smutne macierzyństwo-Kruszynka ma swój dom:))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 07, 2007 21:30

trzymam kciuki i czekam na wiesci! :D
Amiś, Antoś, Bambosz, Pepsi i Cola

Sydney

 
Posty: 14742
Od: Pt mar 19, 2004 10:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Sob wrz 08, 2007 0:48

ja też trzymam kciuki

mar jesteś kochana :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 08, 2007 14:44

Rodzinka już u mar9 :1luvu: :1luvu:
Zawiozłysmy ja dzisiaj z iwona35.
Są cudni :1luvu: .
mar9 nazwała Mamuśkę Kruszynka.
Jest bardzo drobna i delikatna.
Młodziutka, taki dzieciak z dziećmi.
U mar9 mamuśka poczuła sie jak u siebie.
Pozwiedzała mieszkanie, przywitała sie z koteczką Agatką i poszła umyć dzieci :D .
Jest słodka.
Maluchy pobrykały w łazience i poszły spać.
Rozkoszne wrzaskuny z krótkimi antenkami :D

DzieciaczekObrazek

wrzaskunki
Obrazek
I kruszynka w pozie 'teraz juz sie niczym nie musze przejmować' :wink:
Obrazek

mar9 przepraszam, ze wpadłyśmy jak po ogień, ale w schronisku był naprawde ciężki dzień :oops:
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob wrz 08, 2007 16:58

Jak cudnie widzieć je w domowych warunkach :D

mar9-wyglada na to,ze Poppy moze posiedzi jezcze w szpitaliku do 2 tyg :wink:

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob wrz 08, 2007 17:11

koteczka na zdjeciu wygląda jak kocia księżniczka :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 10, 2007 7:11

Jak tam Kruszynka i dzieciaczki?
umieram z ciekawosci.
Rodzinka jest boska i nie moge sie doczekac relacji :D
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 10, 2007 7:25

tangerine1 pisze:Jak tam Kruszynka i dzieciaczki?
umieram z ciekawosci.
Rodzinka jest boska i nie moge sie doczekac relacji :D


wczoraj dostałam od mar9 sms:
Mamusia maluchów robi rzadkie kupki, jutro po pracy idę z nią do weta
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon wrz 10, 2007 7:29

Dziewczyny, muszę dzisiaj zabrać Kruszynkę do weta bo wczoraj miała za rzadkie kupki, lepiej, żeby wet ją obejrzał :cry: , spróbuję w tej lecznicy koło mnie na Lipowej. Maluchy słodkie, w niedzielę rano malutkie kupki były jeszcze na podłodze, a dzisiaj rano wszystkie kupki w kuwecie, więc słodkie maluszki są juz kuwetkowe :lol: . Kotki dostały do zamieszkania budkę, która miała iść do schroniska, wybaczycie mi niedotrzymanie słowa? :oops: , ale one w tej budce tak słodko śpią. Małe okruszki (robocze imiona dzieci) też nie wszystkie robią kupki o właściwej konsystencji, więc pojadą z mamusią do weta na przegląd. Wprawdzie nie wiem, do której pracują w tej przychodni, ale myślę, że zdążę po pracy jeszcze załatwić wizytę (u Młynarskich pracują do 19,00 więc tam chyba też). Kruszynka wczoraj nie miała apetytu, troche wymiotowała, więc tym bardziej niech ją obejrzy wet. Maluchy mają apetyt, kupiłam im gerberka (indyk, kurczak), ugotowałam pierś kurczaczka, kupiłam też suchy Royal dla maluchów, mam też w zapasie Animondę, kleiku ryżowego nie chciały jeść, a poza tym Kruszynka je karmi. Trzy maluszki mają wspaniały apetyt i chęć do zabawy, jeden jest trochę słabszy, ale myślę, że to minie. Kruszynka spędza większość czasu z dziećmi w budce, a trochę przesiaduje w kuchni na parapecie (na ręczniku zrobiła sobie legowisko), nie przepada za przebywaniem na rękach, ale to chyba kwestia czasu. Może się boi, dlatego muszę jej dać więcej czasu. Moje koty zareagowały na towarzystwo bardzo różnie: Michał ma mieszane uczucia (ciekawość połączona ze strachem - co to za małe tuptusie? :lol: ), Agatka obserwuje z wysokości towarzystwo, tylko Myszka jak zwykle jest zła na wszystkich (łącznie ze mną), dopóki nie widzi maluchów jest spokój, ale jak maluch za blisko podchodzą to prycha na nie, na Kruszynkę i moje koty zresztą tez :cry: . Przy okazji wizyty u weta poradzę się i w tej kwestii.
To by było na tyle, jakieś pytanka?
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 10, 2007 7:33

mar9 wiem, ze się powtarzam ,ale na prawde jestes cudowna, że je wziełaś :1luvu:

Ja osobiście pytanek nie mam :D
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon wrz 10, 2007 7:35

Zmartwiłam sie Kruszynką :(
Jeszcze w srode kupa była zupełnie normalna.
Przy mnie zrobiła ja do kuwety.
Trzymam kciuki, zeby wszystko sie unormowało.
Obrazek

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon wrz 10, 2007 7:37

tangerine1 pisze:Zmartwiłam sie Kruszynką :(
Jeszcze w srode kupa była zupełnie normalna.
Przy mnie zrobiła ja do kuwety.
Trzymam kciuki, zeby wszystko sie unormowało.

Dlatego pojadę z Kruszynką i maluszkami do weta, żebym ja była spokojna o jej zdrówko no i Wy też
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 10, 2007 8:20

iwona_35 pisze:
mar9 pisze:O to mi własnie chodziło, myślę, ze jak stworzymy taki łańcuszek DT, to rodzinka będzie miała większą szansę na życie. Pobędą trochę u mnie, a jak znajdzie sie cóś lepszego, to ja pierwsza będę się z tego cieszyć i przekażę rodzinkę dalej aż do znalezienia wszystkim kotkom dobrego domku. Myślę, ze to lepsze wyjście (nawet na moich 26 m2) niż korytarz w schronisku (choć chylę czoła przed dziewczynami, które na rzęsach stawają, aby i w schronisku ułatwić zycie kotuchom)


Byłoby super żeby Wandul wzieła, ponieważ musimy pamiętac o Plamci, która jest u anemonn a ona wyjeżdża i musimy ją gdzieś umieścić
ja jak narzie nadal jestem zakocona , mam teraz sztuk 7 plus 10 kociąt karmionych na zmainę przez formicę , anię w i mnie butelką , musze miec trochę czasu i mnóstwo domków . Jakby co , mam 3 kocury burasy , rudo białego , czarna kotkę i czarnego koura , plus czarną mamuskę , niedługo do sterylki !!!

WANDUL66

 
Posty: 362
Od: Wto maja 09, 2006 7:51
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon wrz 10, 2007 8:49

mar9 -mam nadzieje,ze koopkowo bedzie oki-moze to zmiana karmy,oby.Ciesze sie ,ze rodzinka u Ciebie bezpieczna, a w budce niech siedza ,maluszki słodkie.
Pozwoliłam sobie dac Twoj nr.tekl jaadze, jak ktos bedzie pytał o maluchy to moze i do Ciebie zadzwoni.
Maluchy juz same jedzą prawda, kuwetkują. Moze ktos sie zakocha poczeka jeszcze z tydzien, az sie wzmocnia u Ciebie.
Trzymaj sie, powodzenia u weta

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon wrz 10, 2007 8:58

Mała1 pisze:mar9 -mam nadzieje,ze koopkowo bedzie oki-moze to zmiana karmy,oby.Ciesze sie ,ze rodzinka u Ciebie bezpieczna, a w budce niech siedza ,maluszki słodkie.
Pozwoliłam sobie dac Twoj nr.tekl jaadze, jak ktos bedzie pytał o maluchy to moze i do Ciebie zadzwoni.
Maluchy juz same jedzą prawda, kuwetkują. Moze ktos sie zakocha poczeka jeszcze z tydzien, az sie wzmocnia u Ciebie.
Trzymaj sie, powodzenia u weta

Maluchy sa naprawdę przesłodkie, do zakochania od zaraz :lol: , Kruszynka mnie martwi, bo skoro do tej pory kupkowała normalnie, to czemu teraz jest inaczej :cry: , ona jest taka drobniutka, takie dziecko, co ma dzieci.
Znalazłam numer telefonu do tej lecznicy na Lipowej, pracują do 19,00 więc zdążę, trzymajcie kciuki za zdrówko mamusi i jej dzieciątek.
Acha jeszcze jedno - możecie mi napisać, czy Kruszynka (i jej dzieciątka)była na coś szczepiona, odrobaczana itp. (muszę coś powiedzieć wetowi).
Założę jej książeczkę zdrowia, przyda sie na potem
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon wrz 10, 2007 13:50

mar9 wydaje mi sie ze te luzne kupki są po zmianie karmy
nawet zmiana na lepsze czasami wywołuje revoltę w układzie trawiennym :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 39 gości