WŁADCA DZIAŁEK i inni.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 29, 2007 20:57

:cry: :cry: :cry:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67147
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw sie 30, 2007 0:28

Jadziu straszne ... Ludzi eto jednak największe potwory jakie świat nosił na swych barkach ... :( Zaczynam się bać o Twoje Stadko ..... Biedna Krówcia ... Mam nadzieję, ze mimo wszystko ... przejści ena druga stronę TM było dla Niej szybkie ...

Jak ja nienawidze ludzi ...

Co komu winne takie piękne stworzenia ... DLACZEGO ?????? ........
Króweńko ['] ... myślę o Tobie i Twojej Jadzi ......
Obrazek

KaśkaGM

 
Posty: 1287
Od: Pon lis 21, 2005 14:13
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 31, 2007 10:08

Tym bardziej mi źle :placz: . Tak okrutna śmierć podchodzi już pod ustawę. Chociaż z takimi ludźmi trzeba by się samemu rozprawić :evil: :evil: :evil: , i to bardzo, bardzo powoli, powoli...
Jadziu, strasznie mi przykro :cry: .
Marcelibu
 

Post » Pt sie 31, 2007 10:53

Monika w życiu nic płazem nie uchodzi, wiec ten kto to zrobił zbierze.
Myśle, że dowiem sie kto to zrobił.
Juz tyle osób wie o tym przypadku, zwłaszcza ludzie przychyli kotom, sympatycy Krówcio-Pumy.
Nie ma bezpiecznych działek :(

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Pt sie 31, 2007 11:06

Boże, skąd w ludziach tyle okrucieństwa :(
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Pt sie 31, 2007 11:08

To ja teraz z innej beczki: wczoraj z żabciąrybcią i jej dziećmi przeprowadziłyśmy najazd kontrolny na goaspodarstwo Gutka.

Burak dorodny i do głaskania (pamiętasz, jak kiedyś pojechałyśmy do Gutka a Buraniu zamiast pokazać, że dostał się w dobre ręce, przesiedział całą wizytę pod wanną głęboko schowany?), Tekuś na wszelki wypadek zadekował się głęboko w koszyku a wyciągnięty stamtąd zaprezentował Swoją Wielkość, Totek zaś nieśmiało siedział na progu łazienki i obserwował Naszą Gwarność a potem ośmielony nawet wędrował po pokoju i kuchni. Każdy jednak nasz ruch i głośniejszy dźwięk klasyfikował jako zagrożenie i biegł do łazienki.
Ale nawet tam nie był bezpieczny, bo malutkie łapki Karoliny dosięgły i głasnęly futerko nawet w dziurze za kibelkiem.


A wieczorem Totek został złapany i pogłaskany przez Gutka :strach:

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sie 31, 2007 21:23

Jadziu Kochana!
Tak bardzo nam przykro, że Krówusię ktoś otruł, bidlka :(
Ludzie są wredni, jak można było....
Ale odgrzebałam też wątek, aby Ci łzy otrzeć, chociaż troszkę.
Krówusia to siostra Burasi, a Burasia miała maluszki.
Mam wieści od rodzeństwa Balbisi mojej, czyli Bredzi i Bazylego :love:
Wyrosły na piękne i szczęśliwe futra :P
Dzisiaj dzwoniła Agnieszka, u której są, mają raj na ziemi! Bezpiecznie wychodzą, wracają, śpią w łóżkach pańciuchów, miziaki kochane strasznie i wszyscy mają bzika na ich punkcie, z sąsiadami włącznie, do których wchodzą przez okno na coś pysznego! A to pyszne specjalnie na nich czeka :D
Więcej wieści będę miała pod koniec miesiąca, spotkamy się u nas.
I przekazują Ci wielkie i serdeczne pozdrowienia :love:
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19253
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Pt sie 31, 2007 23:06

Jakie to strasznie smutne :cry:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 02, 2007 11:26

Czitka cieszymy sie, ze u rodzeństwa Balbinki jest dobrze.
Mają jak w raju 8) Super!


jestem w szale przeprowadzki :evil:

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Wto wrz 04, 2007 9:44

A tu kilka fotek z działki zrobionych przeze mnie, gdy odbierałyśmy z Gutkiem Totkę ( :lol: ), jest oczywiście też Kłapouchy.

ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

A tu łapanie Totki
ObrazekObrazekObrazek

Wima

 
Posty: 4102
Od: Pon sty 17, 2005 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw wrz 06, 2007 20:14

Z moich Czworonogow juz Mistfusia i Dorotka za TM. Mistfusia to istna Krowka. O dziwo tez otruta (nie do konca). Przez sasiadke, z ktora nieraz popijalam kawke. Piekny ma ogrodek kobieta, zadbany pelno w nim kwiatow, a to moje nieszczescie sie tam czasami zawieruszylo. Ktoregos dnia Mistfusia dostala szalu, torpeda z gory na dol i na odwrót. A potem paraliz. Jednym susem do weta. Diagnoza: strychnina. Bida swa dni walczyla z paskudztwem. Ja koczowalam pod klinika. Wyszla z tego, a ja juz z sasiadka nie popijam kawki.
Nawet nie wiecie do czego zdolni sa zli ludzie. Moja glowa jest za mala, by pojac, do czego czlowiek jest zdolny. Ehhh... lepiej nie myslec, bo noc idzie...

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie wrz 09, 2007 15:27

Tak to jest, że nigdy nie wiadomo kim jest nasz sąsiad :( Czym sie kieruje w życiu. Ludzie sprytnie sie ukrywają.
Tak było z Krówcią :(
Ktoś z sąsiadów ją zabił :(
Stado działkowiczów posmutniało.
Wszyscy przybiegają na posiłki, bez radości.
Marian ciągle popłakuje, duzo i zpłaczem sie żali.
Bardzo dziekuję Marcelibu :love: za super prezent - 10 kg suchego Sanabelle Senior.
Kłapcio i Babcia Andzia ciągle z mordeczką w miseczce.
Wszyscy zdrowi, to najważniejsze.
Działkowiecze serdecznie pozdrawiaja swoich Fanów :P

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie wrz 23, 2007 7:39

Wszystkie kociaste zdrowe, mam nadzieję, że pp ich nie dopadnie.
Noce zimne, wiec więcej zjadają. częśc z nich mieszka w budzie.
Za chwile zrobimy podgrilowe dwie, styropianowe budy.
Zbieram wypełnienie do bud, bo dotychczasowe były w altanie, wiec nie moge nimi wyścielić legowiska.
Zaniedbałam Kłapcia, nie mam czasu dla niego.
Przybyły dwie czarne mordki, kocury, dobrze, że nie kocice :evil:
Stado liczy w porywach 15 :kitty:
Widuję również desperatów, przybiegają w pośpiechu pochłaniają karme i wieją z prędkoscią swiatła, Burasia je goni. Ostatnio była ciężarna kocica :(
Będzie ich więcej, zwłaszcza zimą.

Obecne stadko:
Obrazek

Obrazek

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11996
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie wrz 23, 2007 8:16

Cudne są te Twoje kotuchy :love: :love: :love:

A może udałoby się zrobić jakąś akcję i nazbierać na szczepionki dla futerek? Może udałoby się załatwić taniej te szczepionki...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie wrz 23, 2007 8:20

Jakoś w latem rozmawiałyśmy na temat takiej kurtki "kożuchowej", którą mam i można by nią wymościć na cieplutko budkę dla kotów. Co tym myślisz? Powoli chyba już czas.
Marcelibu
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: indestructibleperson i 100 gości