Domino/Panda [*] 11 mies. i 6 dni razem. dobranoc malutka.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 06, 2007 8:59

Domisia się pakuje na kolana, mruczy, je, bawi się, i ogólnie jakoś tak dobrze się czuje. myślicie, że to zasługa bioenergi?

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2007 9:38

Nie mam bladego pojęcia...
Marcelibu
 

Post » Czw wrz 06, 2007 10:55

puss pisze:Domisia się pakuje na kolana, mruczy, je, bawi się, i ogólnie jakoś tak dobrze się czuje. myślicie, że to zasługa bioenergi?


Może i bioenergii - reiki podobno działa...

:ok:

Na pewno też to zasługa Waszej miłości i opieki - Domisia ma dla kogo żyć.
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw wrz 06, 2007 11:23

Podpiszę sie pod tym co napisała Akineko:

"Na pewno też to zasługa Waszej miłości i opieki - Domisia ma dla kogo żyć."

A bioenergia może jej w tym pomaga ? :)

Puss, nie daj się prosić, wrzuć zdjęcia Domisi, my tutaj usychamy z ciekawości... :D
Drapanka dla Domisi ! :)
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Czw wrz 06, 2007 11:33

z miłą chęcią, ale nie zrobiłam ostatnio żadnych.
może w weekend znajdę chwilkę :)

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 06, 2007 22:24

Czekamy...

BAJKA-BB

 
Posty: 2913
Od: Pt gru 02, 2005 23:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2007 23:04

Kasia, po długich bojach mam wreszcie kompa :dance: :Jeszcze nie przeczytałam wszystkiego, zrobię to jutro :D
Pozdrawiam serdecznie :D
Anna i tylko cztery koty :(

anna57

Avatar użytkownika
 
Posty: 13052
Od: Wto kwi 27, 2004 10:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2007 7:27

Miło się czyta miłe wieści :D
Kasiu - Twoje serduszko zmienia przeznaczenie Domi.

Sanna - dzięki :), odpiszę na PW, niech nam czarownik Paweł działa :ok:
Mam "niedobrą" :wink: nadzieję, że niedługo to puss trzeba bedzie troszkę wesprzeć energetycznie, tak Domi bedzie imprezować.
I oby Domi tak było - bo wszyscy chcemy, żebyś była silna i zdrowa.
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 07, 2007 7:57

Aniu, cieszę się, że jesteś znowu na forum :wink:

mamuciku i Sanna - myślę, że energia działa, chociaż boję się zapeszać.

a teraz wieści z wczoraj: Domisia przyszła do mnie jak ostatnio często, i władowała mi się na kolana gdy oglądałam serial wieczorem. najpierw pomruczała jak traktor i pougniatała mi brzuch, a później zasnęła. po około godzinie poczułam się zmęczona siedzeniem w jednej pozycji, więc podniosłam Domisię, ułożyłam się wygodniej na kanapie i oglądałam dalej. po krótkiej chwili Domino zaczęła burczeć niezadowolona, a ja wiedząc, że to oznacza, że zaraz się wyrwie i ucieknie, chwyciłam ją żeby zdjąć ją z kolan i postawić na kanapie. a wtedy kot błyskawicznie rzucił się do mojej twarzy i uderzył łapami z pazurami aż mnie zamroczyło, a potem zeskoczył z kanapy i pobiegł gdzieś. oberwałam jedną łapą prosto w dziurkę w nosie i krew poleciała mi wgłąb dziurki, a drugą łapą dostałam w dwóch miejscach na brodzie, tak, że krew pociekła mi w dół brody. siedziałam tak w głębokim szoku nie mogąc się ruszyć, z zakrwawioną twarzą. takiego czegoś jeszcze nie przeżyłam. na szczęście zaraz zdezynfekowałam wszystkie rany i zatrzymałam krwawienie z rany w nosie, ale chyba zacznę być ostrożniejsza w kontaktach z Domisią :?

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2007 9:03

Może Domi coś zabolało przy zdejmowaniu jej z kolan.

Drugi powód - Z reg. też koty nie lubią zdejmowania w ten sposób, że łapie sie je rękami za brzuszek. Mój Maciej, z którym bardzo sie kochamy, mojemu dziecku nigdy nie daje się wziąść w ten sposób na ręce, mi odpuszcza, ale także zdarza się, że kiedy przenoszę go z miejsca i Maciejek czuje, że wzięcie na ręce nie jest w celu dawania buziaczków i miłosnego :wink: zagladania w oczy to nieraz zdarza mu się syczeć. Nie próbuję wtedy dalej działać, bo dwa razy zdarzyło się, że oberwałam łapą, a łapę to on ma potężną, w tym raz dostałam w wargę i nos, efekt był też taki, że warga była rozcięta.
Obraziłam się wtedy na niego śmiertelnie :evil: :wink:, bezposrednio po tym ostro go skarciłam, bo jak moja pozycja osobnika alfa zostanie zagrożona, to zginę w moim stadzie :wink: :D 8)
Ale też od tego czasu biore pod uwagę, że pewne miejsce w łazience jest tylko Maciejka :wink: , który naprawdę bardzo jest do mnie przywiązany, a ja w nim bardzo zakochana :oops: :wink:
I wydaje mi się, że Maciejek zapamiętał też tamtą lekcję, bo łapki już nigdy na mnie nie podniósł :D

Jeśli jeszcze raz cos takiego się zdarzy, to skarć Domi zdecydowanie ( oczywiście tylko słownie 8)
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 07, 2007 9:06

ech, mamuciku - jej nic nie zabolało. to jest po prostu rozpieszczone bydlę, że się tak wyrażę o tej drobince :wink:
i to nie był pierwszy raz, że mnie pobiła. to jest po prostu histeryczka i neurotyczka.

co nie znaczy, że jej nie kocham 8)

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2007 9:18

Charakterna bestyjka :wink: :D

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 07, 2007 10:24

Z Domisi wyłazi prawdziwa kocia dziwczyna - proszę zgadnąć kiedy można mnie dotknąć.. Teraz czekamy na wiadomości z czułych mizianek, oby jak najszybciej :)
Dżampa..Marusia..Domino..Domisia..Dziecko..Scarlet.. .. wszystkie za Tęczowym Mostem :(

Sanna

 
Posty: 713
Od: Nie kwi 24, 2005 19:53
Lokalizacja: Gdynia / Irlandia

Post » Pt wrz 07, 2007 10:29

strasznie mnie bawią rymowanki, które Duży układa o Domisi.
pierwszą z nich usłyszałam ostatnio w sobotę. ja jeszcze spałam, a Duży już wstał w drugim pokoju i przygotowywał sobie śniadanie, a koty krążyły wokół niego. w pewnym momencie usłyszałam jak Duży przyśpiewuje:

"Która godzina?
pyta Domina."

niesamowicie mnie to ubawiło, bo on to zaśpiewał do melodii piosenki Pan Tik-Tak, do fragmentu "Która godzina? pyta rodzina..." :ryk:

a później na tą samą melodię jest druga rymowanka:

"Co zjemy dzisiaj?
pyta Domisia."

super się to przyśpiewuje jak Domino i reszta towarzystwa kręci się pod nogami gdy kroję im kurczaka.

;)

puss

 
Posty: 11740
Od: Czw lis 09, 2006 13:24
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 07, 2007 10:42

puss pisze:ech, mamuciku - jej nic nie zabolało. to jest po prostu rozpieszczone bydlę, że się tak wyrażę o tej drobince :wink:
i to nie był pierwszy raz, że mnie pobiła. to jest po prostu histeryczka i neurotyczka.

co nie znaczy, że jej nie kocham 8)


Może saszetka była za słona :wink:
Jestem dla ciebie tylko lisem, podobnym do stu tysięcy innych lisów. Lecz jeśli mnie oswoisz, będziemy się nawzajem potrzebować. Będziesz dla mnie jedyny na świecie. I ja będę dla Ciebie jedyny na świecie(...) Mały Książe

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=111621

mamucik

 
Posty: 2942
Od: Wto kwi 20, 2004 12:27
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości