Moich dziewięć skarbów.a może więcej?fotki

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto sie 28, 2007 13:59

lody w zawieszeniu ..ale jak się więcej uzbiera chetnych to polecei kupie..no jeszcze poczekam na kase ..bo to tradycyjnie nie dobry czas koniec miesiaca...
Alinka przykro mi ..teraz będziesz miała dodatkowy problem ,bo nie sądze że tak ją zostawisz... :cry:
nie zawsze uda nam się zdążyc...

a u mnie cisza nadal trwa ..Pitulinka to był tajfun ,zywioł nad żywioły ,ona Pole 10 razy przeskoczyła i poleciała dalej ..a ta oszołomiona nie wiedziała co się dzieie a przeciez gamoniem nie jest :wink:
to ciumkanie rozwale całe spanie.. :roll: i nie tylko :lol:

u mnie problem z koteczką Tosią zabrana z okropnych warunkow..jutro operacja oka ...wystawiłam bazarek ..kryształy które zostały po rodzicach...

oby tylko sie troszke uzbierało bo i ja i Ania jestesmy golutkie...

do tego moj syn rozstał sie ze swoja pierwsza miłościa...po 15m. i ciezko to przechodzi...
jest mi przykro ale wiem że to normalne i powinien zacząc nareszcie zyc życiem nastolatka ..bo do tej pory ...był poprostu jak na uwięzi...

no i znów chodzą mi lody po glowie...może w koncu zaczną rozpływac się na jezyku.. :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt sie 31, 2007 21:21

Dorciu, Ty kup sobie wkońcu te lody :wink:
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob wrz 01, 2007 6:51

kupiłam..wczoraj ..takie jakich nie lubie...waniliowe :? ..chciałam sprawdzić czy naprawde nie lubie.. :oops: głupia baba :evil: pół nocy mi się odbijała wanilja... :twisted:
czy ja nigdy nie zmądrzeje :strach: :?

Bartek do nowej szkoły...liceum..z dojazdem ..nie lubie dojazdów strata czasu...ale sobie wybrał sam... :wink:

noc zimna TŻ na rybach...nastepny głupek..a żeby było smieszniej nikt tych ryb nie je oddajemy...no chyba że złapie sumka ,szczuptaka..ale leszczy ja nie ..... :oops:

Mała czarna ciągle nie zdiagnozowana..jutro krew...co może byc z tych których nie chciałabym aby były...fip...białaczka..fip tylko bez wysiekowy bo w otrzewnej płynu nie ma...


musze na chwile o tym zapomniec..bo trudno mi tak funkcjonować...
niebieska łajza niszczy fotel ...z minka niewiniątka.. :lol: ile w tym kociaku radości...

Mała spi.... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 01, 2007 8:48

Ja też czasem coś kupuje żeby sprawdzić bo a może jednak.
Osobiście najbardziej lubię czekoladowe, ale staram się jeść także inne.
Z Carte dor to mi owoce leśne smakują takie kwaskowe. Ale to święto musi być na takie lody.
Głaski dla twoich futerek.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Sob wrz 01, 2007 20:35

a ja kocham owocowe..(cytrynka ,truskawka).mniam mniam..ale lubie tez śmietankowe..ale takie prawdziwe...tłuste.. 8)

a jak trafie na smietankowe z orzechami i syropem klonowym...to juz sprzedana jestem... :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 01, 2007 21:05

A ja tylko śmietankowe, i w sumie to powinnam schudnąć ale smaka mi narobiłaś i jutro kupuje lody.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Sob wrz 01, 2007 21:15

No ja też jutro lecę po lody chyba, choćby najmniejsze. Mniam.
Nataniel lat 12:)

Alina1971

 
Posty: 12757
Od: Sob maja 21, 2005 17:33
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój/Śląsk

Post » Nie wrz 02, 2007 6:52

:D ja już pisałam w wątku Pituliny ..ilekroć wracam od weta wstępuje na lody...biore kulek 4 :oops: ...tz.ciasteczko..cytrynka ..orzech i truskawka...i do domciu..na chwile zapomnienia...a co tam..oczywiście jeżdze na rowerze do weta... 8) ..wszędziej jeżdze na rowerze... :wink: to takie tłumaczenie apropo kalori.

Moje dzieciatko jutro do nowej szkoły...ciekawa jestem jak mu tam będzie...czy trafi na fajnych kumpli...czy nauczyciele będą nauczycielami...

ksiązek jeszcze nie mamy ..jutro maja dostać wykaz...

jeszcze dwie godz i jade z Małą na pobranie krwi..czy nam się uda z tym piskorzem.. :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 02, 2007 10:26

jesteśmy już po wizycie i pobraniu krewki...było bez problemu :D
za to po powrocie do domu ..zatkało mnie ..na klatce schodowej dymu aż czarno ..nie można oddychać..zaczeło mnie koszmarnie dusic..ide wyżej ...moje dziecie gasi pożar u somsiada...alkocholika..wyszedł dziad.#$%^& zostawił elektryczna kuchenke z garem oczywiście włączonom..zapaliła się ścierka ,kontakt..i poprostu ogien buchnął...chciałam tam wejśc ..nie mogłam ......płuca odmówiły mi posłuszenstwa... :cry:

tak sobie pomyślałam że nawet gdyby cos mu się stało ja nie mogłabym iść mu na pomoc... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 05, 2007 19:08

zaczeła się szkoła,...wstaje rano robie Gadzinie śniadanie ,ciekawe jak długo bedzie chciał jeść rano..?
musi wstac o 6 żeby się wyrobic na 8 do szkoły..oczywiście kąpiel i pół godz. przed lustrem.. :?


Mała czarna nadal choruje ,jest juz półtora miesiąca ..ciągle po lekarzach..ona cos kombinuje...tylko co?? siódmy kot? nigdy...
dzis robiliśmy RTG z kontrastem i bez...ciągle fatalnie wychodzą jelitka...

a moje pieszczochy zaczynaja marznac..pogoda pod psem :wink: ..wilgoć jak cholera...nawet lodów już mi się nie chce...
dzis miałam pobudke o 3 rano...Mała szalła z dużymi kotami 8O po czym przyszła żeby dac jej papu... :roll: ...
mam nowe fajne(chyba ) zdjęcia ..może jutro wstawie ..Polatucha aportuje .. :wink:
w domu mędziory zapomnieli że moje imieniny.. :evil: ale tu na forum nie... :D i telefony i pw...ale mi było miło..i tak cieplutko... :oops: :wink:

no nie obchodze ...ale to miło jak ktos pamieta...
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2007 10:12

no i któraś narozrabiała ..na rzygała na telewizor i zdechł...strzelił.... :evil:

zabije mnie chłop anioł... :evil: :conf: :strach:

jakby mało było problemow... :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 06, 2007 10:14

dorcia44 pisze:no i któraś narozrabiała ..na rzygała na telewizor i zdechł...strzelił.... :evil:

zabije mnie chłop anioł... :evil: :conf: :strach:

jakby mało było problemow... :cry:

8O :strach:
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw wrz 06, 2007 10:20

dorcia44 pisze:no i któraś narozrabiała ..na rzygała na telewizor i zdechł...strzelił.... :evil:

zabije mnie chłop anioł... :evil: :conf: :strach:

jakby mało było problemow... :cry:

Ło matko!!! 8O 8O 8O

A może jak się wysuszy to zacznie jednak działać?? :roll:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Czw wrz 06, 2007 10:21

jak można narzygać na telewizor ?
Obrazek
Obrazek

cassidy

 
Posty: 11169
Od: Śro paź 25, 2006 13:14
Lokalizacja: Oborniki/Poznań/Chojnice

Post » Czw wrz 06, 2007 10:23

jestem gotowa go rozebrtać i suszarką suszyc..tyle że nie wiem czy to dobry pomysł..hluty jeszcze zwisają do środka...resztki zjedzonego kwiatka też....to sprawka Koty ..ona lubi pawia puscić na ekran..i jak widać nie tylko .... :twisted:
....czuje się martwa..a mała czarna jeszcze nie wyleczona... :crying: kto zajmie się moimi dziecmi... 8O
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43985
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: misiulka, sebans i 85 gości