
Kufel już w mieszkaniu piętro wyżej

Przyznam się, że w schronisku miałam chwile zwątpienia i strachu...
Ale już po wszystkim. Jakoś sobie poradziłam. UFFF
Gdy wieczorem do niego zajrzałam, to przywitał mnie tymi swoimi jękami, ale gdy do niego pogadałam, rozłożył się jak długi i zasną. Nawet nie drgnął kiedy wychodziłam

Ja się już w nim zakochałam, jakie on ma piękne bursztynowe oczy
