patryk21 pisze:Mój kochany kot Puma zmarl...tzn powiesił sie na oknie ...
Zal kotka

Uchylne okna i kocie istnienie NIE IDA RAZEM W PARZE.
patryk21 pisze:Niewpuściałem go do swojego pokoju zeby niepodarl mi tapety, rodzice niewpuścili go do swojego pokoju zeby foteli niepodarł. Wszyscy zamknęlismy dzwi i kot sam ostal w przedpokoju .
TO nie jest chyba zbyt rozsadne... biorac kota trzeba brac pod uwage, ze bedzie drapal, niszczyl meble - a najlepiej zafundowac mu drzewko do drapania, ktore powinno problemy rozwiazac. Zamykanie kota w przedpokoju moze sie skonczyc wlasnie tak... Biorac kota trzeba przyjac do wiadomosci, na co sie potencjalny opiekun naraza (potrzeba zabezpieczenia kotu miejsca do drapania, mozliwosc strat materialnych w firankach i meblach... etc). Wy poszliscie po najmniejszej linii oporu, zamykajac kota i zostawiajac go samego sobie.
patryk21 pisze:chyba się psychicznie zalamałem

A wyobraz sobie jak czul sie kot, ktory zostal sam, nikt sie nim nie zajmowal, siedzial nieszczesliwy i... no wlasnie, bliski psychicznego zalamania. Chcial sie wydostac, a moze dostac do was... i zakonczyl swoj zywot - tak a nie inaczej...

Wspolczuje...