Oj dzieje się dzieje
Dziś byłam na części terenu naszych kotów.
Widziałam kilka stałych kocich rezydentów, ciężarną kotkę i kilka nowych wyrośniętych już kociąt-prawdopodobnie podrzucone.
Jutro spotykam się z p.Teresą na zrobienie nowego szczegółowego raportu liczebności kotów i kociaków na terenie który codziennie dwa r azyobchodzi z jedzeniem dla nich.
Niedługo ruszamy z akcją "łapanka". Polega na wyłapania z placu przyszłej budowy dzikich kotów, a następnie po sterylkach i kastracjach-
wywiezieniu ich w grupach na sprawdzone fermy.
Akcja ma wątek na kotach. Potrzebujemy chętnych z wolnym czasem i/lub autem
Jednak Na tym wątku najważniejszą sprawą jest znalezienie domów dla kociąt zabranych z miejsc przeznaczonych do rozbiórki.
Kocięta te mają dom tymczasowy u kotalizatora i p.Teresy.
Są już gotowe na rozmruczenie się na kolanach nowego właściciela.
Wszystkie koty są opisane z foto za 1 stronie wątku. Info o kotkach już wyadoptowanych znika, by nie zaśmiecać "katalogu"
Pozdrawiam
Pomóżcie...