
Od: Nie lut 29, 2004 14:46
Lokalizacja: Podbeskidzie

Post » Śro wrz 12, 2007 9:50

Wielkie kciuki za kicię.
Jolu, konto cały czas to samo?
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Śro wrz 12, 2007 21:01

Zabieg niestety został przełożony na jutro - weci dziś nie mieli czasu :(

sibia pisze:Jolu, konto cały czas to samo?

Sibio - moje konto się nie zmieniło, ale wpłaty na tę kotkę najlepiej przekazywać od razu na konto Berni, bo to ona będzie regulować należność.

Bardzo Tobie i Xagax dziękuję! :1luvu:

Chciałam jeszcze gorąco podziękować Magdalenie :1luvu: która w mocno kryzysowej sytuacji błyskawicznie pomogła moim stałym podopiecznym.

A było nieciekawie, bo w czwartek zostałam z pustym kontem, za to dwoma niezapłaconymi rachunkami. W domu napoczęte zapasy na czarną godzinę - resztka suchej karmy i żwirku, parę saszetek, trochę mrożonego mięsa...

W takich sytuacjach korzystam z karty kredytowej Carrefour, którą mogę płacić tylko za zakupy i na której miałam jeszcze trochę środków. Robię to w ostateczności, bo pożyczkę trudno potem spłacić, a procent pobierają słony...

Ale cóż było robić – pognałam na drugi koniec wsi do sklepu mającego terminal i zrobiłam zakupy na kilka dni. A przy kasie okazało się, że karta jest nieważna...

Jak się później dowiedziałam, bank wymienił karty. Nowa ponoć została do mnie wysłana. A że jej nie otrzymałam? – nie ma problemu, pani już wysyła następną. Czas oczekiwania – do 14 dni....


Magdaleno, jeszcze raz wielkie dzięki! :1luvu:

Dziękuje też Sydney :1luvu: - za szybką aukcję na bazarku – i przede wszystkim za nowe zlecenie, które w przyszłym miesiącu pozwoli mi uporać się przynajmniej z opłatami.

Dziękuję Dakocie :1luvu: za Same puszki i Cortunii :1luvu: za kocie leżanki w Puszkach! :D

Czarna godzina dzięki Wam została zażegnana, może nawet uda mi się odbudować zapasy, zanim ponownie uderzy...

---
Ostatnio edytowano Śro wrz 12, 2007 21:30 przez jola.goc, łącznie edytowano 1 raz

jola.goc

 
Posty: 1738
Od: Śro mar 31, 2004 13:25
Lokalizacja: dolny Górny Śląsk

Post » Śro wrz 12, 2007 21:12

a śliczna kocia leżanka made by cortunia na koty z tego wątku jest tu: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=61751&start=1095 8)
Obrazek

dakota

 
Posty: 8376
Od: Wto lis 16, 2004 15:06
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro wrz 12, 2007 21:33

niestety wetom wypadły dzisiaj jakieś pilne zabiegi i nie wyrobili się

a ja o mało nie padłam na zawał jak mi wet powiedział że nie zdązyli :strach: :strach:

na szczescie zabieg już na 100% jutro a koteczka podobno czuje się wyśmienicie w lecznicy :D


Oto ona- cudna czarna rozmruczana kotka :D

Obrazek To własnie ta kicia.

Może znacie kogoś kto szuka kotki? To zupełnie oswojona koteczka, nie udało sie jej osłuchać bo cały czas mruczała i mruczała. Była taka szczęśliwa że ktoś się nią zajmuje, glaszcze...Jest zaniedbana i widać że nie miała łatwego zycia....nie ma już części ząbków...jest zarobaczona..ma brzydkie szorstkie futerko....i w dodatku non stop rodzila....
jutro ma zabieg a za 10 dni....
no własnie nie mamy gdzie jej umieścić...
bedzie musiała wrócić do bezdomności

a tu zima za pasem
żal kotki ogromnie
to bedzię piekna koteczka jak nabierze ciałka, dobrze poje, pośpi w ciepełku

Może ktoś akurat :roll:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro wrz 12, 2007 21:36

Uwielbiam kotuchy czarnuchy;) Jest prześliczna, tak ładnie o niej napisałaś, Berni.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Śro wrz 12, 2007 22:00

ehh te czarne koty, przeslodka jest, moze sie znajdzie jakas dobra dusza... :(
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 52 gości