Gagatku, jeszcze raz wspolczuje i przytulam. Mysle sobie ze to ze jestes polozna moze koci bardzo pomoc, zwlaszcza skoro z wetem jest taka sytuacja... Nawadniaj ja, sprobuj zalozyc wenflon. Idealem byloby zbadanie (a moze sa?) elektrolitow, moze trzeba uzupelniac potas, wiazac fosfor? To sa parametry czesto w badaniach przez wetow pomijane, a one decyduja o przezyciu czesto w nie mniejszym stopniu niz sam poziom mocznika i kreatyniny. Bo na nie teraz nie patrz, nie wazne jakie sa. Kot jest w kryzysie i trzeba sie starac go przelamac, to juz wiemy i nie ma co sobie na razie zwracac glowy czy krea jest 6, 10 czy 11.
Dobrze byloby upewnic sie ze nie ma anemii, ktora mozna opanowywac a nieleczona bardzo pogarsza stan i szanse. Idealem byloby zmierzenie cisnienia, ale domyslam sie ze moze to byc niewykonalne. W takim razie obejrzyj oczy, czy nie ma bardzo "nastrzykanych' naczynek i miniwylewow (fioletowe plamy). W moczu czesto nadcisnienie wyraza sie znacznym bialkomoczem i stosunkiem bialka do kreatyniny w moczu >0.5.
Co do jedzenia- podawaj jej cos oslonowego na sluzowke, moze byc famidyna albo ranigast, jesli mialaby mdlosci czy wymioty cos p/wymiotnego. Dajesz rade karmic strzykawka? Opcja jest sonda ale nie wiem czy u Was...
Sprobuj moze ugotowac jej cos domowego, z niewielka iloscia miesa, za to z ryzem z maslem, redukujac bialko a podajac gotowe aminokwasy (np. duphalyte w kroplowce). Dobrze ze znasz sie na tym troche, popatrz na kocie diety i sprobuj cos skomponowac, tak zeby dawac minimum bialka ale zabezpieczyc aminokwasy (!!!) troche weglowodanow, moze jakies warzywo, np. marchewka gotowana, one maja wlasciwosci alkalizujace. Zwalczanie kwasicy ktora niemal zawsze towarzyszy mocznicy ma rowniez ogromne znaczenie dla stanu kota i jego stabilnosci.
I tluszcze, zwieksza smakowitosc a przede wszystkim kalorycznosc posilku. Z moich doswiadczen maslo jest dobre, tylko maslo, nie mix.
Tak troche chaotycznie pisze ale to naprawde trudne spojnie cos poradzic na odleglosc, to jest stan ciezki, wymagajacy intensywnej terapii, czlowiek by trafil zapewne juz na stacje dializ z przetoka
Zycze duzo sily, najblizsze godziny/dni beda bardzo trudne i krytyczne. Zreszta, co ja Ci pisze...wiesz..
