Chcesz szczegóły, proszę bardzo:
Kavunia-> koteczka, ciemna, ale nie czarna, drobna w budowie, trójkątna główka, krótka, gładka sierść, lekko orientalna w wyglądzie, już prawie ma dom, muszę tylko wyleczyć uporczywy katar (tam jest już kociak a jeszcze nie zaszczepiony)
Czarcia-> koteczka, czarna, z białym naszyjnikiem, z jednej strony przytulska, ale z drugiej boi się ręki i nie pozwala się wziąć na ręce
Chłopcy, czyli
Winnie i Fred, słodkie rodzeństwo, oczywiście przytulskie, łózkowe, Fred krótkim miaukiem doprasza się o uwagę i pieszczoty, głodomory


. Chłopaków wydałabym razem, są bardzo zżyci, pełni energii.
Wszystkie koty są wysokopienne

i doskonale znają funkcje sprzętu kuchennego typu lodówka: po otwarcie od razu przed drzwiami zbiórka a potem zmasowany atak. Tak też jest z szafą
Zdjęcia najmłodszego,
Imbirka jeszcze nie mam, ale wkrótce zrobię.